Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Piesci samego siebie, a mnie to irytuje...

Polecane posty

Gość gość

Mam problem, wraz z facetem bylismy u znajomych wypil sobie z kumplem 4 piwka, a ze nie pije często bo spdziewamy sie dziecka i nie ma czasu na piwkowanie ze znajomymi widac bylo juz po nim ze jest pod lekkim wplywem. Bylam troche zla bo nie lubie jego zachowan gdy jest "wstawiony" staral sie byc mily i widzial ze sie gniewam wiec naprawde uwazal na to co mowi. Po powrocie do domu kazalam mu isc sie wykapac zeby sie orzezwil. Sama przygotowalam sie do kapieli, zmylam makijaz itd skończyłam szybciej niz myslalam wiec postanowilam isc i w lazience poczekac az moj luby skonczy prysznic. Zlapalam delikatnie za klamke ale drzwi byly zamknięte zpbaczylam przez mala szybke ze siedzi na kibelku i trzyma w rekach telefon zapukalam i poprosilam by wpuscil mnie do srodka. Szybko odlozyl telefon zmieszany otworzyl mi drzwi i powiedzial cos w stylu ze nawet sie zalatwic w spokoju nie moze. Wkurzylam sie i powiedzialam ze jakos granie na telefonie mu w robieniu dwojki nie przeszkadza wiec czemu niby ja mu bym miala przeszkadzac skoro ma tak podzielna uwage. Wtedy zmieszal sie bardziej zauwazylam ze jego penis stoi i to dosc porzadnie i domyslilam sie ze wcale nie gral w zadne gry...(w pierwszej chwili pomyslalam tak poniewaz ma nowy telefon i cieszac sie jak dziecko bawi sie nim gdy tylko ma wolna chwile). Nie powiedzialam nic o tym ze domyslilam sie co robil, poprosilam go zebym to ja mogla sie wykapac pierwsza skoro on jeszcze za to sie nie zabral zgodzil sie juz o wiele spokojniejszy myslac ze nic nie podejrzewam. Weszlam pod prysznic a on wszedl za mna i zapytal czy moze wykapiemy sie razem. Zgodzilam sie pomyslalm ze moze byl podniecony i przeszla mu tylko glupia mysl o masturbacji ale woli seks ze mna wiec specjalnie ustawiajac temperature wody wypielam sie w jego strone natychmiast zareagowal dotykal mnie i kochalismy sie ze wzgledu na alkohol trwalo to dosc dlugo. Wrocilismy do pokoju i poprosil mnie o ustawienie budzika w jego telefonie a on poszedl zrobic nam herbate szybko sprawdzilam historie telefonu. I nic zero sladu stron porno. Ale robiac w googlach wstecz i wstecz wyskoczyly mi p****le. Szybko zamknelam wszysto i usunelam z historii. On wroci z herbata calujac mnie w czolo i kladac sie obok postawil kubki na etrazykach kolo lozka. Porozmawialismy wypilismy herbate i po raz kolejny zaczelismy uprawiac seks. Potrzebowalam chyba tego do dowartosciowania siebie po tym co zobaczylam. Po seksie szybko zasnal. Majac chwile dla siebie i swoich mysli zaczelam sie zastanawiac czy robie cos nie tak... Potrafie sie z nim kochac 3 razy dziennie, robic mu dobrze ustami i robic to tak jak tylko sobie wymarzy. Zawsze mowil ze dopoki mnie nie poznal nie czul takiego pozadania wolal piwo, kolegow, imprezy i seks nie gral w jego zyciu wiekszej roli a jego partnerki byly na kilka razy i z zadna nie poczul nic glebszego. Mowil ze we mnie naprawde sie zakochal lubi to ze daje mu jakies mniejsze lub wieksze zakazy ze o niego dbam ze sie z nim kloce i ze z nim normalnie zyje a w dodatku rozpieszczam go pod wzgledem erotycznym. Jestem osoba ktora naprawde lubi seks i nowosci czytalam nawet poradniki na to jak cos robic by jemu bylo przyjemniej testowalam to i czesto sie to sprawdzalo. Uwielbiam satysfakcje z tego ze go podniecam to mi daje duzo radosci. Kiedys rozmawialismy o onanizowaniu sie samemu. I przyznal ze robil to raz na jakis czas ale nie czesto tlumaczac sie ze przede mna nie mial takiego popedu seksualnego jak owczesnie. Ja sama nie przyznalam sie do tego bo najzwyczajniej bylo mi glupio ze on jako facet robil to rzadko a ja mialam dni w ktorych robilam to kilkukrotnie. Zapewnial ze odkad ze mna jest to nawet o tym nie mysli. I naprawde mu wierzylam kochalismy sie tyle ze malo kto mialby jeszcze na to chec. Na pralce, w aucie, w kuchni, przy stole, na ziemii...od wczoraj mysle o tym co mialo zajscie moze najzwyczajniej mu sie znudzilam... Mam juz lekki brzuszek i pomimo ze ginekolog powiedzial ze nie ma przeciwskazan do wspolzycia robimy to troszke rzadziej ale i tak najdluzsza przerwa to 1-2 dni bez seksu. Martwie sie ze juz nie podniecam go tak jak wczesniej. Rano postanowilam go rozpiescic przed praca i dotykajac go pobudzilam i kochalismy sie po raz kolejny. Byl szczesliwy i mowil ze mial dzis najlepszy budzik na świecie. Nie wiem czy probuje udowodnic sobie ze go podniecam...jest mi zle i w glebi duszy jestem na niego wsciekla najbardziej za to ze majac ochote na seks, loda czy cokolwiek mogl mi powiedziec bo zrobilabym to na co tylko mialby ochote. A teraz czuje do niego wstret tak jakby zdradzil mnie w koncu podniecal sie na widok innej nagiej kobiety i robil sobie przy tym dobrze zapewne fantazjujac o niej a nie o mnie. Nie chce mu o tym powiedziec czuje chec zemsty i mam rozne mysli. Nie mam z kim o tym porozmawiac. Nie wiem czy zeswirowalam od hormonow czy to on jednak zrobil zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×