Mam 28 jestem dziewicą. wstydzę się tego

ma ktoś podobnie?

Ja mam 36 i jest mi z tym z***biście

Ja mam 31. Ze mnie pare razy wysmiewali sie faceci. Trzeba o tym nie mowic, nie pisac, bo zrozumienia nie znajdziesz, KAZDY facet uzna, ze z toba mocno cos nie tak.

A ja Cię szanuję. Jakbyś nie była dziewicą też szanowałbym Cię. Niektórzy są uprzedzeni z byle powodu.

A ja Was BAAARDZO SZANUJĘ, podziwiam i cenię. Na matkę mojego dziecka chcę kobiety takiej jak Wy. Nawet nie wiecie jakim SKARBEM jesteście. P.S. nie przejmujcie się ludzkim gadaniem, stereotypami czy opowiastkami koleżanek o ich łóżkowych wyczynach DLA MNIE JESTEŚCIE WIELKIE - chapeau bas

18:12 Nie zgodzę się z tą wypowiedzią że każdy musi tak zareagować, chyba samemu trzeba mieć jakieś kompleksy żeby naśmiewać się z takiego faktu, jestem w Twoim wieku (nadal dziewica) a mój narzeczony (ślub za miesiąc) od początku był zachwycony że jestem jaka jestem. W pełni zaakceptował mój wybór.

Tym forum sie nie sugeruj, bo tutaj sa skrajne, skrzywione ludzie. Jak poznasz faceta doswiadczonego, dojrzalego W REALU, w ZYCIU CODZIENNYM to musisz sie liczyc z tym, ze bedzie kazdy mezczyzna doszukiwal sie problemow z twoja psychika. Dla dojrzalego faceta kobieta, ktora nie uprawia seksu (ma zerowe doswiadczenie, stroni od seksu) nie rokuje na partnerke do zwiazku, zone, dobra kochanke, a tego faceci oczekuja - udanego zycia erotycznego, a nie dziewicy za zone (dziewica wg nich to zahukana, zakompleksionej dziewczyna, stroniaca od seksu, typowy moher chodzacy co dzien do kosciola) - od takich uciekaja. Na tym forum chlopcy (niedoswiadczeni zyciem) pisza bzdety niemajace przelozenia na rzeczywistosc. Zacznij sie umawiac z facetami w realu, chodz na randki to zobaczysz jak faceci postrzegaja kobiety i czego szukaja naprawde.

18:20 Jest dużo nieprawdy w tym co piszesz, faceci z Twego opisu to ci którzy przeważnie szukają związków krótkotrwałych, wtedy kobieta bogato doświadczona - super opcja, faceci chcący kobiety na dłużej nie chcą kobiet z bogatym doświadczeniem seksualnym (obawiają się, iż to zwiększa ryzyko zdrady z ich strony a tym samym wychowywania nie swego potomstwa - potwierdzone w badaniach społecznych). Mężczyźni także nie mają nic przeciwko jeśli sami stają się nauczycielami swych kobiet w dziedzinie współżycia. To co piszesz nie jest żadną uniwersalną prawdą. Kobieta która chce współżyć jedynie z jednym facetem, lub czeka na kogoś naprawdę wartościowego nie oznacza od razu fanatycznej katoliczki czy osoby z problemami. Można mieć takie zasady, jednym to odpowiada a innym nie musi. Ocena jest nie na miejscu.

Mam 30 lat jestem lekarzem, prawiczkiem, pozdrawiam

Ja nigdy nie mówiłam o tym, że jestem dziewicą. Zawsze unikam tematu seksu, bo co ja moge mieć w tej kwestii do powiedzenia? Nic.. Boję się zawsze gdy poznaję kogoś fajnego, że on się tym zrazi. Dla mnie to wstyd,, a jak mu nie powiem to i tak sam się zorientuje prędzej czy póxniej.

To żaden wstyd. Wstyd to puszczać się po klubach i dyskotekach w wieku 18 lat. Jesteś normalna nie daj sobie wmówić inaczej. Po prostu nie spotkałaś na swojej drodze odpowiedniej osoby której mogłabyś dostatecznie zaufać. Przecież nie przed każdym jesteśmy w stanie wystąpić nago.

