Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o fit eko wariatkach ?

Polecane posty

Gość gość

ciągle nowe diety, sprawdzanie panicznie składów, tego nie, tamto nie, zapraszasz taką na impreze i kawalka pizzy do ryja nie wezmie bo kalorie, bo chemia.... tragedia z takimi ludzmi, tylko w glowie im mierzenie pulsu, ważenie się, lcizenie kalorii, bieganie, fitnessy, siłownie , baseny k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy ze sa mądrzejsze od takich anty eko jak ty ktore nie dbają o siebie i swoje zdrowie i jeszcze maja pretensje do innych ze sa tak zdyscyplinowani ze potrafią trzymac diete i żyć zdrowo. Zazdrościsz im bo sama nie masz tyle samozaparcia i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nadgorliwość w każdą stronę jest szkodliwa. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od 2 lat jestem fit wariatką. Efekt jest taki, że zapomniałam co to przeziebienia, jakiekolwiek dolegliwosci fizyczne, chroniczne zmeczenie, wahania nastroju, bardzo poprawił mi się stan cery, skóry, włosów. No i ciało... figure i proporcje miałam zawsze genetycznie dobre ale teraz jest na prawdę dobrze. Jędrne, napięte gładkie ciało. Mąż zaczął chodzić ze mną na siłownie bo stwierdził, że większość facetów się tam na mnie gapi wiec on sobie pogiba przy mnie żeby sie lepiej poczuć :D. Swiadomość, że własny facet serio podziwia cie jak boginie seksu, jest bezcenna. Lubie zdrowe jedzenie, treningi uwielbiam, więc nie kosztuje mnie to zbyt wiele wyrzeczen i mało interesuje mnie opinia zaniedbanych grubasów, na temat tego że nie żre pizzy tak jak one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swiadomość, że własny facet serio podziwia cie jak boginie seksu, jest bezcenna. x i tak cie kiedyś zdradzi z seksowną nastolatką, chyba nie myslisz ze bedziesz boginią seksu po 50 tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.11 Nie będe wdawac sie z tobą w pyskówki bo dzieli nas przepaść, nie ten poziom. Jestem szczęśliwą mężatką, atrakcyjną kobietą - najwyraźniej w przeciwieństwie do ciebie bo żółć aż sie wylewa. Męża sobie fajnego wybrałam, 12 lat z nim jestem. Nie wiem jaka bede po 50-tce. Ty wolisz być oblechem przez całe życie bo kiedyś i tak bedziesz stara i umrzesz? Ja tam wole cieszyć się zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie popadam w zadne skrajnosci i tez zyje zdrowo co nie znaczy ze dwa kawalki pizzy raz na jakis czas mnie zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość popieram, jak ktoś jest szczesliwy to nie musi niczego udowadniać. Gratuluje samozaparcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra jest eco, ale chyba nie tak skrajnie jak twoja koleżanka. Mi to nie przeszkadza, czasami radzę sie jej, ma bardzo szeroką wiedzę o zdrowej żywności i metodach leczeniach. Przydaje się szczegolnie jak nie można korzystać ze zwyklych leków np. w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musze miec samozaparcia by byc choc troche eko, tam gdzie spokojnie moge. Czytam sklady, wybrzydzam, sama robie mnustwo rzeczy w domu, ale pizze tez zjem i mnie nie zabije :) Zloty srodek, kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bycie eko teraz jest coraz latwiejsze i wcale nie trzeba zmieniac swojego zycia. wystarczy na przyklad zmienic proszek na ekologiczny (bez fosforanów), segregowac smieci, nie marnowac jedzeniea i wody, oszczedzac prąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×