Mąż nazwał mnie zerem bo jestem po szkole zawodowej

Witam. Jestem małzenstwem z 9 letnim stazem. Cale moje malzenstwo od 5 lat to jakas karuzela, 2 miesiace jest dobrze, mąż miły a potem zaczyna sie kryzys,unikanie, mąz wmawia mi wady a sam jest świety. Ja juz nie wiem czy mnie kocha. Nazwał mnie swoją "zyciową porażką" ,ze jestem dla niego zerem. On tez ma zawodowke,ale i fach w reku ze moze dorobić duzo wiecej niz ja. Robił inne kursy.dorabia sobie ale nie ma sredniego. W otoczeniu dla ludzi jest dobry,dla mnie w domu juz niekoniecznie:(

Nazwał mnie swoją "zyciową porażką" ,ze jestem dla niego zerem. X Po takich słowach podziękowałabym za współpracę.

moj nazwał mnie j****a k****ai d***** co slyszała moja mam.. nadal się z nim męczę .. ten zwiazek to jzu nei to samo

Nie nartw sie moj maz wszystkie kobiety uwaza za swiete. Zdradzil mnie z jedna na 1 spotkaniu. Ale do dzis twierdzi ze to byla porzadna kobieta tylko spragniona milosci. Malo tego ja bardzo dbam o siebie a on oglada sie na ulicy za niezadbanymi dziewuchami. I w jego mniemaniu wszyscy maja super zony tylko on ma zla. To slysze od 13 lat

Porządna moze byc. Nawet nie wiesz jak zonaty potrafi uwieść i zmanipulowac i dac troche tej kobiecie czułosci.

to dopiero teraz po 9 latach dowiedział się, że zakończyłaś naukę na zawodówce? Chyba widziały gały co brały?

Nie wiem czy mozna nazwac porzadna kobiete ktora przyjechala z innego miasta na delegacje. Malo tego z 5 letnim dzieckiem. Zalogiwaka sie na czacie i tego samego dnia umowilasie z moim mezem. Dziecko zostawila somo w pokoju hotelowym,a sama wsiadla do samochodu mojego meza i po kilku zdaniach zaczela uprawiac z nim sex. Jeszcze sama foteliki naszych dzieci przekladala bo jej przeszkadzaly:/

Za kogo ty wyszlasz dziewczyno. I dlaczego jeszcze go nie rzucilas...

Liczysz autorko (i nie tylko autorko ale tez inne wypowiadajace sie tutaj) ,ze to sie zmieni? Jak facet cie nie szanuje to potem bedzie tylko gorzej , w mlodosci jeszcze kogos znajdziesz a potem co ci zostanie, samotnosc na starosc albo z pierwszym lepszym byc moze gorszym od męża, albo innym smiesznym zdziadzialym galganem ktory bedzie ci trul o swojej przeszlosci i zonie jesli sie rozwiodl lub ta zmarła, przeszlosc bedzie sie ciagnac i nie bedziesz miala juz prawdziwego zwiazku a cos na zasadzie opiekunka pacjent, chcesz przegrac zycie?

Po co na to pozwalasz ? Kopnij dziada w jaja i tyle.

Wiedział,ale nie komentował tego. Fakt,ze jestem kucharką nie przeszkadzało mu i dobrze gotowałam. On sie mnie wstydzi. Jak ktos nam na weselu czy gdzie robil fotke jak razem siedzimy to on lekko odchylał sie w bok..mowa ciała, wstydził sie mnie ,ze nieladnie sie maluje,albo wcale.

I ma rację!

Pokaż mężowi ten temat a może zmieni zdanie i nazwie cię "-1"

gość dziś Nie nartw sie moj maz wszystkie kobiety uwaza za swiete. Zdradzil mnie z jedna na 1 spotkaniu. Ale do dzis twierdzi ze to byla porzadna kobieta tylko spragniona milosci. xxx Faceci już tak mają. Im kobieta bardziej "chętna"- tym bardziej według nich "porządna":)

A jak mąż ma sie wstydzic żony,ktora nie lubi sie malowac?

