Tesc mojej siostry zbil jej syna

Tesciu mojej siostry dal klapsa jej synkowi. Zapytala mnie, czy powinna z tego zrobic afere, bo ona dziecka nie bije, szczerze to zglupialam. Z jednej strony fakt, byl niegrzeczny i nie sluchal, ale czy to powod, by ktos poza rodzicami stosowal kare cielesna? Co Wy sadzicie.

Czy powinna? Ona sie dopiero ZASTANAWIA?? Nikonu nie pozwolilabym mojego dziecka uderzyc i sama tez tego nie praktykuje... ja bym afere zrobila od razu

Nie chce czepiac sie,ale slowo "zbil" nijak pasuje do dania klapsa,o ktorym pisala autorka.A pozniej mamy takie paradoksy,ze nikt nie reaguje jak ktos tlucze dziecko bez przerwy za nic,ale za to podnosi sie wielka wrzawe o klapsa.

Nie chce czepiac sie,ale slowo "zbil" nijak pasuje do dania klapsa,o ktorym pisala autorka.A pozniej mamy takie paradoksy,ze nikt nie reaguje jak ktos tlucze dziecko bez przerwy za nic,ale za to podnosi sie wielka wrzawe o klapsa.I nie chce nikogo usprawiedliwiac,ale piszmy cala prawde aby pozniej nie bylo zadnych przykrych nieporozumien z tego powodu.

To gdybym napisała że po klapsie uderzył go z pięści w buzię to byś była zadowolona z mojego tematu!?

Przecież klaps to też bicie. Jak podejde do Ciebie i dam Ci liścia w twarz, to też nic nie powiesz, bo przeciez Cie nie skatowalam???

I znowu zdublowal mi sie post.Co sie dzieje z tym forum?:-/

(14:11) Ale o co tak rzucasz sie kobieto?Zostala ci tylko zwrocona uwaga,ze trzeba przemyslec kazde napisane albo wypowiedziane slowo bo kazde z nich ma znaczenie i wielka wage.A jak myslisz,jakbys zglosila na policje i powiefdziala,ze ktos zbil dziecko to z pewnoscia potraktowaliby to powaznie i niezwlocznie pojechali na interwencje.A jakby na miejscu okazalo sie,ze to byl zwykly klaps w pupe to co zrobiliby wtedy panowie z policji?Zapewne nic.Rozumiesz teraz?

Jezu,autorko rozumiesz znaczenie slow "uderzyc kogos" a "zbic"?Dla ciebie to jest to samo,ale tak naprawde nie jest.

TEŚĆ nie tesciu !!!!!!!!!!!!!!!!

Dziadek strzelił klapsa rozwydrzonemu gówniarzowi - no wielki mi halo! A jakby ci ktoś strzelił z liścia - to jest pobicie. Ale jakby cie klepnął w pupe - to w/g ciebie to samo??

Hahaha mamuski xxi wieku i ich bezstresowe wychowanie... Dzieci wam i innyn ludzia na glowe wchodza od gowniarza a skoro byl niegrzeczny i zasluzyl to w czym problem? Daj mu jeszcze tableta albo laptopa na pocieszenie....

Dziadek ma prawo oceniac kto to jest dzieciak posluszny lub nie żeby mu przyłożyc klapsa ?

Dla autorki to chyba jedno i to samo.To tak jakby maz dal mi klapsa w pupe a ja powiedzialabym komus,ze maz mnie zbil.I co wtedy pomyslalby sobie ten ktos o moim mezu?Ze maz mnie porzadnie leje bo zbil mnie.

To moze swojej tesciowej jak was wkurzy dawajcie klapsa w twarz, zamiast w pupe? Jaka roznica, poza miejscem na ciele? Dziecku mozna, bo nie odda, no nie?

Nie rzucam sie wypraszam sobie ty larwo, zreszta wynos sie z mojego tematu mam cie gleboko w d....e pewnie sama katujesz swoje dzieci ty patologio

Klepniecie w pupe przez meza rozni sie tym, ze nie ma w tym cech przemocy i agresji. Maz Cie nie klepie tak, zebys tylek miala czerwony no chyba ze jestescie zbokamk sado-maso. Co kto lubi.