Piszecie, ze szanujecie takie osoby... Tyle, że seks nie jest niczym złym, tzn. może jest dla zbyt mlodych osob np. jakis nastolatków, ktorzy maja po 13, 14 lat, albo jeżeli ktoś robi to z byle kim to też naraża swoje zdrowie itd. Ale tak generalnie to nie wiem czy dziewictwo w tym wieku jest jakimś powodem do dumy. O ile taka osoba nie czuje pożądania seksualnego (są w koncu osoby aseksualne) to się nie dziwię i to jest jej wybór, ale jeśli ktoś ma potrzebę seksu i w wieku 28 lat jest dziewicą czy prawiczkiem to współczuje temu komuś bo seks potrafi byc piękny

A jeśli chodzi o wstyd, to nie jest to wstydem, ale niech Autorka zada sobie samej pytanie czy czuje potrzebe seksu, czy jest może osobą aseksualną. Jeśli czuje potrzebę żeby uprawiać seks to nie widzę powodu sobie tego przez całe życie odmawiać, bo niby w imię czego? Można powiedzieć, ze nie poznało się właściwej osoby, z tym, ze ja jednak mysle, ze problem leży właśnie w tej osobie, która tak mówi, bo codziennie spotykamy wielu ludzi i jeśli z żadną osobą przez tyle lat nie udało nam się stworzyć jakiejś trwałej relacji to coś z nami jest raczej nie tak.

Ja bym chyba załatwiła sprawę u ginekologa, żeby przynajmniej nie martwić się ewentualnym pierwszym razem i tłumaczeniem się facetowi. Nie chciałabym robić z tego faktu ani zalety ani wady.

18:53- masz rację, nie jest to wada ale też nie jest żadną zaletą czy powodem do jakiejś dumy bo w koncu osoba, ktora uprawia seks w tym wieku może mieć nawet lepszy charakter, w koncu seks nie jest generalnie czymś złym, raczej normalnym

A do ginekologa chodzicię ?

A jeśli chodzi o wstyd, to nie jest to wstydem, ale niech Autorka zada sobie samej pytanie czy czuje potrzebe seksu, czy jest może osobą aseksualną. Jeśli czuje potrzebę żeby uprawiać seks to nie widzę powodu sobie tego przez całe życie odmawiać, bo niby w imię czego? Można powiedzieć, ze nie poznało się właściwej osoby, z tym, ze ja jednak mysle, ze problem leży właśnie w tej osobie, która tak mówi, bo codziennie spotykamy wielu ludzi i jeśli z żadną osobą przez tyle lat nie udało nam się stworzyć jakiejś trwałej relacji to coś z nami jest raczej nie tak. x ale p///lenie jakiejs smiojdy zyciowej, jesli chcesz zeby szanowano Twoje poglady na wolnosc seksualna szanuj poglady innych. Niektorzy lacza seks tylko z miloscia inni tylko z malzenstwem inni jako forme zabawy i rozrywki. Kazdy moze robic jak chce i nie ma powodu do wstydu czy masz 1000 czy 0 partnerow bo kazdy ma prawo robic jak chce i nikt nie moze sie z tego smiac

Jula to przechodzona ścierka nie słuchaj jej wywodów. To twoja sprawa.

nie wstydź się, dziewic i prawiczków jest więcej niż się wydaje :) tylko tępe buce będą mówić, że coś z tobą nie tak, ludzie nie zaczynają współżycia z różnych względów nie tylko dlatego - jak ktoś napisał "bo są moherami", wcale nie... niechęć do seksu powoduje molestowanie seksualne - często u dorosłych molestowanych w dzieciństwie i okresie nastoletnim - czasem bywa odwrotnie i wpada się w erotomanię..., co jeszcze - wstyd przed wadami własnego ciała, łatwo się tego nabawić, partner lub partnerka nas krytykuje i ośmiesza, więc zacznę współżyć jak schudnę - czyli nigdy, ludzie potrafią zohydzić wszystko... czasem trudno zaufać innym i nie otworzyć się, czasem nie łatwo znaleźć kogoś odpowiedniego - tu nie chodzi o wymagania do sufitu, ale bywa tak że zawsze trafia się na nieuczciwych, wtedy lepiej zatrzymać się, nie każdy też ma mega temperament, niektórzy mają niskie libido i platoniczna miłość wystarczy, mądry i poukładany facet cieszyłby się z dziewicy, potrafiłby ją wprowadzić w świat seksu, ale teraz takich panów nie ma, bo prawie każdy chce już, od razu i z taką co zna każdą technikę... seks jak smaczny posiłek i piwko - to wszystko :/

19 11 oprocz tego strach przed chorobami wen. ciaza itd zasady moralne roznorakie filozofie zycia itd Pozatym wiekszosc niewyksztalconych i ciemnych ludzi mysli ze seks to potrzeba 1 kategorii jak jedzenie nie rozumiejac mechanizow ewolucujnych i biologicznych powodujacych poped. To jest calkowita tragedia... sa sfery zycia jak np sukcesy dajace 10000x wiekszy haj dopaminowy niz seks wiec jak najbardziej nie ma powodow do wstydu a ten temat mozna potrakotwac neutralnie

