Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość106

czy mozna w wieku 28 lat przegrać życie?

Polecane posty

Gość gość106

Nie pracuje bo zwolniłam się 3 miesiące temu. Jestem na emigracji, skończyłam studia w polsce i teraz studiuje tu gdzie mieszkam podobny kierunek. Chciałabym pracować w zawodzie ale jako studentka mam jedynie szanse na dodatkowe pól etatowe prace gdzies w lichych miejscach. Ostatnio czułam wyzysk i dlatego sie zwolniłam. Chce się skupić na nauce. Ale czasem mam myśli, że już jestem stara, że nie znajde dobrej pracy. Jestem singielką i nie zapowiada się aby były jakieś zmiany. A gdzie dzieci? Chciałabym ale nie ma z kim. Chciałabym sobie kiedyś kupić swoje 4 kąty. Teraz mam mieszkanie spółdzielcze i niby mogę tu do końca życia mieszkać ale mimo wszystko. Nie mam auta bo to wydatek a zresztą boje się jakoś bo to duże miasto a ja tylko jeździłam po moim rodzinnym miasteczku. Wszyscy mi mówią, że jestem zaradna i dobrze sobie radzę ale ja tego nie czuję. Za to czuje się jak przegraniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto ci mówi, że bezrobotna wieczna studentka dobrze sobie radzi? Rodzice? Chyba wiedziałas, że będziesz musiała liczyć się z kiepskimi pracami na pół etatu przez okres studiów, czy nie wpadłaś na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez studiow nie bede miała dobrej pracy. Nie chodzi teraz o samą prace ale o przyszłość. Chciałabym znaleźć pracę w zawodzie i spelniać się. Ludzie mi mówią, że jestem zaradna bo mieszkam sobie sama i mam spore mieszkanie, utrzymuje się bez problemu. Sporo osob mimo iż ma stała prace to wynajmuje pokoj. Rodzice są dumni bo studiuje kierunek inżynieryjny na dobrej uczelni. No i dochodzi fakt bycia singielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mieszkanie to akurat nie jest twoja zasługa więc raczej marny jest to dowód zaradności. Poza tym drugi raz studiujesz to samo i z postu wynika, że również na tym samym poziomie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321 plus
gość106 dziś nie panikuj, będzie dobrze, nie rezygnuj z nauki, a prace bierz tylko aby na minimum przeżyć, bo te kiepskie prace to mają być twoją motywacją do nauki. Niestety nie każdemu przychodzi wszystko łatwo, ale za to docenisz to co przyjdzie ci z trudem. Chcesz pogadać to podaj jakiś kontakt,,gg czy coś, i porozmawiamy, zawsze najlepiej pogadać, może nawet się poradzić kogoś w niektórych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim kraju mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam ze podobny kierunek. W polsce studiowałam bardziej od strony prawniczej to co teraz. Wybacz ale płace za mieszkanie więcej niż ludzie kiszący się na pokojach. Wyremontowałam je i urządziłam. Nie mam tu rodziny i nikt nigdy mi nie pomagał dlatego ludzie uważają, że jestem zaradna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak się z nimi zgadzasz to nie marudź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś sama szkoła niewiele daje, trzeba kontakty wyrabiać, chodzić na branżowe targi itp. szkoła to tylko jeden krok w danym kierunku, bo jest masa ludzi po takich studiach, nie tylko ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość106
321 plus dzięki za pozytywny komentarz. W sumie muszę iść spać bo jutro zajęcia to mogę jutra dać namiar. Mieszkam w UK Może przesadzam, wiem ale po maturze byłam dość poważnie chora i jestem ze wszystkim do tyłu jakieś 3 lata. Pózno zaczelam studia w polsce i ogolnie zwykle zycie. Gdzies caly czas mam dziure w sercu o stracone lata i staram sie nadgonic dlatego czuje czasem ze jestem za stara aby osiagnac sukces w zyciu. A chciałabym bardzo na emeryturze poczuc sie spelniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz kredyty studenckie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma