Odnalazłam swój ideał ALE..

mam chłopaka od ok. 4 lat. Zaczne od początku... kocham mojego faceta ale nie mamy wspolnych zainteresowan, on jest typem domownika, czesto sie nawet sprzeczamy o błahostki a ostatnio mi wyznał ,że czeste spotykanie sie jest nudne (2/3 razy w tygodniu). Pomyslałam - To co bedziesz uwazał jak razem zamieszkamy ? W każdym razie...niedawno poznałam pewnego faceta. ... pogryzł go mój pies ;) To co wiem o nim, to to, że poszedł tą samą droga zawodową, którą ja chcę pójść w przyszłości (ja ide na studia, on po) ,jest mega miły, przystojny... rozmawiałam z nim dwa razy (jak go pogryzł) i dzisiaj wieczorem - przechodziłam niedaleko i go nie poznałam (był w kapturze) ,pytał mi sie jak psiak... :) Aż mam ciarki jak o nim mysle....nie wiem... motyle... swietny facet :) tylko starszy - ja mam 20 , moj chłopak 25 a on koło 28 :/ nie wiem co robic :(

No ,czy to jest twój ideał to jeszcze tego nie wiesz ,ale już wiesz ,że twój chłopak jest znudzony związkiem .Gdy jest miłość to spotykanie się 2-3 razy w tygodniu to za mało a więc między wami już wszystko się wypaliło. Różnica wieku między tobą a nowym znajomym nie jest wielka i nie ma znaczenia gdy sobie odpowiadacie.Powinnaś najpierw dobrze go poznać zanim nazwiesz go ideałem i pamiętaj , wraz z poznawaniem każdy ideał traci ,ale nie zawsze do końca.

Poszczuj znowu psa na niego dla zawarcia blizszej znajomosci.