Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy rodzice slusznie sie obrazili?Wytknelam ze jezdzimy pol Polski a oni nigdy!

Polecane posty

Gość gość

Moi rodzice oklejaja sobie pokoj zdjeciami mojego synka, ciagle pisza jak to za nim teksnia. Widac autentycznie jak tam jestesmy ze go bardzo kochaja. Ale nie chca do nas przyjechac! Maja kase na to, ojciec siedzi cala zime w domu, a ja sama z dzieckiem (maz w pracy) siedze 400 km od nich bo tu mieszkam. Ostatni raz byli u malego we wrzesniu! A tak gdyby nie nasze jazdy tam, to nie wiem czy w ogole bysmy sie widywali z nimi. Matka mowi ze beda przyjezdzac ale na wiosne. Maja cos zakodowane w glowie ze w zimie nie jezdza :/ A nam tez jest ciezko! Maz czasem bierze piatek pracy zdalnej no to jedziemy w czwartki i wracamy w niedizele, ale potem maz jest zdechly w pracy (wyruszamy wieczorem bo dziecko tylko na spaniu grezecznie jezdzi w foteliku, ma pol roku) a ja zdechlam i niedospana przy dziecku. Ostatnio zepsulo sie nam auto to pisalam do mamy ze moze byc tak ze kolejne 3 tygodnie nadal sie nie zobaczymy i kiedy oni by przyjechali?> A ona na to "E tam, moze wam naprawia, a jak nie to ewentualnie kiedys sie zobaczy" Wpienilo mnie to! Zdenerwowalam sie. Do cholery ojciec zdrowy chlop sied******olko przed tv tylko! Cala zime. Auto stoi w garazu nieuzywane. Jak raz do nas we wrzesniu przyjecjalio to zrobili to autokarem bo "ojciec boi sie tak dlugo jechac, on dluzej niz 3 h nie pojedzie nigdziem, poza tym boi sie ze sie w Warszawie zgubi" masakra. Jest nawigacja, to XXI wiek. Matki samej nie pusci na weekend by mi pomogla i wnuka zobaczyla skoro tak teksni. Nie pusci matki bo oni bez siebie sie nigdzie nawet na 2 dni nie ruszaja. Moj ojciec ma obsesje na jej punkcie. Nawet do corki jej nie pusci! A mi z kolei mowil ze to matka sie boi sama jechac. Moi rodzice w kolko pisza jak to za nami teksnia, ale sami sie nie rusza. A PEWNIE ze tak im wygodnie jak ktos z malym dzieckiem pol Polski sie tlucze i pod drzwi zajedzie. Kto by tak nie wolal? A nas tez droga meczy. Moi rodzice wszystkiego sie boja, siedza w kolko przed tv a matka zyje w kolko msza swieta i obiadem. Cale zycie jej schodzi przy garach i na rozancu. Nie wytrzymalam i jej napisalam ze dla nich schabowy sie liczy i telewizja, ze mam dosc tego lenistwa i gdyby tak bardzo tesknili toby przyjechali!! Matka sie obrazila i nie odzywa sie. Czy ja slusznie psotapilam? To mi lezalo na sercu od dawna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialaś sie wyprowadzic daleko od rodzinnego domu to teraz zmilcz i wypij piwo ktore naważyłaś. Nikt nie ma obwiązku do ciebie się tłuc przez poł Polski. To byl Twoj wybór wiec to ty ponosisz konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam bardzo, ale to ty chyba podjęłaś decyzję o swoim aktualnym miejscu zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×