Czytajcie ze zrozumieniem :) Ja nie napisałam wcale, że jest to coś złego, ale mimo wszystko też nie uważam to za cos dobrego. Nawet jeśli łączy się seks z miłością, to pytanie dlaczego Autorka nie poznała żadnej swojej miłości w tym wieku? W koncu codziennie spotykamy tylu ludzi, pytanie czy Autorka była tak wybredna czy może sie izoluje bo statystycznie spore są szanse na poznanie kogos i zakochanie sie w tym wieku

tysiace mozliwosci kariera, powody religijne, zwiazki bez seksu... pewnie ze nei uwazasz za nic dobrego bo pewnie jestes pusta zdzira co pastwi sie nad innymi i tym zyje

"Ja bym chyba załatwiła sprawę u ginekologa, żeby przynajmniej nie martwić się ewentualnym pierwszym razem i tłumaczeniem się facetowi. Nie chciałabym robić z tego faktu ani zalety ani wady." x Dokładnie, są różne wyjścia z tej sytuacji. Niekoniecznie facet musi się o tym dowiedzieć ;)

19:16- nie, nie jest to potrzeba może pierwszej kategorii, ale nie popadajcie też w skarjności, ze seks jest jakimś zlem, a dziewice i prawiczki są kimś kogo nalezy podziwiać, ja uważam, że tak ogólnie seks jest wazny w życiu. Ja nie krytykuje tych, którzy decydują się go nie uprawiac, ale też nie widzę powodu zeby napietnowac tych którzy go uprawiają w tym wieku i np. mają stałego partnera, którego kochają. Generalnie bycie dziewicą czy prawiczkiem nie jest jakimś powodem do dumy. Wręcz jesli ktoś czuje sie z tego powodu źle, że tyle się postrzymywał od seksu i mu tego seksu brakuje, to myślę, ze jednak wcale to nie jest dla tej osoby takie "dobre". Jesli chodzi o mnie to straciłam dziewictwo w wieku 18 lat, seks jest dla mnie może nie najważniejszy, ale jest bardzo ważny, mam stałego partnera od 3 lat (jednego), nie zaszłam w ciaze przedwcześnie, zawsze się dobrze uczyłam w liceum i na studiach, teraz mam niezła pracę, jakoś ten seks mnie nie zdemoralizował :P Ale ja nie uważam seksu, tak jak pisałam wyżej za coś złego, wrecz mysle, ze osoby, ktore go nie uprawiaja wiele traca, ale to oczywiscie ich wybor i decyzja

Poza tym jest różnica w seksie z partnerem stałym i jednym, a bycie jak to nazywacie "zdzirą" i uprawianie seksu z kim popadnie, także nie popadajcie ze skarjności w skrajność, ze albo trzeba być dziewicą, albo totalnie się "puszczać" na lewo i prawo

ale jestes pusta i dalej pedzisz swoje, przeciez mowie ze niektorzy czekaja na jednego partnera seksualnego z ktorym beda cale zycie chcesz uprawaic seks z 1000 facetami to tak mozesz ale po prostu odp///l sie od dziewic i prawikow i kwita.... wolno Ci robic co chcesz i nikt Cie nie atakuje zyj jak chcesz i nie narzucaj tego innym

"Nawet jeśli łączy się seks z miłością, to pytanie dlaczego Autorka nie poznała żadnej swojej miłości w tym wieku? W koncu codziennie spotykamy tylu ludzi, pytanie czy Autorka była tak wybredna czy może sie izoluje bo statystycznie spore są szanse na poznanie kogos i zakochanie sie w tym wieku" x A może zakochiwala się w tych co jej nie chcieli. A w niej zakochiwali się ci, których ona nie chciała. Często gęsto tak się zdarza :)

Nie wiem naprawdę skąd ta agresja tylko dlatego, ze mam inne zdanie od was :) Ale ok, co do ostatniej wypowiedzi, to mam tez inne zdanie, ze jednak jesli ktos naprawdę szuka miłości to do 28 roku zycia ją raczej znajdzie

Poza tym ja nawet seksu bez zobowiązań nie uważam za coś złego. Ja uprawiam go od 3 lat z facetem, w ktorym jestem zakochana, ale bez miłości też jest to dopuszczalne, jesli obie osoby są wolne i niekogo tym nie krzywdza to ok

Nie każdy ma parcie na szukanie miłości. Szukają na siłę tylko desperatki. To jest takie sztuczne i na siłę. No ale jak ktoś chce mieć kogokolwiek, byle tylko nazywało się ze nie jest sam, to jego sprawa.