Jestem zazdrosna o koleżanke chłopaka

Witam, mieszkam za granicą i tu właśnie poznałam mojego chłopaka, jesteśmy ze sb tylko 3 tygodnie, ale juz pojawił się pewien problem, a mianowicie chodzi o naszych znajomych. On ma koleżanke z którą widze że dobrze się dogadują, dużo się śmieją, mi to nie przeszkadza.... znaczy nie przeszkadzało, bo nie myślałam o tym, teraz kiedy jesteśmy razem wolałabym jednak żeby mniej czasu z nią spędzał, mniej do niej pisał. Duzo do niego pisze i dzwoni, spotykają się, pyta się o rady odnośnie chłopaków itd, on mowi ze on jest dla niej jak starszy brat. Mówi mi o wszystkim (mam nadzieje) , kiedy do niego dzwoniła, czy się spotkali. Denerwuje mnie to że często mowi (nazwijmy ją Ania) :' o musze napisac Ani ..', ' Ania bedzie sie śmiała' , 'wyśle jej to '. Czuje wtedy jakby 100% myśli zajmowała 'Ania', jakbym ja była zawsze na 2 miejscu. Ostatnio dla zabawy ocenialiśmy swoich znajomych w skali od 0-10 , ocenił ją na 8, według mnie to dużo jak na tylko koleżanke, ja mojego przyjaciela oceniłabym o wiele niżej bo nie pociąga mnie fizycznie. A no i tu pojawia się kolejny problem bo, w Polsce mam przyjaciela i bardzo dobry kontakt z męską częscią moich znajomych, więc nie moge mu prosto powiedzieć ' nie spotykaj się z nią, bo jestem zazdrosna / dziwnie sie czuje ', bo on również może mi to samo powiedzieć (czego jestem pewna, bo może nie okazuje tak wprost zazdrości,ale widać że jest coś na rzeczy ). Chciałabym dać mu jakoś tak dyskretnie do zrozumienia, żeby spędzał z nią mniej czasu, mniej się nią interesował. Ja to zrobić ?

Skoro on nie odczuwa potrzeby zmniejszenia z nią kontaktu, to nic nie zrobisz, przecież mu nie zakażesz? Też nie byłabym zadowolona tak częstym kontaktem, w szczególności, kiedy siedziałby ze mną. Piszesz, że masz też dobry kontakt z przyjaciółmi z Polski, ale czy piszesz i gadasz ciągle o nich, kiedy jesteś z partnerem? Czy potrafisz się powstrzymać? Ta 8, cóż nicy taka bzdeta, ale jednak, ja też moich kumpli nie potrafię ocenić(dziwna sprawa, oceniać kogoś w skali) tak wysoko, bo gdybym ich widziała takich przystojnych, nie byliby dla mnie tylko kumplami...

Ona rzeczywiście jest tak atrakcyjna, czy tylko w jego oczach? Jest atrakcyjniejsza od niego i Ciebie?

zawsze widujemy sie w weekend więc, jeśli moj przyjaciel zadzwoni to odbieram, jesli napisze to odpisze(chociaż nie zawsze od razu, za to jak 'Anka' do niego napisze ,ten od razu odpisuje), ale to tak samo jak mama zadzwoni czy jakaś koleżanka , normalnie odbieram, to jest troche inna sprawa, bo ja mam tylko taki kontakt ze znomymi (przez messangera). I właśnie np kiedy ja z kimś rozmawiam (czego staram się nie robić przy nim ) to on siedzi i pisze z 'Anką'. A jeśli chodzi o to ocenianie , to może i głupie ale przynajmniej dowiedziałam się że jednak Anka go może troche pociąga

ona jest mega atrakcyjna , zawsze ładnie umalowana, zawsze ładnie ubrana , pewna siebie, po prostu 'dziewczyna idealna'

Zna się z nią dłużej niż z Tobą? Ona ma partnera?

Wodzi za nią wzrokiem przy Tobie? Szuka z nią kontaktu fizycznego? Gdy się śmiejecie patrzy się najpierw na nią i obserwuje jej reakcję?

Nie odpowiedziałaś czy jest od was atrakcyjniejsza? To jest ważne.