Naprawdę nie wiem, o czym jest temat. Autorko, czy nie analizujesz swego postępowania, rozwoju, wyglądu? Dlaczego akurat od 5 lat? Potwornie utylas, przestalas dbac o siebie? Przykro slyszec takie rzeczy od męża, coś jest na rzeczy. Może on zhardział poprzez zarobki? Nie piszesz wszystkiego, albo to prowo, bo temat taki niespójny.

Uwazam,ze wstydzi sie mnie pod wieloma względami. Slabe wykształcenie, wyglad jest ok ,jestem chuda po 2 ciazach, tylko nie maluje sie wcale a wlosy nosze krotkie.Nosze za to sukienki. Nie jest bardzo ładna ale nie cierpie sie malowac, a on nie potrafi mnie zaakceptować taka jaka jestem nawet bez makijazu:(

Nie potrafie odejsc.On za jakis czas jest miły, poprawny, jest seks. I wraca do normy. Potem znowu jakies gnebienia. On tez nie odejdzie.

Moj juz były który nie mial nawet matury a był robolem i zadufanym w sobie narcyzem powiedział mi kiedys ze jestem nikim z wyzszym! wykształceniem i zostawil mnie dla d**y ktora jest okropna z wyglądu jak dla mnie i jest fitneswoman. Dodam, że ja gruba nigdy nie byłam. Także tego, po różnych akcjach nasze drogi sie rozeszły. Nigdy! Nie pozwol facetowi siebie nie szanowac! Bo on bedac jakims paniskiem z kilkoma certyfikatami zrobi z ciebie zero. Nawet jakbyś miała doktorat. Twoje poczucie wartosci ,bycie kobieta taką jaką jesteś spadnie do zera przy takim facecie despocie , ktory nic sobą nie reprezentuje bo zarobi parę więcej stowek. Tego sie nauczylam po swoim i po obserwacjach związków z życia. Czym facet bardziej zaniżony wykształceniem tym uważa sie za lepszego jakby wszystkie rozumy pozjadal i chce miec kogos kim będzie sie chwalił chociaż z boku może to wygladac kosmicznie. Teraz jak patrzę na nich on uważa ja za ideał a jak dla mnie to zostawił mnie dla dna.

Nie odejdzie bo ma nad tobą emocjonalną władze. A który facet zostawia ofiarę...? Tylko ten ktory ewentualnie w jego mniemaniu poznał kogoś lepszego od ciebie. Schemat jest taki zmienia się tylko osoba, ale nie sposób jej traktowania.

Wiecie jak mi przykro słyszec takie słowa. "Jestes zerem" Albo "c***a" bo nie chodzilam do fryzjera

Jak jestes zerem to co innego ma ci powiedziec?:):)

A on co sobą reprezentuje ze cie tak negatywnie ocenia? Jest taki idealny? Bez przesady kobieta też człowiek a nie modelka z okładki. Mówią ze faceci lubią naturalność "chyba tylko w słowach" bo ich slowa i zachowania oraz to jakie kobiety wybierają przeczą temu. Przynajmniej u mojego z ta naturalnoscia ta chyba nie klamal. Chociaz ja sie przesadnie nie maluje a teraz u fryzjera nie byłam pół roku ponieważ wracam do naturalnego koloru włosów z powodu ich osłabienia. I nie czuje sie z tego powodu mniej kobieca.

gość dziś Panisko Penisek z kilkoma certyfikatami nie zrobi zera z nikogo, kto zerem nie jest i nie trzyma Paniska za p......

