Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola199456

Facet leń

Polecane posty

Gość Ola199456

Witajcie moje drogie, doradźcie mi coś bo nie wytrzymam... Ja 22, - studentka medycyny, stypendium naukowe, śpiew w chórze, uczę się dodatkowo języków obcych On - 25 lat, ex student informatyki, inżynierki nie zrobił, bezrobotny Zacznijmy od tego - bardzo się kochamy i nie są to puste słowa. Ja dbam o niego, on dba o mnie, w zdrowiu i chorobie. Jesteśmy razem ponad rok. Mogę na nim polegać w każdej sytuacji. Związek bajka? Niestety...mój facet pomimo że ma 25 lat mieszka z ojcem. Studia skończył w czerwcu, zawalił inżynierkę do tej pory jej nie skończył. Od kilku miesięcy nieustannie proszę go, by znalazł pracę ale on nic sobie z tego nie robi. Oczywiście mówi mi , że szuka, ale raz przyłapałam go na tym, że oszukał mnie, że wysłał CV pracodawcy. Widzę, że kompletnie mu na tym nie zależy. Ostatnio w naszym związku coraz gorzej. Chciałam z nim zamieszkać, zacząć normalne życie, ale po dłuższym przemyśleniu zrezygnowałam z tego pomysłu. Dopiero jak znajdzie robotę jakąś... Dzisiaj zdradził mi , że marzy mu się trójkąt ze mną i jeszcze z inną kobietą. Popłakałam się, zrobiłam mu awanturę i na odchodnym - "Sp*****j". Bardzo tego żałuję. Nie wiem co robić z nim. To jest najczulszy i najukochańszy facet jakiego znam ale co mam zrobić, żeby się w końcu wziął do roboty? Te fantazje o trójkącie jestem w stanie jakoś znieść, ale to chyba nie świadczy dobrze o jakości naszego pożycia erotycznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob mu loda to go orzezwi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
Za takie rady dziękuję bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj mu trojkat z facetem , ciekawe co powie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aktualnie również bezrobotny jestem, ostatnio pracowałem w delegacjach, nad wodą chociaż pływać nieumiem hehe, zimą zawsze przestoje w pracy bywają. Nie boję się żadnej pracy, podłączałem internety, elektromonterem, na koparce również pracowałem. Od małego chciałem jeździć duużym samochodem, z miesiąc jeszcze zleci kursy porobić i u ojca w firmie czeka na mnie miejsce. Dobrze że co 2-3 w będę, niechce ukochanej zostawiać samej, szybko zaczyna nam siebie brakować. W związku nie brakuje nam emocji, w różnych miejscach zdarza się numerek. Mam kochaną kobietę z którą "można konie kraść" i nie myślę o trójkątach, nie kłócimy się mocno i niechcę tego psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
No to gratuluję związku, ale widzisz. Mój facet był prawiczkiem zanim mnie poznał, a ja miałam przed nim 2. Myślę, że po prostu chce sprawdzić jak by było z kimś innym. Ale nie ukrywam że tego typu propozycje są dla mnie przykre..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro niektóre kobiety domagają się utrzymywania, to czemu ty nie miałabyś utrzymywać w przyszłości jego? Skoro jest taki czuły, kochany i pomocny to za kogoś takiego warto nawet "zapłacić", a jako przyszła Pani doktor będziesz dobrze zarabiać więc powinno być cię stać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
No fajnie. A jak zajdę w ciążę albo będę musiała w szpitalu leżeć z powodu jakiejś choroby to kto nas utrzyma? Nie wymagam od niego żeby był bogaty, wymagam żeby zrobił coś ze sobą. Nie może być takiej dysproporcji w związku że jeden robi dużo ze sobą a drugi nic tylko leży i pachnie. Nie akceptuję tego ani u mężczyzn ani u kobiet. A - i lekarz dorabia się jak zrobi specjlalizację czyli tak mniej więcej od około 35 rz chyba że za granicę wyjedzie. Co przedtem? Pensja zasadnicza rezydenta poniżej 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od samego początku szukałem związku, mam za sobą 3 przygody ale nie kręci mnie taki sex. Chcę tego z miłości, z ukochaną osobą, dla mnie to dopełnienie uczuć, pragnę ją zaspokajać, sprawiać przyjemność, najważniejsze aby była szczęśliwa, radosna i widząc uśmiech na Jej twarzy odrazu lepiej się czuje, bywają też momenty że przezemnie płacze, wtedy czuję ból i mocno staram się przytulić. Jeżeli Ciebie kocha to po co mu ktoś inny. Znam przypadek że trójkąt w łóżku spowodował rozpad związku. Każdy chce drugą połówkę tylko dla siebie. Porozmawiaj z nim poważnie żeby zrozumiał że może rozwalić związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