Z tego co piszesz, to wydaje mi się, że ona mu się po prostu podoba, ale on jej nie, sprowadziła go roli przyjaciela i tyle.

z mojej strony to wygląda jakby ona chciała go poderwać, tzn opowiadał mi że kiedyś rozmawiali przez video i miała się isć kąpać i zaczeła się rozbierac przy nim ( miała tylko majtki i chyba bluzke ), nie w sensie jakiś striptiz tylko poprostu tak przed kąpielą a że rozmawiali , no ale juz nie mogła poczekać aż skończą ? ... Ostatnio tez mi opowiadał ze wpadł do niej bo go prosiła, i była bez spodni ( bluza i majtki ). Mówił mi tez że mówiła mu zeby mnie dobrze traktował, zeby nie zdradzał i nie kręcił z innymi laskami. A mnie czasmi pyta jak tam u nas, czy wsztrsko ok

A może to taki typ kobiety? Zachowuje się tak tylko w stosunku do niego, czy do większości facetów? Ona chyba zdaje sobie sprawę ze swojej urody i podbudowuje sobie swoją samoocenę takim zachowaniem.

tak jest bardziej atrakcyjna, znamy sie tyle samo czasu (pół roku ) bo jesteśmy w jednej grupie na studiach, kiedy jestemy na uczeli wiecej czasu spedza ze mnią , ją traktuj***ardziej jak kolezanke , nie podrywa jej to widać

A Ty jak się czujesz w tym związku? Czujesz się pożądana i kochana? Jesteś dla niego ważniejsza od niej?

dokłądnie !!! to jest taki typ kobiety , w stosunku do wielu mężczyzn jest taka ale do mojego jakby bardziej zaczeło sie od tego ze miała problem z chlopakiem i duzo pytała mojego o rady co ma zrobic i tak dalej, teraz jest wolna

Piszesz, że jej nie podrywa, ale co chwilę do niej pisze smski z jakimiś d**erelami, po co się z nią ze wszystkim dzieli, skoro obok jestes TY.

Gapi się na nią?

w zwiazku czuje się dobrze, nie mam na co narzekać oprócz 'Anki', jesli chodzi o nas to bardzo sie stara, jest w stanie poswiecic cos dla mnie , wie jak mnie pocieszyc i rozsmieszyć, wiem że jeśli miałby wybór spotkać sie z nią czy ze mnią, wybrał by mnie

nie , nie zwróciłam uwagi żeby sie na nią jakoś gapił

nie chce robic scen zazdrości i tak dalej ale poprostu chce zeby ograniczył z nią kontakt , jak to dyskretnie rozegrac?

Dyskretnie? A nie lepiej prosto z mostu powiedziec co Cię boli, co przeszkadza?

no tak , tak by było najlepiej i dawno bym juz to zrobiła, ale boje się ze każe mi też ograniczyc kontakty z przyjacielem ( z ktorym przyjażnie się od podstawówki i jest to naprawde silna więź )

Powinnaś zaproponować seks w trójkącie z koleżanką gdy będą oboje chętni będziesz miała czystą sytuację. Najgorzej żyć w niepewności czy jemu na Tobie zależy. Ale dużo zależy od Ciebie czy go nie ignorujesz? Ja się liczę ze swoim facetem jest zawsze przy każdym badaniu cipki bo to jest jego intymność a nie ginekologa.

Zastanawiam się czy to nie jakas przenośnia z tym badaniem c**ki XD haha

Dziewczyno, po prostu zachowaj się jak dorosła kobieta i z nim porozmawiaj szczerze, przez takie niedomówienia dochodzi do kłótni w związku,a po co? Skoro można sobie wszystko wyjaśnić.

to jest francuz więc duzo ukazuje czułości i duzo mowi miłych słowek, ciągle słysze od niego ' cherie' ( kochanie) , chce to troche ograniczyc (wiem wiem moze powiecie'coo jak to po co glupia jestes?', ale wiecie jak to jest nawet w zwiazku trzeba stwarzać lekkie pozory niedostępności , zeby sie zaraz wszystko nie przejadło ), wiec może rzeczywiście nie okazuje mu bardzo duzo uczuć no ale to dopiero 3 tyg związku

juz mu mowiłam , ze nie ma problemu niech sie spotykaja , rozmawiaja ale 'Anka' ma byc ubrana

bo tez nie chce go ograniczac i tego samego oczekuje od niego, nie chce zeby był ze mna i tylko ze mna tzn nie miał innych znajomych, a on jest naprawde towarzyski

To po co ten temat? Ludzie Ci radzą rozmowę, wyłożenie przysłowiowej kawy na ławę, a Ty że nie chcesz go ograniczać. W związku jest szczerość, coś Ci nie pasuje, czujesz się źle MÓWISZ o tym partnerowi, a nie jakieś durne robienie dobrej miny do złej gry. Ludzie, nauczcie sie rozmawiać.

nie chce wyjsc na hipokrytke , zabraniając mu kontaktu z nią a sama spotykać sie i rozmawiać z przyjacielem i masz racje najwazniejsza jest szczerośc i duzo rozmawiamy , szukam porady JAK mu to powiedzieć