Gość 20-23 Posiadanie kilku certyfikatów nie popartych nie ukończoną szkołą średnią brakiem matury, wyglądem z brzuchem od chlania co wieczór piwska też nie zrobi z człowieka autorytetu. Kiedyś ten człowiek robił na mnie wielkie wrażenie co prawda z innych powodów,ale już nie zrobi bo za dużo mnie życia kosztowała z nim relacja. Dokoptywanie kobiecie z powodu, że ma szkołę zawodową też jest słabe i świadczy o braku zdrowego podejścia kultury i obycia. Ja mam wyższe, a dowiedziałam się, że jestem nikim , bo cóż miał mi powiedzieć facet którego znałam 9 lat po tym jak zaczął pokazywać swoją Prawdziwe oblicze manipulatora, dominatora, socjopaty , zakłamanego na potęgę frajera, który robił z siebie nie wiadomo kogo bo miał kilka certyfikatów robola. :s. Brawo! W rzeczywistości jest zakompleksionym, wystrachanym wieśniakiem robiącym z siebie Boga coś w stylu lubić nie muszą, ale bać się muszą! Dla mnie nawet i z certyfikatami jest zerem. Nic i nikogo nie szanował , chyba, że miał w tym interes to wtedy i owszem, ale tak to wszystko zamiatane pod dywan jakim jest się naprawdę człowiekiem. Faceta nie poznaje się po tym jak zaczyna, ale Po Tym Jak ją traktuje w związku oraz w jaki sposób Kończy z kobietą. Skończył bez poziomu , niemoralnie, nagannie i zawiodłam się na nim na całe życie.

Wiem. Kiedys chcial odejsc ,wybierał sie do adwokata ale ubłagalam go by nie odchodził.Płakałam, dzieci go kochają bo dla nich był zawsze dobry,zadnych wyzwisk,ponizań. Upokorzylam sie przed nim, i jeszcze potem sypiałam z nim normalnie. zakochanie, zaćmienie, strach przed byciem samą,,,, On jakos nie zamierza sie rozwieść juz. Tydzien bedzie dla mnie miły, potem niemiły, potem aby słuzbowo bedzie rozmawiał .I tak to sie toczy. Niedawno założylam sobie facebooka. Nie przyjał mnie do znajomych. Jak spytałam to usłyszałam "Bo nie" Znajoma, która ma go w znajomych powiedziała mi,ze usunał wszystkie zdjęcia, gdzie jest ze mną,zostawił tylko te z dziećmi:(:(:( Nic mu nie powiedziała,ze mam "szpiega" ale nie wiem czemu je skasował...:(

Odpowiedz faceta pt "bo nie" jest lekceważąca dla kobiety. Takie ich widzimisię. Sama nie raz to słyszałam bo nie i wiele więcej, że jestem p**********a suka, wariatka etc. On ofc klasa sama w sobie. Teraz cieszę się, że jednak już nie będę miała nic z nim wspólnego, bo szczerze mówiąc znalazła bym się z żalu i tego co ze mną wyprawiał chyba u psychiatry. Skasował bo w jakiś sposób się ciebie wstydzi ? Koleżanki to też idealna wymówka dla wszystkiego. Nie będę porównywała twojej sytuacji do mojej. Ja w niego wpatrzona.a on z koleżaneczkami sobie rozmawiał... ale TO TYLKO koleżanka. Ale o co ci chodzi etc. Generalnie ta koleżanka stała się bardzo szybko jego nową kobietą :) kiedy ja byłam w jego życiu. Rozpadło się to z wielkim hukiem. Boże jak sobie przypomnę jak on mnie traktował, wyśmiewał, zawstydzał to robi mi się niedobrze. A ja byłam ślepa, przymykałam oko, bo Mi się tylko Wydawało, że to nie jest ok, a on robił wszystko bym własnie uważała, że jego zachowanie jest ok. Ja osobiście patologicznych facetów w swoim życiu mam dość i wolę być sama niż z jakąś męską patolą się użerać uważającą się za Boga świata. Nie dość, że zakłamany to do tego męska d*****.

NO skasował zdjęcia ze mna:( Kiedys mialam dostep do tego konta i sama tam robilam wpisy i fotki.Od roku juz nie mam dostepu bo zmienil hasło On mnie nigdy od suki i d***** nie wyzywał,Nic z tych rzeczy do mnie

No to moze jest bardziej emocjonalny co dla ciebie lepiej, bo nie nabawisz się nerwicy.

Świnia jakich mało, prędko bym się go pozbyła.