znaczenia to ile płacisz - i tak płacisz mniej niż gdybyś wynajmowała samodzielnie. Ktoś inny mógłby tego mieszkania bardziej potrzebować, ale ty je zajmujesz bo nie chce ci się chodzić do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wiem to i dlatego sie zwolnilam z tej marnej pracy. Teraz mam troche zaliczen ale w polowie marca gdy bede miala wiecej czasu chce poszukac jakiegos wolontariatu lub praktyk cos w tym stylu. Zalezy mi aby miec cos w cv przed otrzymaniem tytulu na uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podsumowując: -28 lat -wieczna studentka -bez doświadczenia zawodowego -dopiero myśli o wolontariatach -bez pracy -w mieszkaniu z urzędu i jeszcze śmie twierdzić, że to dowód jej zaradności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sporo ludzi może pomarzyć o takim przegrywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie ma znaczenia to ile płacisz - i tak płacisz mniej niż gdybyś wynajmowała samodzielnie. Ktoś inny mógłby tego mieszkania bardziej potrzebować, ale ty je zajmujesz bo nie chce ci się chodzić do pracy Od poczatku jeździsz po mnie. Dostalam mieszkanie gdy nie studiowalam i pracowalam na caly etat. Widac nalezalo mi sie. Nie mam mieszkania socjalnego a to tam takie rozdają potrzebujacym. Caly czas pracowalam dopiero teraz sie zwolnilam bo chce czas poswiecic na nauke. Nie bralam zadnych dodatkow i za wszystko place swoimi zarobionymi pieniedzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 321 plus
gość106 dziś z tym spełnieniem to nie przesadzaj, bo w każdym kraju pracownik jest dojony z umiejętności za najmniej ile się da, tak działa kapitalistyczny system. Wysysają z Ciebie co się da i porzucą jak ścierke. Nie daj się zwabić iluzją "kariery", bo to tylko przykrywka. Anyway, mam nadzieje że coś zwojujesz, a najważniejszy jest focus na to co chcesz osiągnąć, bo jeśli naprawde nie dasz za wygraną to dotrzesz do celu, jedyne pytanie to jakim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby miała kilka lat mniej to można byłoby mówić o zaradności - nie licząc tego, że gdyby nie państwo to sama "kisiłaby się w pokoju" bo nie byłoby ambitnej-bezrobotnej stać na wynajem czegoś większego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś podsumowując: -28 lat -wieczna studentka -bez doświadczenia zawodowego -dopiero myśli o wolontariatach -bez pracy -w mieszkaniu z urzędu i jeszcze śmie twierdzić, że to dowód jej zaradności Zal mi ciebie. :) ale nie będę brala tego do siebie. Moze mam teraz doła ale też znam swoja wartosc. A tak btw. Nie rozumiesz ze sama sie zwolniła tzn ze mnie stac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wzięłaś, a i tak płacisz mniej niż ludzie którzy nie dostali - więc specjalnie się tym mieszkaniem nie chwal. Nie próbuję ci "jeździć" tylko zwyczajnie nie widzę tych oznak zaradności - jedziesz po najcieńszej linii oporu - kolejne studia, pracy nie, może jakiś wolontariat bo ty chesz karierę. Mając prawie 30 lat i zaczynając od zera. Fajnie, że chcesz się ogarnąć i coś z życiem zrobić, ale to co robisz to absolutne minimum, a nie zaradność życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stać cię bo dostałaś studencki kredyt, prawda? Ten którego nie będziesz musiała oddac jak nie zaczniesz zarabiać wystarczająco dużo. Nie ty jedna studiujesz w UK i na tle innych studentów wypadasz naprawdę kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybka jazda po lewej
