Wkurza mnie moja 5letnia córka. Juz nie daje z nia rady !!

Juz z nia nie daje rady. Jest tak nieznosna i nic na nia nie dziala. Nie chce się w ogole sama bawic, nie slucha, ryczy. A zaczęły sie ferie i bede z nia w domu. Zwariuje.

oddaj do doomu dziecka

Moja 3,5 letnia córka to samo , też niekiedy nie daję rady , ale bardzo ją kocham, na szczęście chodzi do prywatnego przedszkola gdzie nie ma przerwy na ferie, ale za to choruje co jakiś czas

Mnie wkurzaja wszystkie bachory

A co będzie za 7,8 lat :O A co jak będziesz już stara, a bachorek do ciebie 'babka dawaj rente' ? :D To dzidzia jednak nie daje takiego szczęścia w życiu jak tu gdakają te wszystkie kwoki ? Że jeden uśmiech nie wynagradza całego wqrwienia na bachorka ? Nieee ? Ojej. No jak mi przykro :O

To się zastanów co zrobiłaś źle że taka jest? Moja córka też ma 5 lat i jest mega grzeczna i kochana. Taka moja mała przyjaciółka:) dla mnie recepta na każde zło. Może za mało rozmawiacie, za mało tłumaczysz, czasu poświecasz itd?

To trzeba było być konsekwentnym i trzymać dyscyplinę, a nie hodować dziecko, "bo ja nie będę krzyczeć na moją zuzie" a potem rosną rozpieszczone bachory. Nigdy tego nie zrozumiem. Ja mam w domu czterolatka i jest grzeczny, no ale ja jestem konsekwentna. Sama jesteś sobie winna. To bierz d/u/p/e w troki i bierz się za wychowanie. Nie słucha to kara, nie sprząta to chowasz zabawki i tak do skutku. Trzeba było wcześniej myśleć, a nie teraz płakać. Co za głupie matki

AUTORKO, KLANIA SIE BEZSTRESOWE WYCHOWANIE!!! zbbieracie zniwo. wiadomo ze sa egzemplarze trudne, ale tych jest malo, zazwyczaj takie zachowanie to skutek ciaćkania sie z dzieckiem, proszenia, glaskania, przytulania "BO ON MUSI SIE WYKRZYCZEC"...NIE WIEM JAK BYLO U WAS ALE tylko DYSCYPLINA OD MALEGO PRZYNOSI POZYTYWNE EFEKTY.

Rozmawiam i poswiecam czas, ale to nic nie daje. Bardzo duzo z nia robię, bo inaczej by bylo jeszcze gorzej. Jest po prostu bardzo absorbujaca, ze czasami czlowiek ma dość. Ja wiem, wiekszosc ma grzeczne dzieci i do rany przyłoż, ale chcialam sie tylko wygadac.

Jest jeszcze coś takiego jak geny- ja mam blizniaki jeden anioł drugi wrzeszxzy, bije i przeklina. Tak samo wychowywane, po kilku terapiach i nic. Są jeszcze różnego rodzaju zaburzenia wiec nie mówcie autorce ze to jej wina, że nie wychowuje, że rozpieszcza itd. bo g...wiecie

Ci co gadaja o bezstresowym wychowaniu, nauczyli sie wyzwiechtanego sloganu i powtarzaja w kolko. A to dlatego że nie potrafia inaczej jak tylko drzeć japę na swoje dziecko, albo za wszystko karać. Ja wychowuję bez kar i nagród ,bez wrzasków , nie okazuje milosci wylacznie wtedy jak dziecko cos dobrze zrobi, nie dawkuje swojego uczucia dziecku. Moje dziecko ma 6 lat, i jestem bardzo zadowolona z efektow wychowania, nie mam z nim zadnego problemu.Ale na takie wychowanie w szacunku potrzeba mnostwo zaangażowania, jestem z siebie dumna ze daje rade wychowywac dziecko bez karania i upokarzania go.

13:16 dokladnie. Ale tu na kafe nie mozna nic napisac, bo tu same matki idealy siedza. A w domu pewnie leja po dupsku, siedza przed serualem i maja wszystko gdzies. Dlatego tutaj musza sie wybielic i kreowac swoj idealny swiat.