Jest weekend a maz i corka to lenie tylko by w domu siedzieli

Mam pelno energii i nie mam ochoty siedziec w domu.Wstałam rano.Za oknem piekna pogoda choc dosc chlodno.Mowie jemy smiadanie i idziemy na rowery.Do lasku sie przejechac.Potem powrot zrobimy jakis obiad.Poograniam w domu i zakupy cotygodniowe. A oni by tylko siedzieli w domu i telewizje ogladali.

Na rowery przy minus dziesięciu. Nie jesteś pełna energii tylko niespełna rozumu.

- 10 napewno nie. a co jak jest na - to co tylko siedziec w domu?

Rowerem w lutym?

a dlaczego nie?

Szczerze, to żadna przyjemność odmrażać sobie policzki na rowerze, łapać poślizgi na lodzie i grzęznąć w śniegu :O Może lepiej na łyżwy, narty biegowe czy zwykły spacer?

nie ma sniegu a u mnie temperatura na plusie.+2

a jak chodzisz w mrozie to tez policzki marzna.

No cóż, nie każdy lubi uprawiać sport w zimie :O dla niektórych to męka a nie przyjemność, nie pomyśałaś o tym? sama idź na ten rower a nie ciągniesz innych.

ja chce isc pobiegac.Wczoraj biegalam a maz na rowerze. A dzis mam ochote isc pobiegac do lasu. a sama sie boje.

tak lepeij siedziec w domu i zamulac. a nie ma innej opacji na spedzenie czasu.Bo za wiekszosc tzreba placic a ja musze okroic wydatki.

Ja też sobie dzisiaj posiedzę w domu. Zrobię sobie kakao, otulę się kocykiem i poczytam książkę :-)

ja nie znosze sidziec w domu.

gość dziś tak lepeij siedziec w domu i zamulac. a nie ma innej opacji na spedzenie czasu.Bo za wiekszosc tzreba placic a ja musze okroic wydatki. xxx zrozum kobieto, że nie każdy lubi spędząc czas aktywnie, inni wolą bierny wypoczynek w domu :O trzeba bylo wyjść za mąż za kogoś, kto lubi to co ty. Widziały gały co brały.

nie dziw się mżęowi ze mu się nie chce rowerem w zimnicę, też by mi się nie chciało, latem to co innego, my w kązdej wolnej chwili jeździliśmy rowerami, na spacer się przejdzcie, a pozatym skoro ty jesteś pełna energii mąż przecież może mieć gorszy dzień

on zawsze ma gorszy dzien.

Ja tez jeszcze w łóżku. Wypiłam kawę, mąż zrobił mi śniadanie i teraz przyniósł paczka a ja sobie neta przegladam

dziś to widocznie źle dobrałaś sobie partnera życiowego

Ja jezdze rowerem do pracy i teraz faktycznie to nic przyjemnego. Ale na lyzwy bym poszla

lyzwy wiaza sie z kosztami a na przeyjemnosci juz w tym miesiacu nie moge sobie pozwolic.

u nas -2 i szaroburo smutno za oknem brrrr , syn otulil sie koldra i nie wychodzi z lozka bajke oglada , ja i maz goraca kawa sniadanie i tez tylko na zakupy wyskoczymy , ugotujemy dobry obiad i bedziemy dalej meczyc nasze puzzle albo zrobimy popcorn i puscimy jakis fajny film familijny autorko daj zyc rodzinie , na rower w taka pogode , moze na basen ich wyciagnij , my czesto jak chcemy sie poruszac a jest paskudna pogoda to idziemy na basen albo do parku trampolinowego

tez mam basen pod nosem.ale brak kasy na tego typu rzeczy. wiec albo siedzenie w domu albo mulenie. juz mnie spanie bieze.

Może gorzej znoszą obowiązki na tygodniu?

Uwielbiam zamulać w weekendy:) w tygodniu pracuję, to chociaż w weekend posiedzę jeden dzień w domku, zwłaszcza że dziecko mam chore.

corka od ma ferie. tez pracujemy wiec w tyg. tylko szkoła praca dom.Wyskocze pobiegac jak znajde chwile wolnego. Wiec potrzebuje odkoczni.

zaproponowała im kąpiel w pobliskim jeziorze to też nie chcieli a taka piękna pogoda jest

Autorko to że ty masz energię to się ciesz, ale nie każdy ją w sobie ma i to nie jest żadne lenistwo tylko ktoś jest po prostu w innym stanie psychofizycznym.

Jeju Jeju ale z was ciepłe kluchy panie. To już pierwsze symptomy starosci.

A ty masz pierwsze symptomy kryzysu wieku średniego :/

Ja też nie lubię żadnych sportów zimą. Ja mojego też próbuje wyciągnąć z domu ale prędzej pojedziemy gdzieś na jakąś galerię i na obiad do jakiejś restauracji ☺