agnieszka5g 9 Napisano Listopad 18, 2017 wiem ze to nic nie znaczy dziewczyny ten test ale fajnie bylo zobaczyć te dwie kreski. Wrocilam z badan krwi przed 14 ma dzwonić lekarz jak tam moje hormonki. Jak tam Blodyneczka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87 Napisano Listopad 18, 2017 Dziewczyny ja nic nie pisałam bo wczorajsza beta mnie zalamala. Oczywiście negatywna. Nawet nie chce mi się myśleć co dalej ani rozmawiać o staraniach. Wczoraj trochę łzy poleciały. Taka rozbita chodzę . Tym razem miałam.nadzieję że się udało bo miałam identyczne zatrucie jak wtedy kiedy się udało. Szalały jajniki przez pol nocy . Rowniutko 8 dni po inseminacji. Drugi raz w zyciu zdarza mi sie taka sytuacja ale tym razem bez dwoch kresek.Ale cóż... nie wiem co dalej. Idę do lekarza w pon zoaczymy co powie. Aga trzymam kciuki i melduj jak sytuacja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Listopad 18, 2017 mam wyniki czekam teraz na telefon od lekarza. Beta 22.9 estradiol 5435 a progesteron 147. I teraz pytanie czy ta betka to po zastrzyku jak tal czytam u innych to mają poniżej 6 a ja mam az 22. jak bede po rozmowie dam znac co lekarz na to Blodyneczka a jest szansa ze później sie zagniezdzil maluszek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 18, 2017 Aga ja to Ci nie pomoge. Bo zapewne stymulacja nie była obojętna teraz dla wyników. Ale czekam na wiesci. Ale jeśli hcg masz 22 a mówisz że dziewczyny miały ponizej 6 to może to dobry znak:-) A ja nie ludze się ze późniejsze zagniezdzenie czy coś... inseminacja była w poniedziałek 2 tyg temu a hcg robione w piątek czyli 3 dni przed terminem - gdyby miało coś być to by już hcg pokazało. Test z krwi nie klamie... nie ma co sie oszukiwać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi Napisano Listopad 18, 2017 Aga,mam nadzieje,ze cos jest na rzeczy :-) kiedy bedziesz wiedziec juz na pewno? Caly czas trzymam kciuki. Xxx Blondyneczko,nie wiem co Ci powiedziec. Wiem,co czujesz. Moze lekarz powinien sprobowac jednak mocniejszej stymulacji? Poza tym inseminacja na nawet sens do 5-6 razy. Tym bardziej,jak jest jedno jajeczko. Moze nastepnym razem sie uda. Sciskam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Listopad 19, 2017 Blodyneczko nie wiem co ci napisac przykro mo bardzo. a co lekarz proponuje moze inne leki do stymulacji? wiadomo tak na 100 procent to bedzie w sobote. a we wtorek zobaczymy co z beta bedzie sie dzialo czy faktycznie to po lekach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 19, 2017 Aga to trzymam kciuki. Dziewczyny podpowiedzialyscie mi ciekawa sprawę - jutro idę do lekarza i powiem ze chce więcej pęcherzyków niż jeden :-) ciekawe co on na to... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamao Napisano Listopad 19, 2017 Powiem Wam coś drogie Panie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamao Napisano Listopad 19, 2017 Drogie Panie, weszłam tu przez przypadek, poczytałam sobie i powiem tak, wiem przez co Panie przechodzicie. Ja kilka lat temu miałam podobną historię. Dwie ciąże poroniłam. Lekarze nie dawali żadnych szans na donoszenie kolejnej, o ile oczywiście w nią zajdę. Proponowali leczenie, leczenie i jeszcze raz leczenie , a potem wszystko to o czym Panie piszecie. Mąż chciał zastosować się do zaleceń lekarzy, ale ja stwierdziłam, że nigdy w życiu. Bałam się. Odpuściliśmy. Pogodziliśmy się z losem. Zaczęliśmy się przygotowywać do adopcji. Był styczeń 2013 r. , pokłóciłam się z mężem, skręciłam nogę, byłam wściekła. Mąż zaczął mnie pocieszać i tak okazało się, że znów jestem w ciąży. Nie przejęłam się tym, wiedziałam, że to ciąża, ale nie przyznawałam się do tego nawet sama przed sobą, nie myślałam o tym, tym razem żyłam normalnie ( w poprzedniej ciąży leżałam). Test zrobiłam dopiero pod koniec marca, a do lekarza poszłam w maju, ale po badaniu plamiłam przez kilka dni, więc na następną wizytę wybrałam się dopiero we wrześniu. Dziś jestem szczęśliwą matką zdrowego przedszkolaka, a rozrabia za dwóch. Drogie Panie, absolutnie nie zachęcam, aby kobiety w ciąży nie chodziły do lekarza, ale lekarze są tylko ludźmi, nie zawsze potrafią wszystko przewidzieć. A stres, który Panie przeżywacie skutecznie Was blokuje. Ja w pierwszej ciąży bardzo się denerwowałam, aby niczego nie zaniedbać. A w drugiej... przed ciążą zrobione wszystkie badania, brane suplementy, od pierwszych dni ciąży brany duphaston, od pierwszego plamienia leżenie plackiem, nerwy, zamartwianie się i guzik z tego wyszło. W trzeciej ciąży byłam zrelaksowana, pogodzona z losem, nie liczyłam na to, że się uda, żyłam normalnie, nie brałam suplementów, luteiny... i stał się cud. