Jestem zniszczony psychicznie dlatego odpuściłem mimo że kochalem

A prędzej czy później to by nastąpiło...

Nastąpiło by albo nie nastąpiło

Wolę się nie przekonać :(

cykory tak mają

Nooo :)

Wole chyba żyć nadzieja niż ją stracić całkowicie

Nadzieja ale na co?

Że kiedyś gdzieś się spotkamy i coś się w niej zapali, jakaś iskierka

diabła mam już wcześniej ustaliłyście ze altruizm nie istnieje i każda jego forma jest egoizmem,poglądy zmieniasz zależnie od tematu

gość dziś Nie rozumiem gdzie w mojej wypowiedzi widzisz sprzeczność z moim poprzednim stanowiskiem. Wskaż łaskawie.

Iskierka ? I co, liczysz że to ona znacznie za Tobą biegac ?

Czemu o tym myślisz w ogóle?

Dlaczego?I dont no

Bo o niej ciągle myślisz...

Jestem w podobnej sytuacji co Ty. Ostatnie 3 tygodni byłem załamany totalnie, zero snu, chore myśli. Dopiero kilka dni uświadomiłem sobie, że czas może coś zmienić i warto czekać, bo Ona mi to sama pisała i miała rację-czekam aż się odezwie, bo wcześniej przez załamanie pisałem do niej różne głupoty, które tylko pogorszyły sytuację. Wierzę, że w końcu się odezwie i da mi jeszcze jedną szansę.

Co cie tak zniszczyło psychicznie, że odrzuciła miłość? Ty nie jesteś zniszczony psychicznie tylko chory psychicznie, chyba? Jesteś toksyczny? To się lecz a nie uzalaj nad sobą.

Maxzzx mysle ze napewno jeszcze sa zobaczysz :-)