Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

drugi rok przedszkola i wciaz choroby

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam w domu trójkę przedszkolaków- 5,5 letnich bliźniaków i 3,5 letnia córeczkę. Chlopaki chodzą drugi rok do przedszkola. Przechorowali caly pierwszy rok a w drugim chyba jest nawet gorzej. Zwykle wytrzymują do tygodnia a potem infekcja no i 2 do 3 tygodni w domu... Sa alergikami, jeden ma najprawdopodobniej astmę wczesnodziecięcą. Sa pod kontrola alergologa. Dieta bez zastrzeżeń, codzienne spacery od urodzenia, nie są przegrzewani, śpią caly rok przy otwartym oknie... Jak u was wygląda życie z przedszkolakami? Czy tez tyle chorują zwłaszcza ze to juz drugi rok przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śpią przy otwartym oknie? Może dlatego wiecznie chorzy... jejku, ja zmarzlak jestem, wietrze namiętnie, ale jak temperatura w nocy poniżej 10-15 stopni nawet latem to sama kataru dostaję jak okna nie zamkne na noc... Moja nie choruje, coś tam zlapie od czasu do czasu, ale dzień, dwa w domu + weekend i wraca do przedszkola. Dlaczego z infekcja trzymasz 3 tygodnie? Ja pracuję, nie wyobrażam sobie tygodniowych absencji. Powiem jeszcze ciekawostkę, moja starsza corka miala 100%frekwencji w przedszkolu i klasach 1-3. I nie jest okazem zdrowia, ma potężne uczulenie na wiele środków chemicznych, leki, jak owadow, tez wiele roślin, ale ja szkołę nie ma ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://www.szczesliva.pl/jak-hartowac-dziecko-i-wzmocnic-jego-odpornosc/ Droga mamo. Przeczytaj artykuł. Mam 3 dzieci. Bardzo rygorystycznie przestrzegam tych zasad (z artykułu) od urodzenia każdego dziecka, do tego pilnuję bardzo kalendarza szczepień, dzieci są również dodatkowo zaszczepione na pneumokoki, meningokoki, rotawirusy; do tego zestaw dobrych genów:-) i moje dzieci w ogóle nie chorują:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypeirdalaj ty p******a szczepionkowo wychwalczyni. Nie wszyscy chcę truć i niszczyć swoje dzieci szczepionkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jeszcze na katar zaszczepcie swoje dzieci,autorko tematu,z dziecmi tak jest niestety 2-3 lata w przedszkolu musza odchorowac i koniec.Na nic trany,witaminy itp,oczywiście mozna dawać bo to nie zaszkodzi,ale co ma dziecko odchorowac to i tak odchoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 22.51 wczoraj- popieram! I jeszcze do tego witaminy i tran. Odpowiedzialna, mądra matka. Nie wszystkie dzieci chorują jak chodzą do przedszkola! I nie muszą wcale "swojego"odchorować! To taka sama głupia teza jak lepiej urodzić w 7 niż w 8 miesiącu! Artykuł czytałam- powinien być lekturą dla matek. A szczepień są zwolennicy i przeciwnicy. Ja należę do pierwszej grupy. Pracuję w służbie zdrowia. Widzę dzieci chore na sepsę. A matka do lekarza mówi: "proszę ratować moje dziecko". Ale jedna matka wyda "tysiaka" na szczepienia a druga naczyta się idiotyzmów i wyda te pieniądze na fajki, pazury, fryzjer czy beznadziejne rzęsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka miała sepsę i BYŁA SZCZEPIONA na pneumokoki i meningokoki. I co teraz powiesz? Po tych szczepieniach choruje mi non stop. Przy następnym dziecku nie będę już taka głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z wrodzonym brakiem odporności? Ktos ma jakies doświadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to caly rok spia przy otwartych oknach??? Nir mowie o fali mrozow ktora przeszla nad Polska typu -25 st, ale niemal zawsze w nocy jest na minusie... I spia przy otwartch oknach???? Zart jakis????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrodzony brak odporności? O co kaman? Odporność się nabywa! Już od poczęcia, jak sądzę...To, w jaki sposób dba o siebie matka już w ciąży ma istotny wpływ na życie już narodzonego dziecka. I od okresu noworodkowego, niemowlęcego kształtuje się odporność dziecka. Tylko świadomość, mądrość, ogromna miłość do dziecka i szczerze chęci wystarczą aby sukcesywnie wzmacniać odporność u dziecka, a sposobów jest wiele... Ten artykuł, do którego link tu pewna kobieta wkleiła...te metody są bardzo istotne. Wrodzony brak odporności? Któż to napisał?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci mają astmę podobnie zresztą jak ich tata. W ciąży o siebie dbałam, miałam dobrze zbilansowaną dietę, karmiłam piersią do roku każdego a i tak często mi chorują. W tamtym roku zaszczepiłam ich do nosową szczepionką polyvaccinum, która uodparnia na większość bakterii powodujących infekcje górnych dróg oddechowych. U nas sprawdziła się w 100%, kuracje powtarzaliśmy w styczniu i jak na razie spokój z chorobami. Zobaczymy na wiosnę jak wszystko zacznie pylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To akurat nic nowego, bo dzieci często chorują i łapią różne infekcje. U mnie to normalne że co jakiś czas pojawiają się niedobory u mojej Oli. W zeszłym tygodniu jak byłam u lekarza to w wynikach wyszło, że ma niedobór żelaza. Lekarz przepisał dicofer, który bardzo łatwo się stosuje, bo wystarczy wsypać zawartość saszetki do ust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×