Mam 28 jestem dziewicą. wstydzę się tego

Dokładnie. Człowiek jest z kimś nie dlatego, że nie chce być sam tylko dlatego, że chce być z konkretną osobą. Jak ktoś takiej nie spotkał to jest normalne i nic nie trzeba nikomu wyjaśniać.

Nie chodzi o szukanie kogoś na siłę, ale jeśli ktoś tęksni za miłością czy seksem, zwykła ludzka bliskością, jak Autorka, a ona nie stwarzała sobie za wiele okazji żeby poznać ta miłość bo np. nigdzie nie bywała, nie wychodziła, to po częsci sama jest sobie winna

Mam koleżankę w tym wieku i też nie wpuściła nikogo do łóżka. Jest spokojna, nie ma charakteru imprezowiczki, a same zboki jej się trafiały. Każdy, z kim się umawiała, chciał znajomość zaczynać od seksu już na 2 może 3 randce i to ją zniechęca, obrzydza, nie wiem jak nazwać, ale jakoś mnie nie dziwi. Każdy potrzebuje czego innego do szczęscia i jak nie spotka osoby z podobnym podejściem, nic z tego nie będzie

Nie jestem typem kobiety co siedzi w domu każdego wieczoru, Prowadze dośc aktywne życie- pracuję z dużą ilością osób, chodzę na siłownię, chodze na imprezy, na piwo, i nic. Jak ktoś mi się podobał to nie zwracał na mnie uwagi, byłam obojetna, a za to przyciągałam takich których to ja nie brałam pod uwagę.

22 40 i co przez to ejstes dziewica?

dziewice mają to do siebie ze jako jedyne sie szanują trzymaj autorko cnote do ślubu

Ja mam mieszane uczucia jeżeli chodzi o takie kobiety. 28 lat to jeszcze mogę zrozumieć że nie spotkała tego jedynego i nie byli faceci tego warci, czasu są jakie są. Natomiast jeżeli kobieta ma powiedźmy 35 lat jest w miarę atrakcyjna to nie uważam że to jest w porządku. Nie chodzi o to że powinna z byle kim tylko świadczy o tym że jest to osoba która nie była w stanie stworzyć na tyle poważnego związku żeby mieć męża czy choćby zrobić to z ukochanym. Są też osoby aseksualne i ich nie można winić jeżeli takie są od urodzenia.

Wiem, co zrobić, żeby pozbyć się uciążliwego dziewictwa. Latem jakiś spęd typu Woodstock, Opener, dla zamożniejszych może jakiś zagraniczny, co kto lubi, koniecznie pole namiotowe, tam jest wesoło ☺

Nie wstydź się tego!!!! Nie możesz komuś się przypodobać!!! Masz prawo być sobą i nikt nie ma prawa cię pouczać kim masz być!!! Mam 20 lat ('96') nadal jestem dziewicą i najprawdopodobniej jeszcze długo nią będę. Nie , nie czekam do ślubu bo go nie chce brać tylko nie czuje pociągu seksualnego!!!

Obecnie wiele młodych kobiet około 30 roku życia, jest nadal dziewicami. To całkowicie normalne i naturalne. Nie ma w tym nic dziwnego.

dziewictwo to powód do dumy radzę ci poszukać czystego prawiczka czystego niepokalanego

Fajna sprawa być dziewicą, ale jak sobie pomyślę że mając 22 lata...miałam już dużo... i doświadczenie też duże...to wcale tego nie żałuję że dawałam od 15 roku życia.

gość dziś zamknij się puszczalsko babo

Dziewczyny, skąd w was to IDIOTYCZNE przekonanie że faceci gardzą dziewicami i uważają je za upośledzone dziwadła? Może są takie pustaki ale optymistycznie wierzę że jest ich zdecydowana mniejszość. Dziewica 28 lat a nawet 30+ to nie powód do wstydu, do dumy może też niekoniecznie, ale świadczy to o tym że dziewczyna nie chciała za wszelką cenę się z kimś "puścić" a to już jest nader pozytywne. Jakbym poznał dziewczynę taką np. około 30 to wuj by mnie obchodziło czy ona jest dziewicą czy nie, nawet bym o to nie spytał, ale tak po cichu to nawet wolałbym dziewicę nawet ze względów higienicznych, tzn. że nikt wcześniej nie wkładał tam swojego... wiadomo. Faceci nie są tacy puści jak wam się wydaje, wystarczy że dziewczyna jest miła, uśmiechnięta, nie strzela fochów i nie jest zakompleksiona to nawet nie musi być bardzo ładna i zgrabna a znajdzie chłopaka.

to powód do dumy nie do wstydu z seksem powinno się czekać jak najdłużej

Każdy robi jak uważa i nie ważne jest czy jesteś dziewicą czy nie, najważniejsze kim jesteś.