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 20, 2017 Mamao przestań perd.olić. Mam policystyczne jajniki, Hashimoto i przegrodę w macicy. I co? Mam według ciebie wyluzować? Straciłam cztery ciąże, dwoje dzieci mam na cmentarzu. Weź się stuknij w głowę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 20, 2017 Różne są historie. Jednemu pomogło wyluzowanie a inni bez lekarza i leczenia nie mają szans na ciaze. Nie możemy wrzucać wszystkich do jednego worka a ja osobiście jak czytam ze trzeba wyluzować to mnie coś trafia... A ja byłam dzisiaj na wizycie . I mój lekarz był zwdziwiony ze nie ma ciazy i zadecydował że po dwóch lyzeczkowaniach być może mamy gdzieś przyznane jajowody i robi za tydzień droznosc . Dodatkowo mam większą dawkę leków na stymulacje żeby było wiecej pęcherzyków. Nie chciał mi dac za.dużej dawki bo powiedział ze nie chce ryzykować.więc czekają mnie ciężkie dwa tygodnie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Listopad 20, 2017 powiem ci ze hsg nie jest takie straszne sa gorsze rzeczy bo nie wiem czy miałaś już kiedyś wiec bedzie dobrze ale masz super lekarza zawsze ma jakis plan. a ja sie boje jutro kolejne badania 6dpt dziewczyny ten sam test dzis niegatywny wiec juz nie mam zastrzyku w sobie. ale jesli sie udalo to beta powinna byc wieksza niz 1. co prawda dopiero 3 badanie daje miarodajny wynik . jak ja jutro to przeżyje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 20, 2017 Aga ja już miałam.raz robiona droznosc ale ze względu na te podwójne lyzeczkowanie i brak ciazy to lekarz zdecydował ze trzeba to powtorzyc. Tylko tym razem bez znieczulenia. Aga jejku to nic dziwnego ze się stresujesz. Trzymam.kciuki za jutrzejsze badanie i będę zaglądać na forum w oczekiwaniu na wiadomości od Ciebie ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga900 0 Napisano Listopad 20, 2017 O rety, mialo być o objawach implantacji a sa n vitro, inseminacja, leki i bezpłodność. Boje soe o swoja ciaze i nie chce czytać dalej o poronieniach :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Listopad 20, 2017 Aga widze ze chyba długo tu nie jesteś z nami. i nie wiesz ile przeszlysmy na tym forum . zaczynaliśmy od implantacji i jak widzisz konczyny na in vitro. poprostu sie wspieramy. jesli nie masz ochoty to nie czytaj. tu dziewczyny duzo mi pomagaja i wspierają i twoje wypowiedzi sa przykre... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 21, 2017 Nie chce czytać ale głupi post dodała... brawo... nawet szkoda tłumaczyć o tym ze niestety wiele ciąż zaczyna się objawami implantacji i dwiema kreskami a konczy się poronieniem i zaczyna się od Nowa walka. Ale przecież ktoś kto tego nie przeszedł tego nie zrozumie tylko pisze takie głupoty. Wejdz sobie na forum o dbaniu o siebie w ciąży albo coś takiego lub załóż swoje forum a nie zasmiecaj komuś tematu.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamao Napisano Listopad 21, 2017 Chciałam pomóc, wesprzeć, podzielić się wiedzą i doświadczeniem. Wiem co przeżywacie. Też poroniłam dwie ciąże, w tym jedną bliźniaczą. Też byłam pacjentką wielu klinik leczenia bezpłodności, wielu ginekologów, endokrynologów i innych specjalistów. Nawet nie zapytałyście mnie jakie choroby stwierdzili u mnie lekarze, a stwierdzili ich sporo. I były to choroby, które według lekarzy absolutnie wykluczały donoszenie ciąży. Były to choroby i ginekologiczne i ogólne i bardzo niski poziom progesteronu i wiek już nie ten( 36 lat) i problemy z macicą i jajnikami, a także za wysoki poziom kortyzolu i prolaktyny i inne problemy hormonalne i inne. Chciałam się tym wszystkim z Wami podzielić, powiedzieć, że czasami mimo wielu chorób i diagnozy lekarzy, życie. Chciałam opowiedzieć jak mi udało się pokonać niektóre choroby, o których piszecie, jakie metody alternatywne stosowałam tam, gdzie medycyna klasyczna była bezradna. I czytając jak bardzo się stresujecie chciałam zaznaczyć, że psychika też jest ważna (o tym i o hormonach stresu powiedziała mi jedna wybitna pani ginekolog, która właśnie poleciła mi inną metodę leczenia niż powszechnie stosowane. Jest mi bardzo przykro, podzieliłam się swoją historią, chciałam wesprzeć, a usłyszałam, że mam przestać pier...ić. Ok. Już znikam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mamao Napisano Listopad 21, 2017 miało być "... życie pisze inny scenariusz." