Zazdrość.

Witam. Od pewnego czasu stałam się bardzo zazdrosna o mojego partnera. Wcześniej bywałam, ale bardzo sporadycznie. Wszystko zaczęło się od jego kłamstw, a moja zazdrość z biegiem czasu rosła. Bo skoro mnie okłamywał, ponieważ bał się, że mnie straci to teraz czemu miałby znowu tak nie robić? Jestem zazdrosna nawet o to, że w pracy ma kontakt z kobietami i o wiele innych sytuacji, jak w tv jakaś naga leci i sie patrzy, jak patrzy sie na ulicy na jakieś panienki. Co z tym zrobić? Jak sobie z tym poradzić? I być taka jak kiedyś? Kiedys miałam partnera który spotykal sie ze swoja byla wiedzialam o tym nie mialam nic przeciwko zero zazdrosci itd pomimo iz tamten partner mnie zdradzil to nie bylam nigdy zazdrosna. A bedąc z obecym ciagle o wszystko. Co sie stało?

Np: mi mowił, ze z zadna nie pisze i nie chce nawet z zadna pisac i utrzymywać kontaktu ja od niego tego nie wymagałam, sam to podjał na poczatku zwiazku, więc ok takie mamy zasady, sam to wymyslil i tyle... Po pewnym czasie okazalo się, ze jednak pisał z koleżankami.. Obiecał, że już więcej tak nie zrobi skoro on sam od siebie to zaproponował. Na poczatku naszego zwiazku byla sytuacja w ktorej odebral tel a jego kolezanka powiedziala no czesc kovhanie, chcialam to zakonczyc poniewaz nie toleruje takiego czegos wzgledem kolega/koleżanka. Na co on jej zadzwonil i powiedzial ze ma tak do niego nie mówić, bo mu na mnie zależy. Ok olałam to bo to byl poczatek zwiazku moze sobie tak mowili. Pozniej pokazywal mi cos na tel i byla tam jakas angielska strona ktorej nie znalam pytalam sie czy sie pomylil i co to za strona a on nie chcial mi powiedziec wiec weszlam no i wiadomo strona erotyczna a mowil ze na takie nie wchodzi i ze on z takiego czegos wyrosł. Kolejne powiedzial mi ze idzie spac, a wszedl na strone erotyczna oczywiscie sie o tym dowiedzialam... Powiedzialam ze jeszcze raz i koniec... I od tego czasu z tym spokoj tylko ze zostala zazdrosc i nie ufnosc...

Masz to na co sie Godzisz. On nie jest w porzadku wobec Ciebie juz pare sytuacji Ci to pokazalo, ale jak dalej chcesz byc z klamca I nie byc jego pewna to sobie trwaj przy nim I zastanawiaj sie tylko co go laczy z kolezankami, tutaj nie narzekaj bo zapewne jak Ci inni napisza ,,zostaw go" to I tak nie posluchasz I bedziesz chciala ,,ratowac" zwiazek. I tak zawsze bedziesz zazdrosna to Ci nie bedzie dawac spokoju. Obys pozniej nie zalozyla tematu ,,on mnie zdradzil z kokezanka" albo ,,umowil sie na seks na portalu erotycznym"