Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego rozwodnicy mają problem, by się w pełni zaangażować?

Polecane posty

Gość gość

Mam 30 lat, od roku jestem z rozwodnikiem i martwi mnie to, ze on ma problem, zeby się tak w pełni zaangażować w ten związek, zeby również dawać coś z siebie. Bardzo go kocham i robię wiele, by czuł się przy mnie bezpiecznie, stabilnie, pokazuję mu, ze nie zamierzam go krzywdzić i ranić. W małżeństwie niestety został zdradzony i to bardzo się odbiło na jego psychice. Traktuję go powaznie, chciałabym stabilnego związku z nim, ale on często tworzy dziwny dystans między nami, czuję, ze on ma opory przed pełnym zaangażowaniem, przed wspólnym mieszkaniem itp. Doradźcie, jak postępować z człowiekiem po przejściach, po trudnym rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz być cierpliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma problem, żeby się tak w pełni zaangażować w ten związek- nigdy tego nie zrobi gdyż nie jest ciebie pewny, ma wątpliwości. Również jestem po rozwodzie, byłem zdradzany przez dwa lata. Po rozwodzie byłem 3 lata w związku który stał w miejscu. Jestem już 1,5 roku z inną kobietą i jesteśmy zaręczeni od bożego narodzenia. Każdy człowiek jest inny, jednemu potrafimy zaufać a drugiemu znając go od dziecka mamy wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się jak mogę, by mu jak najwięcej dobra i ciepła okazywać. W końcu to nie ja dążyłam do tego związku, a on uganiał się za mną przez ponad rok, chciał tego związku, ale gdy już mu się udało mnie w sobie rozkochać, to jakby go to przeraziło, nie chciał, by związek się rozwijał, wciąż przypomina mi, ze został zdradzany przez żonę, której oddał kiedyś całe serce. Co radzisz? Czy cierpliwie czekać, starać się naprawić to, co zostało w nim zniszczone przez inną kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On po rozwodzie, a przed poznaniem mnie był w 2 związkach i było to samo- zabiegał o kobiety, a gdy się zaangażowały, to się zaczynał wycofywać, nie chciał wspólnie mieszkać, niczego wspólnego prócz wyjscie na spacer lub do kina planować. Tamte kobiety go zostawiły przez to, ja natomiast myślę, ze nie można nikogo odrzucić przez to, ze ma problem z przeszłością, dlatego nie wyobrażam sobie go krzywdzić porzucając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy jesteś w stanie naprawić to w nim. Wydaje mi się że on musi trafić na odpowiednią i sam się zaangażuje. To nie twoja wina. Tak ja przez 3 lata nie potrafiłem się odblokować, wspólne rozmowy z psychologiem nic nie pomogły i oboje w zgodzie zdecydowaliśmy się rozstać w zgodzie. Około 3 miesiące później poznałem obecną, i nie miałem żadnej blokady by się angażować, zamieszkaliśmy razem po roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponieważ ty chcesz stabilnego i zaangażowanego związku, nic nie stracisz jeśli powiesz mu, że nie chcesz dalej tego ciągnąć, bo nie wiadomo co z tego będzie. Wtedy dowiesz się prawdy czego on chce. Jeżeli zacznie pokazywać , że mu zależy, to przeciągaj tą grę nawet parę miesięcy, niech mu będzie żal, że coś może stracić. Mów mu, że jest fajnym kolegą, ale nie chcesz się z nim wiązać. Jeżeli będzie mu zależało, to będzie walczył, a potem być może uwierzy, że skoro poświęcił kilka miesięcy, to jest w stanie zaangażować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego, co wiem, to gdy te dwie poprzednie od niego odeszły, a rozstali sie własnie tak pokojowo, to on zarzucał im potem, ze są złe, ze widocznie były takie same, jak jego ex żona, skoro odeszły, a przed odejściem postawiły mu ultimatum- albo powazny związek, albo rozstanie- on wolał rozstanie, ale ma bardzo niedobre zdanie na temat tych kobiet, ze nie dały mu szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się z tym pogodzić że z nim stabilnego i zaangażowanego związku nie stworzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×