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g Napisano Listopad 21, 2017 dziewczyny beta 7.4 . musze czekac do kolejnej weryfikacji bo moze to być wpływ lekow a nie musi. 4 dlugggiiiieee dniiii ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 21, 2017 Mamao nie Ty pierwsza i nie ostatnia opowiadasz o cudzie. Tylko ze Ty swój cud już masz a my jesteśmy na etapie walki. Przypomnij sobie swoje chwile i pomysl czy Twoja reakcja na słowa : wyluzujcie - nie była podobna. Twoja opowieść daje wiarę ze wkoncu się uda ale sama wiesz jak jest bo też wiele przeszlas. Każda z nas chce mieć ten cud tu i teraz - a nie czekać niewiadomo ile- a tak się nie da i dlatego taka reacja. Zapewne jak uda sie każdej z nas to będziemy mówić to samo.co Ty :-) Aga to czekamy na info . A co na to lekarz ? Bo wynik chyba obiecujący :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Listopad 21, 2017 Blodyneczka lekarz powiedział ze to moze byc jeszcze po lekach. Nie pow tak ani nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 21, 2017 Aga to czekamy razem z Tobą i trzymam kciuki :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aga900 Napisano Listopad 22, 2017 Blondyneczka wypraszam sobie. Szukam czegos na konkretny temat i chce czytac na temat. Zawsze mogloscie zalozyc nowy watek. Ktos chce porównać swoje objawy, a musi przebrnac przez te wszystkie posty. To jie jeat zadna prywatna grupa, tylko otwarte dorum i kazdy ma prawo sie odezwac. A wyrażenie ,głupie' zachowaj dla siebie. Nie napisalam jic obraźliwego, jedynie zaskoczylo mnie, ze od ilus stron forum nie bylo na temat, a ty od razu atakujesz. To nie jest tak, ze wy, kobietki, ktore nie możecie zajsc jesteście takie niezrouzmiane jak Ci się wydaje.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 22, 2017 Aga jeśli chcesz czytać na jakiś konkretny temat i nie odpowiada Ci to co jest na jakimś forum to go poproatu nie czytaj . I tu już nie chodzi o teamty ciaze czy np o gotowaniu. Gdybym ja chciała pisać na każdym forum ze odbiegają od tematu to nic innego bym nie robiła tylko dodawala takie posty. I gdyby Ci się chciało przewertowac trochę więcej stron to byś zauważyła że pisały nowe dziewczyny z pytaniami o objawy a my chetnie odpowiadalysmy dlatego też temat nie jest prywatny... a tu przychodzi księżniczka i pisze ze nie chce czytać o tym co piszemy - to nie czytaj i nie rób zamieszania... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aga900 0 Napisano Listopad 22, 2017 Blondyneczka, zwrócenie uwagi to nie oznacza, ze się jest księżniczką... To jest normalny post, a ty szukasz sama sensacji i poklasku. Na grupie są regulaminy i posty nie na temat bylyby kasowane, wtedy tez oskarzylabys adminki, ze sa ksiezniczki? Ogarnij sie, bo jestes mega zgorzkniala. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 22, 2017 Aga a pomyslalas o dziewczynach które piszą tu swoje historie? Którym takie wsparcie pomaga? Chyba niekoniekoniecznie skoro napisałaś taki post na powitanie. Przecież możesz założyć swoje forum i nazwać jak tylko chcesz i kontrolować żeby nikt nie zmieniał tematu. A Admin jak widać nie czepia się naszych rozmów . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 22, 2017 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 22, 2017 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blondyneczka87 0 Napisano Listopad 22, 2017 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705 Napisano Listopad 22, 2017 Agnieszka przez Ciebie bede tutaj zaglądać codziennie trzymam.kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach