Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

śmiać mi się chcę z porad typu trzeba rozmawiać w związku

Polecane posty

Gość gość

śmiać mi się chcę z porad typu trzeba rozmawiać w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to śmiej się i nie rozmawiaj. jak dobrze ci tak jak jest, to nie rób niczego, żeby to zmienić. milczenie, nie zawsze jest złotem. przynosi rozczarowania i robi z takich jak ty, zgorzkniałą, nieporadną, wredną sukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe ciekawe , a zapytalibyście się np. lekarza psychiatrę dlaczego was unika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
trzeba rozmawiać ale z umiarem i do rzeczy ,baby tego nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćbaba dziś Ja bym napisała, że mało kobiet potrafi rzeczowo rozmawiać a nie, że wszystkie nie potrafią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmowa to podstawa! przeczytajcie bloga o którym mowa w temacie: http://f.kafeteria.pl/temat/f4/trudna-i-piekna-milosc-p_6714283 Tam autor opisuje jak brak wspólnych rozmów, czasu prowadzi do załamania bardzo udanego początkowo związku. Czas płynie i można żyjąc pod jednym dachem zapomnieć o sobie. Rozmowa, wspólne marzenia, planowanie... to bardzo ważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
to se wstaw że mało i nie truj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moją żoną, rozmowa kończy się kłótnią, więc dawno już przestałem rozmawiać. Wystarczy że się rozumiemy, każdy zna swoje miejsce i sex jest O.K. Pamiętajcie, milczenie jest złotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra,ja z moim gadam godzinami ,mamy o czym ,nigdy się nie kłócimy bo po jaką anielkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja gdybym się jeszcze raz ożenił, to bym się postarał o niemowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwię się wam,ja z kobitą nie pogadam,nie mam koleżanek ,za dużo jazgot i za dużo emocji od bani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się śmiej, masz prawo mieć swoje zdanie. Oboje nie możemy się że sobą nagadac, gdy są problemy, robimy burzę mózgów, by w powodzi pomysłów na rozwiązanie , znaleźć ten optymalny. Jesteśmy małżonkami, kochankami i przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z moim ciągle rozmawiam i tak już 12 lat. Nie da się nie rozmawiać w związku. Zawsze jest o czym. Są takie dni że podamy ze zmęczenia ale to nie tak że cały dzień nie rozmawiamy. Ciche dni przez te lata może były 2 dłużej się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś tymi najwięcej rozmawiającymi w związkach, są kobiety. Moja pewnie też tak myśli, ale czy rozmową można nazwać monolog gdzie facet tylko powtarza tak, tak kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ona wytrzymuje z takim idiotą który nie ma nic do powiedzenia i najwyżej przytakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i ma coś do powiedzenia, ale po co się kłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc albo jest idiotą bo nie ma nic do powiedzenia albo jest idiotą bo jest w związku z osobą która go nie szanuje...tylko prawdę mówiąc czy nie ma racji? Jak szanować kogoś kto nie ma swojego zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdanie swoje mam na każdy temat, ale to nie znaczy że muszę je wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli twoje zdanie nie ma znaczenia - jest tak jakby go nie było, a ty sam nie masz mozliwosci weryfikacji poglądów których nigdy nie przedstawiłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzam się z tym że swoje zdanie trzeba zawsze wypowiadać, milczenie również jest wymowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla tych którzy nerwowo reagują na samą myśl o rozmowie z partnerką/em polecam warsztaty komunikacji, wiele osób nie potrafi ze sobą rozmawiać co prowadzi do oskarżeń i napięć a wystarczyłoby nauczyć się wyrażać emocje i potrzeby w normalny, zrozumiały sposób dla tej drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest wymowne, jeżeli tylko milczysz to po prostu nie masz nic mądrego/ciekawego do powiedzenia i ludzie cię przez to nie szanują. Nie licz, że ktoś będzie zastanawiał się dlaczego nigdy się nie odzywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dochodzimy do sedna sprawy, trzeba się nauczyć komunikacji. Kiedyś próbowałem i dałem sobie spokój. Większość potrafi tylko mówić, a tutaj jeszcze trzeba słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całkowicie się nie zgadzam. Jestem szanowany i całkiem dobrze mi się wiedzie, ale to głównie dlatego że wiem kiedy się odezwać, a kiedy siedzieć cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo tak tylko myslisz, jeżeli nikt cię nie słucha to nie jesteś szanowany, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety z reguły za dużo mówią, ale ja to toleruję. Nieraz wskazane dać się kobiecie wygadać. A jeśli chce się ją zdenerwować, to po dłuższym monologu, poprosić o powtórzenie, bo nie wszystko się zapamiętało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie takie proste. Osoby które dużo mówią, uważają że są słuchane i podziwiane. Zwykle jest odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie ,babskie wygadanie się a rozmowa to dwie różne rzeczy,trzeba nadawać na tej samej fali żeby to miało sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest to, nadawać na wspólnej fali. Nie z wszystkimi jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×