Czy są jeszcze NORMALNE dziecięce pokoje czy już tylko te snoby skandynawskie?

To ja z 17:05; akurat u nas przejście nie jest utrudnione, bo pokoje są duże. Ten pomarańcz nie jest jaskrawy, nikt niczego nie dostaje na widok pokoju. 3 ściany są zielone. Plastiku nie ma generalnie, sortery mamy drewniane, meble też. A zabawek faktycznie moc. Będę bronić pokoju mojej małej, bo jest bardzo ładny i wesoły a zabawki to nie żaden kicz i rupiecie, bo kupione jako nowe i raczej nie zniszczone. Uważam, że zabawki powinny być w zasięgu ręki, bo dziecko ciągle sięga, bawi się. Mamy mnóstwo książek, córka ma też w pokoju stół do lego, biurko, kanapę, fotele i mały stolik, więc to nie jest tak, że tona zabawek w czterech ścianach. Co do pokojów skandynawskich to niektóre mi się podobają, ale pytanie było czy są jeszcze normalne pokoje a nie co się komu podoba. Tu jak zwykle fala krytyki znawców dziecięcej percepcji... A farbę kredową mamy na ścianie w korytarz między pokojami dzieci, jest tam też worek sako, sztalugi, tablica magnetyczna... takie miejsce zabaw kreatywnych i odpoczynku.

18:02 przymknij pysk głupia sciero bo cie wytargam za ten leb

Moja córka ma taki "normalny" wedle autorki pokój ale nie ukrywam, że gdybym nie miała do wykończenia kilku bardziej pilnych rzeczy w domu to chętnie sprawiłabym jej taki skandynawski :) ale to po prostu kosztuje. Meble ma z brw jasne ala drewniane, łóżko sosnowe, stoi jeszcze kanapa, trochę od czapy ale czeka aż wyszykujemy ostatni pokój i pójdzie do niego. Ściany ma kremowe, dywan kupiliśmy różowy z pszczółką mają bo za bardzo nic innego nie było ale jest jedynym takim jaskrawym elementem. Do tego pudełka z zabawkami i duże zabawki luzem, których ma za dużo ale co urodziny i gwiazdka przybywają nowe, a że córka nie psuje to się gromadzą. Poza tym pokój ma 25 mkw więc też trochę trudno taką przestrzeń dużą fajnie urządzić. Ale przy następnym malowniu coś na pewno zmienię w stronę stylu właśnie skandynawskiego.

Fajnie ze Polacy nauczyli się ujednolicać pokoj a nie wszedzie inny szajs-ściana pomarańczowa, meble sosna, czerwone plakaty, różowe zabawki etc. Kiedy ludzie meblują i urządzają pokoj? Jak dziecko ma sie narodzić i wtedy nie wiadomo kim bedzie i jakie beda jego zainteresowania wiec warto pójść w prostotę i stonowanie. Nie za duzo bodźców. Jak dziekco podrośnie i wymarzy sobie wielkiego jednorożca na ścianie to dostanie ale póki co w pokoju jest tak zeby było przestronnie, prosto, estetycznie.

gość dziś No i widać już kto robi te kolorowe pokoje-magazyny :D Co? zabolało miłośniczko bezguścia? i dobrze :D

Jak dotąd pokój mojej małej podoba się wszystkim a pokój starszej córki, szary, taki właśnie stonowany oceniany jest jako smutny i nawet sama tak uważam. I oczywiście, że chciała tak sama, bo do 3 r.ż. była z nami w sypialni, na dole. Jak poszła do przedszkola to wybieraliśmy meble i kolory i pomarańcz to był jej wybór. Przeraża mnie poziom wypowiedzi niektórych ;-( to są wypowiedzi mam rozumiem ? ;-(

Uwielbiam szwedzki styl. Surowe drewno, biel, pastele. Nie cierpię pstrokacizny.

Bez obrazy, ale nie każdy szary pokój jest dobrze zrobiony. Pomarańczowy i zielony to kiczowate zestawienie.

Ubieram się na czasie, fryzurę mam na czasie, makijaż na czasie, dom mam na czasie to czemu pokój dziecka miałby przypominać koszmar z pogranicza lat 80-90? To nieprawda, że dzieci lubią kicz i bezguście. Moja córka miała 3 lata kiedy robiliśmy jej pokój i oglądałam z nią wiele wariantów w internecie, także te kolorowe i napakowane badziewnymi zabawkami. Najbardziej podobały jej się właśnie te białe z pastelowymi dodatkami Tam gdzie były fajne poduchy, dekoracyjne walizeczki, stylowe lampki, ramki, girlandy, cotton balls i naturalne dywany. Może dlatego, że w domu widzi harmonię i przez to wyrabia jej się dobry gust od małego? a może dlatego, że dziecko mimo wszystko dąży do bezpieczeństwa, harmonii i przytulności i to dorośli wcisnęli dzieciom tanią, infantylną filozofię o szczęśliwym dzieciństwie poprzez misz masz przedmiotów i kolorów. Wydaje nam się, że skoro dziecko jest energiczne, skaczące, roześmiane i kochające zabawę to koniecznie musi mieć takie "wrzeszczące" otoczenie, a to jest bardzo płytkie i niesprawiedliwe postrzeganie tego malego człowieka.

ojej nie zesraj się szmato sama przyznałaś że dziecko nic innego nie widzi tylko nude i biel w chalupie to i myśli ze tak ma być a nie że tak potrzeuje albo taki ma gust ha ha i co debilko? rozj***la sie twoja teoria z d**y Moje dziecko ma kolory bo dzieciństwo ma być wesole a nie trupiaste jak u was apotem rosnom takie snoby

12:22 Jak widać te kolory chyba wam nie służą, bo agresja i wulgaryzmy aż się z ciebie wylewają prostaczko. No nic dziwnego skoro się żyje w takiej oczo....bnej puszce bez składu, ładu i gustu ;) Każdy w końcu pęknie i mu odwali. Meliski się napij i jednak przemaluj te ściany, bo we własnej pianie z pyska utoniesz :D

Mój syn też ma stylowy pokoik cały robiliśmy w Little room i jeszcze wynajęliśmy ich projektanta a teraz robimy mlodszej córce i wszystko kupujemy w caramella masz jakiś problem? może du/pościsk?

Autorka poprawiła mi dziś humor tym tematem! :D