M jak Miłość 2

a jakie Jakub ma przeżycia z innymi kobietami? pamietam tylko że cos bardzo chciał umawiać sie z Agą, reszty nie pamietam, nie kojarzę, ale też mi go szkoda, to dobry facet

Nie jestem pewna, ale on był chyba już raz żonaty. Albo coś mi się pomieszało. Jeśli tak, to przepraszam za wprowadzanie w bład... Tak, czy siak, Jakub jest naprawdę świetnym facetem; zasługuje na inną kobietę, niż ta Julia.

Jednak miałam rację. Wpisałam w internecie frazę: "Jakub M jak miłość", otworzyłam pierwszy link (ze strony SuperSeriale.pl) i tam jest cały opis Jakuba. Jest tam napisane, że miał nieudane małżeństwo i związek. Przepraszam, ale nie mogę wkleić tutaj tej strony...

Kinga ładnie dołożyła do pieca mówiąc, że mają już swoje lata z Piotrkiem, kiedy oni w serialu mają ok 35 lat :D a starają się nie o 1 a 3 dziecko. Wiele par może poczuć sie urażonych, teraz to norma, że kobiety zaczynają rodzić po 30. Co prawda wynikną problemy, ale czy przyczyną jest wiek?

Paweł bardzo ucieszy się ze spotkania z Basią, dobrze ,że ma z nią kontakt, widać jak bardzo ze sobą zżyci.

To trzecie dziecko u Kingi i Piotrka to jakies koszmarne nieporozumienieie .Oni juz teraz nie daja sobie rady z dwojka,sciagaja Maryche i Baske do pomocy ale jeszcze trzeciego im sie zachcialo...No pomysl jak z d... A niech mnie ktos oswieci i powie czym Marycha byla tak zmeczona w ostatnim albo przedostatnim odcinku? No po prostu zlegla na sofie jak niezywa :-D Pracowac chyba nie pracuje bo szef w szpitalu,o corce dawno zapomniala bo pewnie Artur sie nia zajmuje. No wiec? Moze chora? Bo jak na teraz to wyglada,ze Baska z depresja lepiej sie trzyma niz taki kawal baby jak Marycha.

Bo sie chorym Mikolajem zajmowala caly dzien, potem trzeba bylo Basie i Lenke odebrac ze szkoly, lekcje z nimi odrobic.

Przecież to Maryśka, on wiecznie jest nieszczęśliwa albo zmęczona. Jedynie energii dodawał jej ukochany przestępca... a teraz co ma biedna począć?

Maria dużo śpi na kanapie:), chyba nie ma depresji jak Barbara, jest zmęczoną sobą albo znudzona wszystkim, może to spadek ciśnienia, brzydka pogoda.

To jest jakiś absurd,żeby ciągle było o fałszerstwach i niekaranych przestępstwach-mam na myśli Artura. Dlaczego nie będzie Mjm 27 marca ?W zamian komedia!

16:43 może to lany poniedziałek juz wypada?

27 marca wtorek-widocznie Mjm będzie tylko w poniedziałki,bo coś mówili w zapowiedziach.

O ile sobie dobrze przypominam, to co roku, w Wielki Tydzień nie są emitowane odcinki cotygodniowych seriali. To dziwne, bo inne stacje emitują wszystko normalnie, swoim rytmem. Ale może być też tak (bo dawniej też krążyły takie opinie), że w danym miesiącu muszą pokazać wyznaczoną ilość odcinków, by wyrobić się z sezonem. Mimo, iż one są nagrywane z wyprzedzeniem, to wszystko musi być dopięte w kalendarzu. W tym roku, to nie wiadomo, kiedy zakończą się sezony z serialami TVP, skoro godziny będą kolidować z meczami piłki nożnej (tymi Mistrzostwami Świata, które mają odbyć się w czerwcu). No, ale nie ma co jeszcze wybiegać. Myślę, że w Wielki Tydzień, jak co roku, zostają specjalnie pokazane pasma filmowe. Tak jest w każde kilkudniowe Święta. Moim zdaniem, jest to dziwne, ale telewizja rządzi się swoimi prawami. Może myślą, że ludzie będą w rozjazdach do rodzin, w szale świątecznych przygotowań lub, po prostu, to taktyka programowa tej stacji. Dziękuję za tę informację, choć czułam, że tak będzie. Jak co roku.

Co ma przedświąteczny tydzień do serialu,którego kolejny odcinek jest w poniedziałek,a we wtorek już nie ma i na to miejsce mamy obejrzeć na pocieszenie KOMEDIĘ-to już zupełnie bez sensu....

