Fortuna kołem się toczy

Czy mieliście tak ,że zaszuflatkowaliście kogoś jako człowieka sukcesu lub nieudacznika ,a po latach (10-15lat ) patrzycie i jest odwrotnie ? ..,a może ktoś was zaszufladkował do jakiejś grupy ,a potem jak się okazało ,ze jednak wam się wiedzie życie lepiej od tego kogoś to ta osoba się od was odwróciła lub wręcz zwyzywała ? .. Zainspirował mnie fakt ,że ja np 10 lat temu byłem 23 latkiem bez dziewczyny i słyszałem czasem od kumpli mądrości na temat kobiet jak mam postępować itp żeby " w końcu jakąś zarwać" ..a ja nie chciałem " jakąś zarwać" tylko zawsze to były konkretne kobiety które mi się podobały ale się nie udawało. Oni wtedy mieli "laski" ,ale jak zacząłem wnikać w ich relacje to część była taka udawana z przymusu...itp ..po 10 latach ja mam żonę i małe dziecko ,a oni się w ostanim roku porozstawali z tymi swoimi " laskami" ..jeden rozpad to sam przewidziałem bo to była kwestia czasu...i teraz im głupio..jeden sam mi przyznał nawet ,że tak to bywa w życiu i że nie myślał ,że mi się tak powiedzie ,a jemu nie. ..a wy mieliście takie przypadki ?