Czy sa tu mamy chorych ,niepelnosprawnych dzieci ? Jak sobie radzicie ?

Po co sie wypowiadasz w temacie, ktory Cie nie dotyczy ? Akurat cie obchodzi los jej dzieci... Chcesz komus dowalic i sie wyzyc to wybierz inny topik, a nie nawet tutaj gnoj musi byc.

11.20 moj syn od poczatku slabo przybieral na wadze i od poczatku byl dosc slaby.Badan genetycznych nie robilismy bo nikt nam tego nie zlecil.Syn mial robione cp oraz emg i zdiagnozowany po biopsji miesnia w wieku 3 lat.

niektóre wypowiedzi sa po prostu żenujące!

11:20 nie wiazalas tego ze szczepieniami? Często najwieksze powikłania są po ostatniej dawce szczepionki dtp na krztusiec itd...

Rozumiem, że zrobiłaś badania i wiesz, że 99proc ludzi na takie samo zdanie w kwestii posiadania dziecka przez pary, które mają jedno niepełnosprawne. Nie będę z tobą dyskutować, bo w szambie cuchnie. Milego życia ci życzę, a dzieciom współczuję durnej matki.

Moj syn choruje na NF1. Narazie ma 6 lat i jest w sumie ok. Zobaczymy co bedzie dalej, bo niestety ciężko przewidziec. Ale jestem dobrej mysli.

gość dziś ojej nie zesraj sie :) idz zrób sobie jeszcze 10 ciężko chorych dzieci a później jecz innym jak to ciężko i złe . W końcu jak będzie chore to nie ty będziesz przechodziła operacje tylko ono . Nie ty będziesz miała ciężko w życiu tylko ono . Aleee co tam ty i twoja d... jesteście najważniejsze :) .

Właśnie się zastanawiam czy to nie po szczepionkach. Ale oczywiście tego żaden lekarz nie powie. Boję się szczepić dziecko w przyszłości. Teraz rehabilitacja i walka o każdy gram. Dzięki za odpowiedzi. A pani wylewająca jad na matki chorych dzieci jest tak głupia, że tylko zmądrzeć może.

Piszę jako mama dziecka z wadą serca. To mój trzeci post. Dziękuję tym, którzy nie wieszają na mnie psów z powodu decyzji o 3 ciąży. Moje chore dziecko ma szansę normalnie żyć, uczyc się, pracowac itd. Ludzie z chorobą mojego dziecka zakładają rodziny, pracują, są kreatywni i uzdolnienia w pewnych dziedzinach. Nie mam podstaw, by sądzić, że to dziecko będzie ciężarem dla rodzeństwa. Po to teraz walczę o jego zdrowie i jak najlepsze funkcjonowanie, by mógł żyć jak inni. Trzecie dziecko nie ma mi służyć do opieki nad starszym. Szansę na zdrowe dziecko mam takie same jak inne zdrowe kobiety, bo sama jestem zdrowa. Mam takie samo prawo jak inne kobiety do macierzyństwa. Mam dobre warunki bytowe,mam siły. Pomijając powyższe i tak uważam, że nikt nie ma prawa wtrącać się do tego, ile ktoś planuje dzieci, jeśli tylko jest gotowy je wychowac. Pisząc o ciąży spodziewałam się ataku, bo to na tym forum typowe. Mimo to napisałam o tym, bo w temacie było pytanie, jak sobie radzimy z chorym dzieckiem. Chciałam pokazać, że niepełnosprawne dziecko nie musi oznaczać żucia tylko chorobą, że można być mimo to szczęśliwym. Wiem, że mimo wszystko mamy wiele szczęścia, bo jest tyle strasznych chorób i tragedii, że mogło być gorzej.

*życia miało być oczywiście. Piszę z telefonu i czasami wychodzą głupoty.

Ty tez mozesz urodzic ciezko chore dziecko. I wtedy mozesz przyjsc tu i pluc jadem. I moze zrozumiesz, ile kosztuje psychicznie patrzec na chorobe dziecka. Zrozum w końcu, ze czasen choroba to loteria i nikt tego swiadomie nie wybiera !

Znam pare osób z dzicmi niepelnosprawnymi, maja drugie i trzecie (wczesniejsze czy pozniejsze) zdrowe. Bardzo rzadko jest tak, ze wszytkie dzieci rodza sie chore. Racja, ze to loteria. Na tej zasadzie kobieta, ktora tu tak potepia inną, moze urodzic chore ,wiec lepiej niech nawet nie próbuje.