(14:29) Sadzac po twoim rynsztokowym slownictwie to sama jestes patologia i mam nadzieje,ze dzieci nie masz bo przekazesz im takie samo chamstwo.I wypraszam sobie pisanie przez ciebie bredni bo pomowienia sa karalne.Ja swoich dzieci (a mam dwoje) w ogole nie bije.

Moim zdaniem uderzyc i zbic znaczy jedno: przemoc. Mam tu na mysli uderzenie celowe. Jak podejde do Ciebie i dostaniesz strzala z pięści, to jak to nazwiesz, jak nie przemocą? Pogłaskaniem? Bicie to bicie, czy uderzenie jest jedno, czy trzydzieści i dla mnie nie ma tolerancji na bicie, czy jak to nazywaja mamuski "klapsy". Od klapsa sie zaczyna. Nie panujesz nad agresja, to idz do psychiatry. Kary fizyczne nie maja zadnego sensu wychowawczego, to tresura a nie wychowanie. Dzis w dobie laptopow wychowawczo lepiej jest odciac neta na tydzien. W ogole bicie i klapsy dla mnie swiadcza o patologii rodziny i nieudolnosci umyslowej rodzicow.

Proponuje aby doniesc na tescia na policje bo dopuscil sie strasznej przemocy.To tak pol zartem,pol serio.Jak przemoc to przemoc,no nie?A przeciez przemoc fizyczna jest karalna,co nie?

Gdyby matka tego dziecka sie uparla, moglaby doniesc na policje. Jakbym Twoje dziecko uderzyla na ulicy w tylek, bo kopnelo moja opone w samochodzie, albo inna bzdura, to tez potraktowalabys to pol zartem? Serio pytam.

(14:45) W ogole nie zrozumialas sensu mojej wypowiedzi.Odnioslam sie tylko do ogolu wypowiedzi pod tym tematem.Jak dla mnie to autorka moze doniesc na swojego tescia na policje bo czytajac wszystkie posty tesc z pewnoscia ma jakies problemy z psychika,jest agresywny,na jednym klapsie napewno nie skonczy sie,wiec jest straszny degeneratem.A teraz dostrzez sarkazm w mojej wypowiedzi,o ile wiesz co to znaczy.

A skad wiesz, ze nie ma problemow? Znasz go? Znasz wszystkich i za nich poreczysz, ze skonczy sie na jednym klapsie? To ciekawe skad takie tragedie sie biora, ze niemowlak pobity w szpitalu lezy i mamusia zatrzymana. Hę? Przeciez klaps to nie zbicie. Czasami jedno bardzo cele uderzenie i po dzieciaku. Kobieto ogarnij sie.

Klapsa rozwydrzonemu gnojowi dać nie można, uwagi zwrócić nie można... Nawet w dope go pocałować nie można - bo podpada pod pedofilstwo. Komuś sie w dopach poprzewracało. Kary (powtarzam: kary. Nie znęty) fizyczne zawsze były skuteczną metodą wychowawczą w stosunku do dzieci, które wyprowadziły z równowagi. Na drugi raz gówniarz bedzie wiedział żeby nie wqrwiać dziadka na maxa!!

Dlatego napisalam aby doniosla na niego na policje.A najlepiej to doniesmy na kazdego kto choc raz dal klapsa swojemu dziecku bo zapewne oni rowniez maja jakies problemy psychiczne.To wtedy ja powinnam doniesc na znajoma,sasiadke,kolezanke z pracy bo uslyszalam od niej,ze dala jednego klapsa swojemu dziecku.Zrobiloby sie panstwo donosicieli i szpiclow jak za PRL.

To czemu wszyscy sie nie bijemy, nie dajemy klapsow jak nas ktos "wqrwi?"

15:00 wolalabym to panstwo za prl pelne donosow za klapsy, moze chociaz jednemu dziecku uratowaloby to zycie przed konkubentem mamusi, ktory dal klapsa i rozwalil dziecku czaszke :/

"by ktos poza rodzicami stosowal kare cielesna?" aha, czyli rodzicom wolno :O bez komentarza...

Jak to nie dajemy? Dajemy!! Fochem, skrzywieniem ryja, wrzaskiem, machnięciem ręką.... To wszystko są KLAPSY! A że dzieci mają generalnie fochy, wrzaski i krzywienie ryja w dopie - to klaps fizyczny pozwala tę dopę odkorkować.

(15:04) A masz w ogole jakies pojecie o czasach PRL,ze tak bredzisz?