Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znal ludzi ktorzy codziennie jedza wedline do chleba...czy wy tez?

Polecane posty

Gość gość
15.30 spieta jesteś,a co mnie obchodzi twój humus ,pisze sobie luźne myśli,a mysle o poranku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdego jest stać codziennie na humus czy łososia. xxx Hummus jest akurat tańszy od wędliny. Tylko trzeba go zrobić samemu. Ugotowanie ciecierzycy nie jest skomplikowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie najgorzej się rozmawia ze spiętymi nabzdyczonymi babami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą nie chodzi o dyskusje z konkretna baba i walki tylko wymiane pogldow,moze komus się przyda jakiś szczegół,bez atakowania osobistych wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:32, owszem, wiec sobie rob zamienniki. Zamiast wedliny kupuj twarozek itd. W czym masz problem? Ach, musisz swoje racje przedstawic, twoj sposob na zycie jest lepszy. Ale co cie tak naprawde obchodzi, co ludzie jedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak was znam to zaraz jedna c**a nawsadza drugiej zawsze to stosujecie i się pieklicie nie wiadomo po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórych muli po tłustej jajecznicy, poza tym by się najeść musieliby codziennie wbijać na patelnię min. 4 jajka. Twarożek i serki? Głodne jedzenie. Od hummusa niektórzy tyją od samego patrzenia na niego i nie zamierzają tracić regularnie czasu na robienie go. Sałatką to można obiad urozmaicić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Boże, nie wiedziałam nawet że to może być powodem do dyskusji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tylko po co dodawać sobie tych trucizn na własne życzenie jeśli można ich sobie oszczędzić? Wiem, że mięso jest nafaszerowane chemią. Ale wolę z tego mięsa zrobić własną wędlinę bez dodatkowej chemii niż kupić to mięso w postaci wędliny, która jest nafaszerowana chemią dodatkowo. Jeżeli trucizna jest wszędzie i nie da jej się uniknąć to znaczy, że mam ją jeszcze dodatkowo sobie kupować i wchłaniać jeszcze więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie o tym mowie:osobiste dokuczanie złośliwości uszczypliwości ach co cie obchodzi już już zaczyna się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:37 a co cię tak uraża krytyka określonego sposobu życia? Tak bardzo cię to dotyka, że ktoś w Internecie wyrazi inne zdanie niż twoje? Musisz być bardzo spięta skoro atakujesz odrazu osoby które nie zachwycają się twoimi kajzerkami z delmą i szynką siedem razy na tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zjadłabym sobie kajzerke z masłem i wędliną i ogóreczkiem,no ale jestem na diecie jem tylko ciemne pieczywo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie boli to, ze ktos krytykuje ''moja'' szynke i chleb z delma. Bo mozecie je sobie krytykowac do woli i po prostu nie jesc. Ale wy krytykujecie LUDZI, ktorzy maja wlasnie odmienne poglady/gusta/smaki i im po prostu smakuje takie jedzenie. Autorka nie zalozyla tematu pt. ,,nie lubie jesc codziennie chleba z wedlina'', tylko uderzyla w ludzi, ktorzy tak jadaja. I to mnie wkurza. Sama nie jem codziennie kanapek, lubie twarozki, ryby, ale jadam i chleb z wedlina. Nikomu nic do tego. Wiec i wy sie nie wtracajcie do innych. Mozecie sobie tu psioczyc na takie jedzenie do woli, ale odczepcie sie od ludzi, ktorzy maja prawo zyc po swojemu. Jesli nie widzicie roznicy, to macie bardzo plytkie, jednostronne myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:53, masz rację. Ten temat, jak większośc na kafe, nie ma za zadanie krytykowania niezdrowego jedzenia, ale tylko i wyłącznie ludzi, którzy żyją inaczej niż sobie to panie eko wyobrażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie w kanapkach z razowego pieczywa z chudą wędliną i np sałatą do tego nie ma NIC niezdrowego ani tłustego w przeciwieństwie do jajek na cebuli i boczku lub hiperkalorycznego hummusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie każdy kupuje szynkową lub mortadelę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak najeść się jajek na śniadanie, innych niż smażone by uniknąć uczucia mulenia. Jest jest gorzej, niedobrze mi. Kafeteryjne mądrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.03.02 gość dziś Tylko po co dodawać sobie tych trucizn na własne życzenie jeśli można ich sobie oszczędzić? Wiem, że mięso jest nafaszerowane chemią. Ale wolę z tego mięsa zrobić własną wędlinę bez dodatkowej chemii niż kupić to mięso w postaci wędliny, która jest nafaszerowana chemią dodatkowo. Jeżeli trucizna jest wszędzie i nie da jej się uniknąć to znaczy, że mam ją jeszcze dodatkowo sobie kupować i wchłaniać jeszcze więcej? xx dokladnie! ja wedliny nie kupuje w ogole, jesli mam apetyt na kanapke z miesem, to wsadzam kawalek pieczonego przez siebie, zawsze to mniej chemii. Przeciez wiadomo,ze wedlina nie jest smiertelnie trujaca, tak jak i inne wysoko przetworzone produkty, ale jesli sie tego duzo je, te paskudztwa odkladaja sie w organizmie i wtedu faktycznie go truja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co za problem właśnie upiec sobie lub kupić paczkowaną gdzie można wybrać tę z najlepszym składem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie uwielbiają to, co najlepiej znają, a nawyki żywieniowe bardzo trudno zmienić. My w domu jemy ogólnie mało mięsa, wędliny sporadycznie. Czasem jednak lubimy pogrzeszyć i zjeść steka czy hamburgera (robimy sami w domu). Patrzę na składy, omijam na ile to możliwe podejrzane produkty, ale bez przesady - ortoreksja mi nie grozi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co w zwiazku z tym autorko? po co załozylas ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie ze mieso i wedliny sa nafaszerowane chemią a warzywa i owoce to nie? myslicie ze banany, arbuzy, avocado, i inne owoce i warzywa to nei sa nafaszerowane chemią?? oczywiscie ze tak. nawet czosnek a wgl to czesto spotyka się czosnek z Chin. koos z tajlandii, patrzcie skad pochodzi produkt. myslicie ze skoro był wieziony pare tys km to nic z nim nie robiono? jasne ze spryskiwano chemikaliami zeby przetrwał. Niekazde "zdrowe" warzywo jest zdrowe. poza tym teraz tez w sklepach miesnych.,niektorych pojawiły się artykuły bez chemii. mozna zjesc parówki 100 procent z szynki bez glutaminianu sodu i fosforanow a mozna zjesc 'zdrowe' warzywko z antybiotykami i gmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesuje mnie, co kto i ile jada. My chleb jemy 2-3 razy w tygodniu, wędlinę ze 2 razy może. Lepiej ci autorko, że tacy ludzie też istnieją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×