moja siostra ma w domu 10stopni czy to aby zdrowe?

mojej siostrze coś rzuciło się na głowę. jej syn sporo chorował jak poszedł do przedszkola. teraz chodzi drugi rok. choruje już mniej ale ona twierdzi ze to dzięki jakiejs zielarce. piją wszyscy te ziolka a dodatkowo w domu mają 10stopni bo to niby zdrowieJ! tylko raz w tygodniu nagrzewaja do 16zeby syna umyć. bo myją go raz na tydzień bo to też niby zdrowiej...jak do niej dotrzeć? A może to dobra metoda i to ja nie mam racji i dziecku nic nie grozi?

nie wyobrażam sobie takiej temp. chyba w kozuchach chodza

W kozuchach to może nie ale w ciepłych bluzach. czy to może mieć negatywne skutki na zdrowie? bo siostra ma przewlekły kaszel czy to może być od tego?

up

Napewno nie jest to zdrowe, 10 stopni przecież to wilgoć w domu a jak wilgoć to i grzyb, następna co słucha jakiegoś szarlatana.

ile tych głupich prowokacji jeszcze łykniecie?

to nie jest prowokacja. wilgoci przynajmniej na razie nie mają. ale jak u nich byłam to po prostu zmarzlam. myślałam ze może pić im się popsuł a ona mi wypalila ze tak mają ustawione bo wg tej zielarki tak jest zdrowo. A ona ma prawie 80lat i jest okazem zdrowia więc na pewno ma rację. A mnie martwi ten kaszel siostry. jej synek cały czas chrzaka jakby mu coś w gardle stało.mi się wydaje że to od zimna. niby siostra jest mądra babka. nawet mi kiedyś pomogła bo jako nastolatka wpakowalam się w historię z sekta a ona mi pomogła z tego wyjść.zawsze była silna nikt nie była stanie jej czegoś narzucić więc się teraz dziwię.

Oczywiscie, ze to zdrowe! Dla zdrowia, odpornosci niska temperatura jest najlepsza! Poczytaj o korzysciach. Tu gdzie mieszkam niska temperature w domu maja wszyscy (uwierz mi tylko w polsce tak grzeja) dzieci lataja bez czapek w zime, lekko ubrane i nie choruja! Tak samo kapiele codziennie sa bardzo nie zdrowe. Ja mam w domu niska temperature do tego wietrze i nie mam grzyba ani wilgoci. Jestes po prostu zacofana

ja tez nie lubię jak jest gorąco. mamy w domu 18stopni ale 10 to chyba za mało.

ja mam w domu ok 15, w sypialni 14 i ok.

Nie jest za malo.

Niska temp jest duzo bardziej bezpieczna niz wysoka. Powyzej 20 stopni w domu to skrajna nieodpowiedzialnosc! Strasznie to szkodzi! Potem sie dziwia ze dzieci ciagle chore

Niska tem jest ok, 10-15 stopni. Wiecej bardzo szkodzi. Masz super madra siostre a ty wscibska babo zajmij sie swoim zyciem, od siostry zycia sie odwal to jej sprawa

zgadzam się : dla zdrowia, odpornosci niska temperaturaw domu jest najlepsza, a najgorsze świece zapachowe i pozamykane okna, albo wietrzenie 10 minut :-D

ja nie grzeje, kapie dziecko raz na tydzien, wierze, nie ubieram, chodzimy bez papci i skarpetek, nigdy nie chorujemy. Przegrzanie jest duzo gorsze niz wyziebienie. A przy 10 stopniach nawet wyziebic sie nie da

To nie twoja sprawa, ona jest matka i wie najlepiej co chce dla wlasnego dziecka!!! Popieram twoja siostre to bardzo madra osoba a ty jestes glupia, widac kto dostal rozum w rodzinie

Wy tak na poważnie?jak kiedyś napisałam ze mam w dzień 18 a w nocy 16 to mi ludzie pisali ze za zimno i wszyscy pisali ze mają po 20-23stopnie.

Bo maja wyprane mozgi, bo tak im powiedziala mama czy babcia, ktora sorry ale duzo rozumu nie maja. Poczytaj o tym to sie dowiesz. Jak patrze na matki-polki to mi sie noz w kieszeni otwiera

Hej, mieszkam w Uk. Tutaj temperatura w domu to 10-15 stopni, 15 to juz bardzo duzo. Jak widac Cala nacja ma sie dobrze, nie wygineli! Do tego duzo mniej choruja niz polacy a chodza w sukienkach w zime bez kurtki. Polska to komunistyczny zacofany kraj niestety

To chyba logiczne, że niska tem jest lepsza dla zdrowia. Jak w ogole można to kwestionować?!

Kazdy chyba powinien wiedziec ze niska temperatura jest duzo lepsza dla zdrowia. Wysoka tem w domu niska na dworze i choroba gotowa bo organizm nie ma jak sie przyzwyczaić. Im mniejsza różnica tym lepiej do tego niska tem jest super na krążenie i ma wiele zalet

W UK tylko polaki maja niska temp w domu, bo ich nie stac ogrzac chate( wiem bo bylam) . anglicy maja cieplo w domkach.

Wiem bo bylam? Hahaha, weź mnie nie rozśmieszaj. Moja położna mi mowila ze najlepiej miec w domu 15 stopni nie wiecej. Nakrzyczała na mnie jak noworodkowi czapkę założyłam. Moj maz jest anglikiem jego rodzina jest bardzo bogata a maja w domu 14 stopni ( w lazience termometr wiec zawsze patrze) tak samo wszystkie moje znajome angielki. Jedna kolezanka to polka i ma w domu upal :D

Ja mam w domu 23, ale my nie dziadujemy

Żeby mieć 10 stopni, to musieliby chłodzić, bo nie będzie aż tak zimno w budynku przy obecnych temperaturach, więc kit wciskasz albo hiperbolizujesz. A w UK jest cieplej niż w Polsce i w ogóle odczuwalna temperatura jest wyższa, więc się tak nie ekscytujcie tym co robią w UK jakbyśmy mieli tutaj wyspiarski klimat..

ja mam około 16-17 stopni i super. i nie dziaduje bynajmniej, to swiadoma decyzja, duzo wietrzymy, w smrodzie nie siedzimy.

Aha i jak kogos na cos nie stac to anglikow, Oni w wiekszosci wydaja ile maja :D ja i maz mamy dobre prace i spokojnie nas stac na ogrzewanie 24/dobe a mimo to mam w domu niska temperature bo nie jestem zacofana idiotka.

Odczuwalna temp jest wyzsza? No nie sadze... zimno jest, przeciez przy 10 stopniach nie Ma upalow. Jak jestem na urlopie w polsce to jest duzo cieplej, nie ma wiatru, jest duszno

dom mają nieocieplony i ogrzewanie włączają tylko jak są duże mrozy ale wtedy też grzeją do 12-13 i wyłączają.

Taaa,nagle wszystkie maja po 10st w chalupach,musiałby ktos jepnietych kafeterianek nie znać. Juz jak tytul przeczytalam to znalam wasze glupie odpowiedzi. Debilki z kafeterii nigdy nie zawodzą. Jakby napisal ze siostra ma 25 st,to by sie zlecialy wariatki i pisaly ze dobrze,ze trzeba miec tak cieplo,ze pozniej to dzieciak wyziębiony itd,itp.