Nie wiem co robić

W październiku spotkałem się z pewną dziewczyną. Znaliśmy się może z 4 dni. Raz się z nią widziałem, chyba się nią zauroczyłem, bo do dzisiaj codziennie o niej myślę. Na spotkaniu było naprawdę fajnie, nawet trzymaliśmy się za rękę chodząc pomiędzy ludźmi, ale to raczej nic nie znaczyło. Po spotkaniu w żartach napisałem do niej coś w stylu ''to co, zostajemy przyjaciółmi :D '' ona, ze no okej... Potem napisałem, że to był żart, ale ona mówiła, że raczej nic z tego nie będzie, ale może kiedyś... Ja nie chciałem czekać z taką decyzją, chciałem abyśmy się bliżej poznawali, a nie, zeby to była zwykła znajomość i może coś kiedyś by z tego było. Na następny dzień napisała mi, ze jednak nic z tego nie będzie, uszanowałem to, napisałem, ze jeśli będzie kiedyś chciała to może do mnie napisać, nie odpisała już na tą wiadomość. Kurdę, nie wiem co robić, czy do niej znowu napisać? czy spróbować zapomnieć?

Zapomnij o niej ona nie jest zainteresowana. Jak jej będzie zależeć na tobie to napisze. Lecz wnioskuję ze raczej nie napisze. Odpuść

Faceci naprawdę potrafią się w ten sposób zauroczyć? Ja żyję w przekonaniu, że tylko kobiety tak mają - facet musi widzieć korzyść, żeby działać,a samo bycie z kimś nie jest korzyścią tylko odpowiedzialnością. No i co taki facet sobie myśli? Ty się zastanawiasz czy napisac, a jakby dała ci sygnał, że chce się blizej poznawac to co byś robił? Pisałabyś codziennie, interesował się? Czy raczej podchodził do tego taktycznie? Np. "nie będę pisał codziennie bo ona się przestraszy" albo "niech teraz ona napisze, ja zaczałem rozmowę ostatnio" i takie tam bzdety. Jak to jest z wami? Pytam z ciekawości :P

Raczej bym pisał i wykazywał zainteresowanie jej osobą ;)