Z dziewicą w tym wieku jest tylko jeden problem. Ich libido jest prawdopodobnie bliskie zeru, a z taką kobietą związku sobie nie wyobrażam.

gość dziś Z dziewicą w tym wieku jest tylko jeden problem. Ich libido jest prawdopodobnie bliskie zeru, a z taką kobietą związku sobie nie wyobrażam. Jestem dziewicą (nie zdradzę ile mam lat ale więcej niż tu piszecie) i powiem tyle, że libido wciąż mam takie jak trzeba- największy problem mam ze znalezieniem partnera- takiego nie "na jeden raz", że się tak wyrażę. Seks to nie jest sport, czy obowiązek, żeby "mieć to już za sobą". Dla mnie seks to bezgraniczne zaufanie. Duże zaufanie- takie, że bierze się mężczyznę za rękę i "skacze w przepaść". Nie spotkałam w życiu nikogo takiego, komu mogłabym zaufać a "pi....rzyć" się bezmyślnie z byle kim- nie chcę. Możecie się śmiać i snuć refleksje o mojej "oziębłości" ale ja znam siebie i wiem jak z tym u mnie jest. Mam swoje zasady i trzymam się ich. Powoli zaczynam się godzić z tym, że opuszczę ten świat "w stanie dziewictwa" chyba, że zdarzy się cud i spotkam takiego, o którym marzę.

dziś mysle tak samo jak ty mowie jako facet

gość dziś -dziś -"myślę tak samo jak ty-mówię jako facet" xx Największy problem, żeby i myśleć i mówić tak samo :). Eh! Faceci! Pozdrawiam. 14.47.

14:47 Znam ten typ. Dziewictwo jak bastylia, czy znajdzie się śmiałek który sprosta zadaniu i dostąpi zaszczytu blablabla itd. Naprawdę sporo jest facetów, którzy chcą poważnego związku, więc nie bardzo rozumiem twój problem. " chyba, że zdarzy się cud i spotkam takiego, o którym marzę" x No i dochodzimy do sedna. Masz przesadne wyobrażenia, dziwaczne oczekiwania. Niemożliwe jest, że przez tyle lat nie spotkałaś nikogo interesującego.

gość dziś -"Niemożliwe jest, że przez tyle lat nie spotkałaś nikogo interesującego". x Jest to możliwe. Byli interesujący ale akurat mną niezainteresowani: byli emocjonalnie niedojrzali lub mieli w życiu inne priorytety, niż poważny związek. Nie pora i miejsce, żeby to analizować. Najważniejsze, że wciąż nie zamykam się na facetów i nowe znajomości ale wiek robi swoje (choć nieźle wyglądam :)) a na tzw. "rynku" podaż jakby mniejsza :).

Jezuuu problemy psychiczne są powszeche. 75 procent osób ma jakieś problemy z charakterem i związkami. Więc gadanie że z nią "coś nie tak"- to racja ale nie bardziej niż z wieloma innymi osobami którymi na codzień sie spotyka. Tak naprawde 60 procent wszystkich osób ma różne zaburzenia.

Podziwianie 30+letniej dziewicy. DObry dowcip. Przecież ona jest dziewicą bo - jest brzydka - zakompleksiona - nikt nawet jej nie chciał Czy coś takiego. Normalni ludzie to sobie układają relacja lata wcześniej. Taka prawda

A co komu do tego, ja miałam pierwszy stosunek w wieku 21 lat i wcale tego nie żałuje chociaż moje koleżanki mając 14 lat były już pieprzone przez chłopków.

Jest szansa ze z takiej starej jeszcze cos bedzie?

14 47 Tak rozumiem Twoja postawe. Tak wydaje sie faktycznie rozsadnie, ale jednak zupelnie wbrew nauce.To tak jak na 1 rzut oka wydaje sie ze ziemia jest plaska. Tymczasem jest inaczej. Zeby byc w szczeliwym zwiazku trzeba wiedziec ze wieź w muzgu kobiety tworzy się po seksie z mezczyzna. dlatego konieczne jest doprowadzenie do seksu w przeciagu 1-2-3 randek maksymalnie 5ciu wowczas taka kobieta bedzie lojalna i mezczyzna jej tez. Jesli sie tego nie zrobi nic z tego nie bedzie to neurobiologiczna machina trzymanie dziewictwa to tak naprawde niebazpieczne gra z wlasnym muzgiem, ktorego w ten sposob oduczasz tzw milosci ktora naprawde sprowadza sie do reprodukcji czyli do seksu

bo ziemia jest plaska :O

wstyd to kraść jak można się wstydzić dziewictwa?

prawiczek to cos piekneggo