Kobiety i faceci powinni być szczerzy i mówić w prost, że nie mogą ograniczać...

...się do jednego partnera seksualnego. Uważam, to za skrajny egoizm i myślenie tylko o swoich potrzebach kosztem innych. Na przykładzie znajomego wyjaśnię wam o co mi chodzi. Mam znajomego, który ma żonę i on tą żonę swoja zdradza z innymi które nie wiedzą o tym, że on jest żonaty. Nie chodzi o fakt, że chodzi do łóżka z innymi tylko o fakt, że te kobiety z którymi się seksi nie wiedzą o tym, że ona ma żonę przez co nie mogą podjąć prawdziwej decyzji czy chcą iść do łóżka z żonatym czy nie (podejrzewam, że część by zrezygnowała), to samo tyczy się jego żony on jej nie daje szansy podjęcia decyzji czy chce być z facetem, który ma inne czy nie chce. Nie robi tego bo myśli tylko o swoich potrzebach okłamując te kobiety i udając przed nimi zupełnie kogoś innego niż jest. Takie zachowanie nie tyczy się tylko facetów, niektóre kobiety postępują podobnie, okłamując swoich facetów np w przypadku liczby partnerów seksualnych. Nie dają im tym samym realne szansy podjęcia decyzji, czy chcą z nią być, czy nie. Kierują się tylko swoimi potrzebami i dobrem.

wacław burek, nie polecam cienkusz http://peiper.blox.pl/resource/cola.jpeg

Wydaje mi się, że szczerość to podstawa związku. A jak ktoś zdradził raz to zdradzi kolejny. Wiec jak facet ma żonę, to po ch.. ją zdradza i tak samo jest w drugą stronę. Więc jak twój kolega zdradził, żonę to jest debilem, bo jak maja problemy to powinni inaczej je rozwiązać, a nie pchać się do łóżka innej lasce, a ta laska nie musi wiedzieć, że on ma żonę, bo mu zależy tylko na seksi, to po jakiego grzyba ma jej zaraz mówić, że ma żonę.

21:26 niekoniecznie mają problem, zdrady nie biorą się tylko z problemów. Są np swingersie, im taki styl życia pasuje. Nie mam pretensji do tego, że ludzie latają na boki, mam pretensje, że nie informują o tym swoich współmałżonków, żeby tamci mogli mieć wybór czy chcą być w związku otwartym, czy nie.

co za idiotyczne myślenie - zdradza bo mają problem :o goovno prawda zdradzam bo lubię. Bo lubię powiew nowości, nowe ciało, nowe reakcje itp. A jednocześnie kocham swoją drugą połówkę, lubię z nią spędzać czas, spać itp. Choć oczywiście o zdradach nie musi i nie powinna wiedzieć. Czego oko nie widzi, tego sercu nie żal A zdradza się większość ludzi. Przynajmniej raz. Z róznych powodów

Wacław Burek lubi ten sport :+)

8:46 " Choć oczywiście o zdradach nie musi i nie powinna wiedzieć" Właśnie o takim myśleniu mówiłem gdy zakładałem temat... jesteś egoistycznym idiotą, który myśli tylko o sobie! Pomyślałeś może, że twoją żona/dziewczyna i kochanki nie chcą żeby oprócz nich były inne? Jak byś powiedział żonie że chodzisz z innymi do wyra i kochankom, że masz żonę, to one miały by wybór czy chcą z tobą być, czy nie, jeśli by zdecydowały, że im to pasuje to ok. Ale ty idioto im tej szansy nie dajesz i tylko karmisz iluzją, że jesteś taki wierny i monogamiczny!

Jak zdradzasz i to lubisz to po co się chajtać. Dla mnie to jet idiotyczne albo z kimś jesteś na stałe i masz jednego partnera albo skaczesz z kwiatka na kwiatek i jesteś wolny i robisz i bzykasz ile chcesz.