Jak już zacznie się mój wymarzony nowy etap to nawet błędów nie będę żałował

bo będę się cieszył,że nie było tego złego co by na dobre nie wyszło

ale ja NICZEGO nie zaluje tylko tych pieniedzy na nia! :)

A mi szkoda tego czasu i tych nerwów

czas i nerwy też miały czegoś nauczyć

A o czym tak marzysz? Napisz coś więcej. Też marzę o nowym etapie: z Nim, chociaż bardzo boję się, że to nie wyjdzie. Chciałabym go lepiej poznać, uwodzić i rozpalać go w tańcu w ciemnym klubie, pokazać mu jak bardzo go pragnę, pojechać z nim gdzieś na wakacje. Żyć z nim, sypiać z nim (w każdym znaczeniu tego słowa). Może kiedyś urodzic jego dziecko/dzieci jeśli by kiedyś chciał je mieć. Rozmarzyłam się...Czuję, że to naprawdę może być mężczyzna mojego życia. Byłabym chyba najszczęśliwszą kobietą na świecie, gdyby to moje marzenie się spełniło. Niestety byłoby to szczęście budowane na nieszczęściu innych. :( Bez ofiar by się nie obyło :( Ale oni mogą jeszcze raz pokochać a ja już teraz cierpię z miłości i nie ma dla mnie chyba już innego ratunku :( To jest dla mnie naprawdę trudne :( Cały czas jestem nieobecna, biję się z myślami. Zastanawiam się czy jest sens cokolwiek zmieniać, czy nie lepiej zostawić tego tak jak jest :( Mam straszny bałagan w głowie :( Jaką decyzję podjąć? To pytanie zadaję sobie codziennie.

marzę o uregulowaniu się różnych dziwnych rzeczy w moim otoczeniu i w moim życiu,czy np.najlepsza dla mnie będzie samotność czy jednak może jakieś uregulowanie życia z w miarę odpowiednią osobą,generalnie marzę o tym,żeby obecne chwile ze spokojem i nostalgią wspominać

jak będę kafeterię wspominać z taką nostalgią jak portal Pardon czy fora o2,na których kiedyś dużo siedziałem,to będę wiedział,że ten nowy etap już jest