My, mamy dzieci niepełnosprawnych powinniśmy siedzieć cicho, z pokorą znosić los i nie wychylać się aby nie denerwować widokiem chorego dziecka. Niektóre kobiety są tak delikatne, że widok chorego dziecka powoduje u nich negatywne odczucia. taka tolerancja po polsku. Mam troje dzieci dzieci, jedno niepełnosprawne. Mam nadzieję, że w przyszłość będzie samodzielne, dziś ma 7 lat, co będzie w przyszłości nie wiem. Narazie żyjemy sobie dobrze, jesteśmy szczęśliwą rodziną.

Up

Ja mam dziecko z choroba genetyczna i 25 procent ze nastepne tez moze byc chore.Jednak mimo wszystko SWIADOMIE zdecydowalam sie na drugie. Urodzilam i mala jest zdrowa .10 lat sie wahalam.Zadna matka ktora nie byla w takiej sytuacji nie powinna sie wypowiadac bo gowno wie. Mlodsze dziecko dzieki krwi pepowinowej moze pomoc starszemu.I to byl glowny ale nie jedyny powod tego ze urodzilam drugie

20.32 gratuluję odwagi, na mnie już za późno. Żałuję.

Podziwiam was. Ja nie potrafie zdecydowac sie na drugie. I juz chyba tak zostanie.

Ja mam córkę z autyzmem. Radzimy sobie całkiem nieźle ale bywają też trudne chwile, niestety :-( Jest w okresie dojrzewania, czyli bunt na porządku dziennym. Fakt, mam mało czasu dla siebie, ale coś kosztem czegoś. Nie zadręczam się, że mogłabym zrobić więcej. W końcu dziecko też musi odpocząć, pobawić się, mieć normalne dzieciństwo. A opinie ludzi mam głęboko gdzieś:-) Zresztą mam ciętą ripostę.

Piszcie tez moze na co choruja dzieci, jesli to nie problem

Moze odezwie sie jakas mama dziecka chorego na Recklinghausena ?

Moj syn ma autyzm I ....., jestesmy na etapie "mama" I fakt ze to w koncu powiedzial jest dla mnie najwiekszym szczesciem... Chodzi drugi rok do przedszkola integracyjnego, robi postepy,a ja zapisalam sie na terapie psychologiczna I tez robie postepy w "radzeniu sobie"

Moj maz miał rozległą wade serca plus tetniaka na jakiejs waznej dużej tetnicy i skoro jemu w tamtych czasach umieli pomoc to teraz też zrobią wszystko. To już dorosły facet jest pod 40 a robi wszystko Co inni, jest po trzech operacjach i biega gra w pilke itd

Moja córka urodziła się z zaćma wrodzoną i phpv zrosty w oku nikt tego się nie spodziewał zauważyłam gdy mala miała tydzień że ma światełko w oku później jedni lekarze skazali ja na to że to nie jest operacyjne i oko jej się zapadnie a potem wkłada ja się nie poddałam znalazłam super Dr. która uratowała jej oczko i trochę podroslo.Dla mnie był to koszmar lecz gdy przebywalysmy w CZD tam dopiero rodzice przechodzą dramat nikt tak na prawdę nie jest tego świadomy póki tam nie zacznie rozmawiać i przebywać z tymi ludźmi.Dzis moja córka daje sobie radę choć też jest ciężko gdyż nie chce nosić okularów a musi by oczko roslo i sygnały szły do mózgu ale się nie poddaje.Teraz jestem w ciąży i strach jest ogromny mimo że z dzieckiem jest wszystko ok. Tym którzy piszą takie chamskie posty niech przez 3 dni po będą w takim CZD i zobaczą co to jest cierpienie rodziców którzy czekają na zdrowe dziecko a okazuje się że jednak coś jest nie tak :-( Widziałam maluszki które straciły oczko przez raka a tego nikt nie wykryje w plodzie żadne badania i najlepsze USG. Kochane mamy trzymajcie się ciepło i przesyłam dużo pozytywnych emocji :-*

Up

Witam wszystkie mamusie,mój synek ma 3 latka jest wcześniakiem i ma porażenie mózgowe spastyczne

Witam :) piszcie dziewczyny czesciej, moze watek sie utrzyma i bedziemy mogly cos sobie doradzic albo wesprzec dobrym słowem. Pozdrawiam i milego dnia !

Czy sa tu mamy dzieciakow z zanikiem miesni?

Mamy znacie dobrego neurologa dzieciecego?

Halo !