gościu powyżej, ja też czytałam o przypadkach że trójkąty rozwaliły związek, nie mam zamiaru sie na to godzić. obawiam się rzeczy następującej, że on kiedyś i tak będzie chciał sprawdzić jak to jest z kimś innym. Właśnie ten pomysł trójkąta wyniknął z rozmowy na ten temat, bo często ze sobą rozmawiamy szczerze dzieląc się swoimi obawami i przemyśleniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet też był prawiczkiem zanim mnie poznał (a ja nie), ale nie odwala mi takich numerów. Ani ja wiążąc się z kimś bardziej doświadczonym nie miałem takich zapędów. Nie tłumacz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie typy już tak mają, mój eks też był najczulszym facetem jakiego znałam, mógł mnie pieścić i tulić całymi dniami, najchętniej w ogóle by z łóżka nie wychodził, ale miał identyczną wadę jak twój... choć lenistwem tego nazwać bym nie mogła, chętnie pomagał każdemu kto go o to poprosił, jak miałam remont w mieszkaniu to sam się zaoferował i pracował od samego rana do bardzo późnego wieczora, tylko że nie zależało mu na pieniądzach, taki typ marzyciela oderwanego od rzeczywistości, taka artystyczna dusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
I co, skończyłaś z nim właśnie z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie miałam wyboru, chcę kiedyś założyć rodzinę a z kimś takim niestety się nie da, miałam nadzieję że jak odejdę to trochę się ogarnie, ale charakteru człowieka jednak się nie zmieni. Z tym że mój ex nie wspominał o chęci przespania się z inną, a to bardzo zły znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam podobnego chłopaka, w tym samym wieku co Twój. Niby kochany, uczynny, wiem,że mu zależało,ale nie było z niego żadnego pożytku. Wszystko musiałam sponsorować, raz w życiu dostałam od niego prezent,ale musiałam wprost mu powiedzieć,że tego oczekuję. Mieszkał z rodzicami za nic nie płacił, przez półtora roku znajomości pracował może 4 miesiące, nawet przy wyjściu na piwo liczył,że ktoś mu postawi, nigdy mnie nigdzie nie zapraszał,a jak szliśmy na imprezę to ja musiałam ją fundować. Miałam dość i go zostawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola bądź dobrej myśli. Twój facet i ja też tak mam, miękkie serce i twarda dupa. Kocha Ciebie to napewno nie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
Myślę, że w przyszłości będzie mnie stać na to żeby go utrzymywać. Po prostu on będzie gosposiem domowym. Nie wiem tylko czy ktoś kto faktycznie kocha ma jakieś dziwne fantazje o trójkątach! Fantazje to jeszcze nic, najgorsze jest dzielenie się nimi. On chyba nawet nie pomyślał że zrobi mi tym przykrość. Nie wiem skąd mu coś takiego do głowy. Nasze pożycie co prawda nie układa się najlepiej( z mojej strony), ale nie daję tego po sobie poznać. Z poprzednim facetem miałam nieziemski seks, ale też toksyczny związek. Dlatego teraz uznałam że seks jest rzeczą drugoplanową,tym bardziej że chłopak jest dobry, jakich zresztą umiejętności mogłam się spodziewać po prawiczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
Człeku powyżej. Że on mnie nie zostawi to raczej nie wątpie. Bardziej się martwię o to czy ja jego nie zostawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 22 lata! Dziewczyno po co Ci taki facet? Jak już na tym etapie uważasz go za lenia to zupełnie nie warto inwestować czasu i wysiłku. Wady się nie zmieniają a pogłębiają! Masz całe życie przed sobą i nie warto marnować na kogoś kto Ci nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
