jak to zrobić żeby było dobrze

może ktoś mi pomoże tutaj :) otóż mam kolegę z którym chciałabym być zdecydowanie bliżej niż teraz, ale problem jest taki że ja jestem nieśmiała i mało wygadana a on bardzo jakiś taki oporny, no zbyt pewny siebie to on nie jest. Generalnie wiem że on chce ale zabiera się do tego jak pies do jeża. No i ja chciałabym jakoś to pchnąc do przodu w miarę moich możliwośći, więc z racji tego że jutro piątek to pomyslałam że zapytam jakie ma plany na sobotę, tylko tu pytanie czy on się zorientuje o co mi chodzi ? Kurwa ja to mam takie problemy rodem z gimnazjum :o Jak to pchnąć do przodu?

jak facet oporny to takie pytanie o plany nic nie da, trzeba walnąć prosto z mostu że chciałabyś się z nim spotkać w sobotę i koniec. Trochę odwagi i do przodu, bo inaczej całe życie można żałować że się człowiek nie odważył :)

łatwo powiedzieć : trochę odwagi :( ja tak chyba nie potrafię :(

Jak on nie jest odważny, to Ty musisz być. Ale powiem Ci, że z tą jego opornością - jeśli stworzycie zwiazek - będziesz miała zawsze problem. Więc zastanów sie, zanim sie bardziej zaangazujesz.

Dokładnie.Prosto z mostu.Jak będzie pewny co do niego czujesz to może stanie się mnie oporny.

no i wiedziałam że tak będzie :( kolejny tydzień w d***e i nic nie udało się zrobić. Ze ja nigdy nie mogę trafić na jakiegoś faceta co to by wziął sprawy w swoje ręce, tylko zawsze na takich co to sami nie wiedzą czego chcą. I teraz do poniedziałku i znowu będę liczyć na jakiś cud ktory i tak się nie wydarzy :(

https://m.youtube.com/watch?v=C_jWqG7OBNs

Żaden facet sie nie tyka mezatki!

no niby dobry filmik, jakieś rady typu pół kroku tylko to jest dobre jeśli ma się pewność siebie i gadanego tak jak ta kobietka na filmie. Mi zwykła rozmowa z trudnością przychodzi :( Szczególnie że ja go spotykam w takich sytuacjach że nie ma czasu na jakieś dłuższe rozmowy, dlatego tak bardzo bym chciała go gdzieś spotkać normalnie bo mi wtedy też by bylo łatwiej, a tak to nic nie ma :(

Uświadom sobie te dwie rzeczy: - wszyscy umrzemy, - życie nie ma sensu. Będzie Ci łatwiej do niego zagadać. Jest ryzyko, że nic z tego nie wyjdzie, ale ostatecznie nie ma to znaczenia. I tak po nim będzie mnóstwo kolejnych, do których będziesz chciała zagadać, więc będzie i czas, żeby się nauczyć. I w końcu wyjdzie.