gość dziś podsumowując: -28 lat -wieczna studentka -bez doświadczenia zawodowego -dopiero myśli o wolontariatach -bez pracy -w mieszkaniu z urzędu i jeszcze śmie twierdzić, że to dowód jej zaradności Zgłoś Przestań pitolić, to nie jakaś zacofana polandia gdzie są utarte reguły na WSZYSTKO. Na zachodzie nie ma utartych reguł i możesz chodzić na studia i 20-30 lat, albo i WIECZNIE jak to nazwywasz, zmieniać zawody po kilka razy i w każdym wieku. Są babcie 70 letnie które chodzą na wykłady z 20 latkami w tej samej klasie i nie jest to coś nadzwyczajnego. To jeden powód dlaczego ludzie wyjeżdżają z tego umysłowo zacofanego kraju zwanego PL, bo mentalność mieszkańców jest powalająca. Żyjecie w ciągłym strachu, z skulonym ogonem i pod butem, co za marny macie żywot. Syf i 100m umysłowego mułu, 1000 lat za Afryką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myśle, że ty jestes gorszym przegrywem ode mnie i dlatego tak po mnie jeździsz. Moze jestem stara ale tak jak pisalam bylam ciezko chora i zrozum nie mam mieszkania z urzedu ani od panstwa place praktycznie tyle samo co inni wynajmujacy z tym ze moglam sobie zrobic w nim co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie, że też zyję na tym zachodzie, nawet tu studiuję i mówię z punktu widzenia ludzi na tym wspanialym zachodzie. Owszem, ludzie po 30-40 studiują, ale są zazwyczaj już ustawieni (albo studiują part-time, albo ograniczają ilość godzin w pracy). To też nie jest tak, że skończysz studia i masz pewną pracę, na to trzeba zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Daj spokój, z umysłowymi debilami nie dasz rady, oni są umysłowo ograniczeni, wogóle na innym stadionie grają niż Ty. Nie trać czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod butem swego pana
gość dziś gdyby miała kilka lat mniej to można byłoby mówić o zaradności - nie licząc tego, że gdyby nie państwo to sama "kisiłaby się w pokoju" bo nie byłoby ambitnej-bezrobotnej stać na wynajem czegoś większego. Zgłoś Tylko w durnym kraju jak PL wiek jest do czegokolwiek ważny. Typowa zaściankowana średniowieczna mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"praktycznie tyle samo" czyli jednak nie tyle samo? Założyłaś ten temat żeby każdy cię pocieszał? wyraziłam moje zdanie - jesteś leniwa. I nie chodzi o samą pracę tylko ogólnie o podejście, też studiowałam w UK i tylko osoby które zdrowo zapieprzały od pierwszego roku na studiach potem mogły liczyć na parę, bo kończąc mogli pochwalić się trzema stronami CV. Nie jesteś zaradna, radzisz sobie "jakoś", ale cieszę się, że w swojej obronie przed krytyką przypadkowej osoby z internetu udało ci się podnieść swoją własną samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś podsumowując: -28 lat -wieczna studentka -bez doświadczenia zawodowego -dopiero myśli o wolontariatach -bez pracy -w mieszkaniu z urzędu i jeszcze śmie twierdzić, że to dowód jej zaradności Zal mi ciebie. usmiech.gif ale nie będę brala tego do siebie. Moze mam teraz doła ale też znam swoja wartosc. A tak btw. Nie rozumiesz ze sama sie zwolniła tzn ze mnie stac. usmiech.gif >>> Rozmawiasz z ludźmi którzy mieszkają ze starymi do własnej emerytury, to tak jak tłumaczyć małpie matematyke, strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod butem swego pana dziś - to zapraszam do UK, zobaczysz jak "wiek nie ma znaczenia" kiedy na rozmowę o pracę przychodzi osoba po 30 i ma puste CV. To nie jest fair, ale tak po prostu jest - wystarczy zapytać kobiet które przez kilka lat nie pracowały bo wychowywały dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kredytu studenckiego bo skonczylam studia w polsce i musze placic za swoja nauke tu. Ty caly czas o zaradnosci. Ja nie uwazam ze jestem zaradna zyje jak zwykly czlowiek. Ludzie tak mowia i to wszystko. Napisalam tu bo kurde chcialabym miec dziecko juz a nie mam i meza a nie mam i chcialabym w przyszlosci miec dobra prace. Czuje sie jak przegryw bo bylam brdzo chora. Stracilam fajny okres w zyciu. Nikt mi nie odda tych lat. Chcialabym mimo wszystko wyjsc na prosta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×