To nie takie proste. Jestem po dwóch nieudanych związkach i nie mam naprawdę ochoty zmieniać facetów na kolejnych i kolejnych. Poza tym kocham go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z powyższym, że jeśli ktoś zachowuje się jak abnegat mając 25 lat, to nie wróży to dobrze na przyszlość. Nie ma pracy, nie ma celu i wymyśla trójkąty - to wszystko złe prognostyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby go kochasz, ale pamiętaj, że życie to nie same motyle w brzuchu - potrzeba bezpieczenśtwa, zaradności jest składnikiem szczęścia rodzinnego - nie przykryje tego okazyjne sniadanie do łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, może do bzykania i randki i jest dobry, ale raczej do życia wybierz sobie kogoś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego teraz uznałam że seks jest rzeczą drugoplanową,tym bardziej że chłopak jest dobry. x Błędne myślenie, udane pożycie seksualne jest cholernie istotne dla związku, pod tym względem na swojego ex narzekać nie mogłam, też nie miał jakiegoś dużego doświadczenia, ale robił wszystko abym była zadowolona i nie sądzę abym również pod tym względem trafiła kiedyś na taki ideał... gdyby nie to jego podejście do pieniędzy, to moje życie z nim byłoby rajem, tym bardziej że on nie był typem pasożyta, nigdy nie pozwolił abym za niego zapłaciła, nie pożyczał pieniędzy od nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
Nie jest do końca że nie ma celu żadnego. Razem z kolegą założyli spółkę i robią grę komputerową. Całkiem sporo programuje. Nawet jedna wytwórnia zgodziła się to wydać. Wiedźmin to to oczywiście nie jest, ale on ma pewne swoje projekty. Tylko efektów narazie brak, a jego brak stałego zatrudnienia mnie przytłacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
Gościu powyżej. On brzydzi się seksu oralnego ze mną, ja mu oczywiście nie odmawiam. Nie jestem w stanie dojść bez tego. Problemy seksualne u kobiety ponadto są związane zawsze ze sferą psychiczną. Im dłużej on nie ma pracy, tym bardziej mi się nie chce z nim kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuję, że trafiłaś na takiego niebieskiego ptaka - "czyli nie martw się kochanie jakoś to będzie..." Ja z takim zerwałam. Był miły, spokojny, ale kompletnie nie podzielał mojego niepokoju, ale też nie robił niczego żebym ja byla spokojna. Wiecznie zadowolony z siebie, kiedy ja staralam się załatwiać sprawy bytowe, a on żył na luzie, oczywiście na mój rachunek. Fakt, potrafił przynieść herbatę, nie pił, nie awanturował się, ale totalna d.u.p.a jeśli chodzi o życie, zero wsparcie tylko puste przytulanie i głaskanie po głowie, a i tak wiedziałam, że muszę sama szukać rozwiązania - psychicznie byłam wykonczona. Teraz mam gościa, owszem bardziej apodyktycznego , ale czuje się bezpieczniej i czuję autentyczne wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On brzydzi się seksu oralnego ze mną, ja mu oczywiście nie odmawiam. Nie jestem w stanie dojść bez tego. x Właściwie to już jest argument do zakończenia tego związku, niby seks nie jest istotny, ale jednak brak zaspokojenia bardzo źle wpływa na związek. Jeśli ktoś w tym związku powinien chcieć trójkąta, to raczej powinnaś być to ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola199456
Po prostu nauczyłam się żyć bez tego. Kiedyś był ze mnie wulkan pożądania, ale od kiedy jestem z moim obecnym facetem to szczerze powiedziawszy raz na tydzień po bożemu mi wystarczy... Nie piszcie mi też fraz: zostaw go odrazu bo to bo tamto. Pierwszy mój facet był bogaty, mogłam mieć wszystko, niestety był impotentem i to sporo starszym ode mnie. Pojechałam na studia. Miesiące rozłąki zrobiły swoje. Poznałam drugiego. Szał, wulkan, pocałunek na imprezie. Osiem miesięcy namiętnego związku. Dla niego poszłam nawet na Miss Uniwersytetu. Trafiłam do wariatkowa na niecały miesiąc. Zostawił mnie zaraz po wyjściu ze szpitala. Pobyt w tego typy miejscach psychicznie wzmacnia. Dzisiaj już nic mnie nie rusza. I mam też inne spojrzenie na świat i miłość. Mój obecny facet przy tamtych to naprawdę złoto. Pomimo, że nie mam pełnego zadowolenia z seksu i pomimo że narazie nie ma pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×