kłopot ze szwagierką

Cześć, mam problem ze szwagierką - od kilku lat nie gadamy ze sobą, tzn. ja ucięłam kontakt z nią, bo mnie atakowała, obrażała i próbowała namieszać w związku (m.in. non stop mi pisała, że mój mąż a jej brat mnie zdradza, chodzi na d***** itd.). Teraz wyszło na jaw, że po prostu jest chora psychicznie plus n nadużywa alkohol. Problem polega na tym, że non stop coś chce od mojego męża. Pisze smsy, dzwoni i w sumie to są pierdoły. Bo ona nie wie jaki kolor szafy wybrać, czy ma kupić telefon w plusie czy playu itd itp Potrafi pisać w środku nocy, dzownić nad ranem (5 rano to był hit, myślałam, że mnie szlag trafi). Jak byliśmy na urlopie to dręczyła mojego męża, żeby wyslał kartke z tego meisjca jej byłemu, zeby mu pokazać jak to ona się super bawi bez niego. Mąż już wielokrotnie jej mówił, żeby mu dała spokój, nie odbiera telefonu, odpisuje po kilku dniach, ale to nie działa, Co robić? jak postepowac żeby się odczepiła ?

nie umiesz ignorować?

od ponad 5 lat robię to skutecznie, ale np. wyciagam listy ze skrzynki a tu od jego siostry 5 listow .... Bo skoro mi nie odpisales na smsa to ci wyslalam zwykly list Maz juz sie nauczyl wyciszac telefon, nie odbierac itd. Ale np. wyjazd na sylwestra mamy a ona wydzwania po 15 razy w koncu odebral, a ona placze,ze musi sie z nia spoktac, bo ona ma problem itd. Tylko na godzinke itd Okazalo sie, ze tym problemem bylo to ze wg niej moj maz jest na dnie i wreczyla mu poswiecony rozaniec ... Ona naprawde ma odjechane na ostro, ale sie nie leczy Maz rozmawial z matka i mowil,ze kobiete trzeba leczyc bo bedzie potem za pozno Ale gdzie tam Co by ludzie powiedzieli itd