Robia z abonentow kompletnych durniow,nawet nie racza zapowiedziec zmian... Ale abonament plac bo to obowiazek!

27 marca na TVP1 jest mecz Polska-Korea Południowa.

No, czyli już dziś można przypuszczać, że sezony seriali będą kończyły się w maju lub w pierwszym tygodniu czerwca, skoro TVP1 będzie pokazywać mecze w tym samym czasie, co mają wypadać emisje seriali na TVP2. Cwana taktyka; byleby jeden kanał nie odbierał widzów drugiemu. Obym się myliła i na przypuszczeniach się tylko skończyło...

Pewnie wyjdzie na to że jestem jedzą ale nie zapominajmy że Lewińska wcale nie jest święta to ona zdradzała Artura z Marcinem kiedy jej facet był w Anglii. Pamiętam scenę gdzie ona się gzila z Marcinem a Artur na nia czekał w ich domu a potem miał łzy w w oczach gdy nad ranem przyszła do ich mieszkania to facet ma zryty łeb i jego miłość przerodziła się w chora miłość i obsesję . Nie usprawiedliwiam go ale nie zapominajmy że Lewińska wcale nie jest święta.

Takie jest życie i nikt tutaj nikogo nie będzie wyświęcał!

Nie zamierzam kogoś uświęcać ale wkurza mnie że robicie z Izy niewinna i pokrzywdzona choć na początku to ona robiła Artura w balona grała na dwa fronty bawiła się jego uczuciami a jego miłość przerodziła się w obsesję i chora miłość i stał się psychopata. A Marcin się wtrącił między nimi bo nie powinien spać z kobietą która jest w związku z innym

Artur wcześniej już był zaborczy, Iza skarżyła się Marcinowi, że nie jest szczęśliwa, popełniła błąd będąc w złym związku, od początku powinna z nim zerwać, to nie jest miłość tylko obsesja od początku.

Top Adwokat Andrzej w końcu zmienił samochód

Marcin tak samo traktował Kaskę jak teraz Izę. Też pamietam jak krzywdził Mularczyk zdradzał dopiero przed jej śmiercią się opamiętał

Paweł będzie miał wypadek, żałuje ,że nie umarł.

Marcin to typ pajaca który się nigdy nie zmienia a na którego lecą wszystkie baby. A Mroczek toa p********e w tym filmie.

Olek jest inny od Marcina, nie taki narwany, tylko wytrzeszcza niebieskie oczy i mówi powoli, ma ten sam wyraz twarzy.

Paweł miał wypadek samochodowy, bo chciał ominąć staruszka, żeby go nie potrącić, na szczęście człowiek zostanie uratowany, w szpitalu wnuczka pacjenta Kalina dziękuje Pawłowi za pomoc, może to będzie nowa dziewczyna.

http://i.iplsc.com/m-jak-milosc/000792QTJNRTURCD-C122-F4.png

Obsadzenie Ewy Kasprzyk w roli matki Janka to jakies nieporozumienie. Jako młodziutka aktora, rodzi dziecko i je oddaje. Nie wypominając wieku, ale powinni obsadzić jednak sporo młodsza aktorkę od niej.

Będę się czepiać szczegółów, ale trudno, napiszę. Wczoraj, kiedy detektyw podawał matce Janka kartkę z danymi Uli i jej syna, to wpadł mi w oko rok 1987, gdzie dawniej była mowa, w którymś z odcinków (gdzie Ula i Ewa szukały śladów matki Janka w teatrze), że on urodził się w latach 90-tych, że ma 27 lat, jest z rocznika '91. Teraz, nagle, okazuje się, że on ma 31 lat, a Ula - 22. Prawie 10 lat różnicy, gdzie dawniej byli rówieśnikami, hm. Kolejna sprawa, to telefon od Marcina, którego Iza nie odsłuchała z poczty głosowej. To znaczy - odsłuchała, ale po telefonie matki Marcina, kiedy ona dzwoniła po nim. Czy to nie jest tak, że telefony z poczty głosowej docierają, jako pierwsze? Jakoś dziwnie to wyglądało. Przecież, po włączeniu telefonu lub odzyskaniu zasięgu poczta oddzwania natychmiast. I trzecia rzecz: oglądając "Kulisy serialu", napadła mnie myśl, że Justyna i Marek będą mieli ze sobą romans, jeśli mają pracować razem, bo ten chce dać jej szansę powrotu do społeczeństwa. Może fantazja mnie ponosi, ale...