dziewczyny jakie macie fryzury?

bo szukam pomysłu dla siebie .Szukam czegos co nie wymaga stania przed lustrem pol godziny dziennie ,ale żeby było to cos fajnego ,kobiecego.Mam sredniej długości lekko krecne wlosy i coz najczęściej chodze w spiętych bo tak najwygodniej ,ale chciałabym zmiany.Krotkie fryzury odpadają gdyż wtedy robi się po prostu baranek.Doradzcie cos

Ja chodzę przeważnie z rozpuszczony , ewentualnie czasem kitka.

ciężko mi chodzic z rozpuszczonymi przy małym dziecku....poza tym chciałabym odmiany .....

zgwałcicie mnie skarby moje ?

Ja mam kręcone włosy i tak mnie wkurzały ,zaczęłam przeglądac strony z krótkimi fryzurami,tak sie napatrzyla i nakreciłam ze w koncu dalam sobie sciać na krótko. O dziwo wcale sie nie kręcą,pilnuje dlugosci,co ok 3-4 tyg fryzjer,ale w moim przypadku to byl strzał w dziesiatke. Wszystkim sie podoba,mowia ze bez porownania,mlodziej i cajniej wygladam. Mam super fryzjera,mlodego faceta i zawsze wymysli jakas fajna fryzurke.

Ja mam długie i wyglądam nijak i tez pomału zaczynam myslec k krotkich wlosach.

Proste długie ciemny blond do pasa. Nosze kitki, koki, warkocze,rzadko rozpuszczone. Nie chce krótkich bo nie lubię suszyc i stylizowac, nie chce mi się. Nie farbuje nawet, żadnych odzywek. Nie mam z nimi żadnych problemów, co parę miesięcy podcinam sama końcówki.

Ja zaczęłam farbować jak zaczęłam liceum. Teraz mam 26lat i znowu swoje. Jakieś dwa lata temu rozjasnilam włosy, zafarbowalam na blond podobny do mojego i tak mi odrastaja, tylko końcówki zniszczone przycinam. Ostatnio miałam już do piersi ale końcówki jeszcze te rozjaśniane były tak zniszczone, że wkurzyłam się i scielam do ramion. Teraz muszę iść do fryzjera, bo mam różnej długości. A co do fryzury to albo prostuje ale to jak idę w gości albo mam ochotę, a tak to spinam w kucyk albo uplatam warkocz. Ewentualnie splatam dwa Francuzi takie z boku głowy, mam też ta gąbkę do robienia koków. Czasem sobie pokrece, bo moja prostownica ma taką funkcję. A czasem po prostu robię jakby kucyk ale nie przeciągam kitki do końca. W sensie tobie sobie taki niechlujny kok.

Ja obcięłam po porodzie,mam grube wlosy i meczylo mnie prawie cidzienne mycie i suszenie ich . Teraz tez mam króciutkie,mycie i suszenie to ok 10 min. Mam podatne,nic nie musze ukladac,pare podmuchow suszarki,na dlon guma do stylizacji gotowe. Ale troche trwalo zanim znalazlam dobrego fryzjera,teraz mam superdziewczyne,z fantazja i pomysłem. Co kilka mcy zmieniam fryzury i kolory.

włosy mam w kolorze flamingo pink i bob jak tu:http://fryzury.pl/inspiracje/flamingo-pink-nowy-trend-w-koloryzacji/ :)

Ja mam do ramion, ścięte na prosto, ukladaja sie same, nie susze nie stylizuje. Odcien chlodny braz.