Jak powiedzieć matce że pieprzyłam się z jej chłopakiem?

jw

a po co? dale sie bzykaj

prowo

Jak to po co? Oni są w związku i ona go potwornie kocha. Niestety nie wie, że od kilku miesięcy on posuwa jej córkę

A czy matka taka ciekawa to jest twoja c****a i twoja sprawa, mnie raz cala noc dwuch chlopakow ruuchaloo to matka sie mnie rano tylko zapytala czy dobrze sie czuje i czy jestem zadowolona, bo slyszala jak wrzeszczalam i czy duze kuutaasy mieli

A dobrze Ci chociaż było?

PATOLOGIA!!!

Patologia to by była, gdyby był to mój biologiczny ojciec. Ale to jest niby obcy facet. Poznaliśmy go w tym samym dniu. Gdyby matka od razu powiedziała że jej się podoba, to nie ruszyłabym go. Ale że nic nie powiedziała, to tak jakoś wyszło że tego wieczora dlawilam się jego k*****m. Potem jeszcze kilka razy się spotkaliśmy w celach łóżkowych. Aż nagle, miesiąc po pierwszym spotkaniu ona przyprowadza go do domu i mówi że tak jakby są razem! Wkurzyłam sie, bo przecież mógł mi o tym wcześniej powiedzieć. Jak matka poszła spać to zrobiłam mu mini awanturę. Która niestety zakończyła się ostrym sexem. Cały czas się bzykamy kiedy tylko matka jest w pracy czy na zakupach. Ale to się musi skończyć, ale ja tego nie potrafię zrobić. On jest zbyt dobry w łóżku

To korzystaj z okazji i uzyj sobie ile mozesz, dawaj mu ile pragniesz (rznij sie z nim) bo to juz sie nie powtorzy ;)

To opisz jak cię bierze bo wszyscy tu jesteśmy bardzo ciekawi. Szczególnie jak napisałaś że dlawilas się jego k*****m... to zapewniam cię ze nie jedna Polska pałka nabiegla krwią.

więc niestety ale rozczaruję każdą polską pałkę

Osobiście znam takiego co zaliczył mamusię i córeczkę ale razem i to rozumiem a nie podstępnie zdradzać!

To jest myśl! Zaproponuje matce trójkąt... Chyba jednak nie

Matka poszła do kościoła, ledwo co drzwi za sobą zamknęła drzwi, a Darek już się do mnie dobiera. Bo ma wielką ochotę wylizać jakaś cipkę. Mówię że tak nie można, żeby poczekał do wieczora to wylize matkę. Ale on nie, bo stara mu nie daje. Powiedzialam, że ja też nie dam. A i tak na samym końcu wylądowałam na szafce z jego głowa między nogami

to proste podchodzisz do mamy i mówisz -mamo pieprzyłam się z twoim chłopakiem, co na obiad?

i co dalej?

no niech ci bedzie niech darek dzis gotuje:O przynajmniej syta bedziesz:D

ja zaraz pojde na kebaba:D nie chce mi sie gotowac:D

Smacznego blednygosc

dziekuję bez podtekstów:) postawic ci? co mi za róznica czy kupie jeden czy dwa:)

dzięki, ale nie jem mięsa

fajnie. Ja bym nie wytrzymał :)

A sperme chłopaka swojej mamy łykasz? To tak jakbyś jadła

boszzz mleko tez pije nie?

Jest delikatna róźnica gdyż łykanie jest równoznaczne z jedzeniem ale nie jest równoznaczne z piciem

:D wariat:D

:D

Nie wiem jakie masz doświadczenia łóżkowe, ale ja raczej nie spotkałam faceta który cierpiałby czy umierał podczas zalewania spermy w moje gardło.

i co zrozpaczona poszła sie dalej pieprzyc>?:0

jednakowoż to co łykasz to żyje nie? więc...:D