jak czytam kafe to mam doła bo nie dorównuje jej standardom.Wy też?

1. Nie mam super pediatry który doskonale wie kiedy angina wirusowa kiedy bakteryjna , nie udało mi się niestety kilka razy wyleczyć dziecka bez antybiotyku 2. Mój mąż nie prawi mi zbyt wielu komplementów oraz zarabia zaledwie 3000 zł 3. Ja zarabiam zaledwie 2000 zł i na dodatek musiałam pół roku po urodzeniu dziecka wracać do pracy żeby nie wypaść z rynku pracy 4. Mamy pętlę na szyji czyli kredyt na dom 5. Mam jedno dziecko więcej nie dam rady ani finansowo ani psychicznie ani fizycznie 6. Czasem moje dziecko je słodycze , krzyczy , wymusza , nie chce sprzątać , nie jest takie ułożone i nie chodzi jak w zegarku jak dzieci matek z kafe

7. Nie mam posprzątane na błysk bo nie mam czasu a na sprzątaczkę mnie nie stać

Nie zapominaj ze tu kazda jest idealna tylko w teorii

Idealną matką jesteś, wg moich standardów. Nieskromnie dodam, że ja też.

1. mam na szczęście mało chorujące dzieci, młodszy raz w życiu brał antybiotyk, starszy nigdy. 2. Na męża ani jego zarobki nie mogę narzekać. 3. Na swoje zarobki też nie narzekam, ale do pracy wróciłam po 3 miesiącach za pierwszym razem i po miesiącu za drugim. 4. Kredytu nie posiadamy. 5. Mam dwoje dzieci, ale obojgiem do 4 roku zajmowała się codziennie niania. 6. Moje jedzą słodycze, ale są prowadzone żelazną ręką, więc na fochy nie mają pozwolenia. Bywały karane fizycznie. 7. W ogóle nie sprzątam, przychodzi pani, która ogarnia dom. Dodam jeszcze, że jestem najgorszą matką świata, bo nie karmiłam piersią i posłałam małe dziecko do szkoły z internatem. A za rok poślę drugie.

14:37 rozumiem ze masz az tak za daleko do lba, ze nie zrozumialas intencji autorki, ktora szuka tu osob podobnych do siebie, czyli nie dorownujacych wysrubowanym standardom kafe. Ja dorownuje w pewnych aspektach, wiec sie nie odezwalam. Ale za to ty otwierasz ryj nie wiem po co, chyba tylko po to by dokopac autorce i pokazac ze Ty akurat DOROWNUJESZ tym standardom. jestes najgoreszym typem czlowieka, tzw. menda. Zebys sie nie posssrala z tym jak to ty wspaniale masz. Ja mam lepiej a sie nie chwale. Nie narzekam na kase, nie narzekam na pomoc przy dzieciach, kredyt mamy ale z palcem w d..pie to w obecnym tempie splacimy. Ale nie rpzyszlo mi do glowy sama z siebie wychwalac sie pod tematem, ktory jest o osobach ktore tego nie maja. Wypisalam to zeby ci pokazac ze nie ty jedna cos masz wiec sie nie zesraj

To raczej Ty nie zrozumiałaś mojej intencji. Ja również nie dorównuje tutejszym standardom, bo zostałam wielokrotnie oceniona jako najgorsza matka. Co napisałam wyraźnie. Nie chwalę się, bo nie mam czym, wyśmiewam tylko tutejsze standardy. Ile ironię trzeba oznaczać, inaczej zaraz ktoś mnie wyzwie od mendy.

14:52 dokladnie :/

14:55 Nie, to nie ja mam problem ze zrozumieniem twoich intencji, to ty masz problem z wlasciwym ich formulowaniem. Bo sorry ale z twojego opisu wychodzi cos innego. I tylko punkt z niania sie zgadza ale tez nie do konca, bo coraz wiecej tu mowienia ze jak siedzialo sie z dzieckiem 3 lata w domu to jest sie zerem i kura domowa. Ja to codziennie tutaj czytam i rzygac mi sie chce, ze spoleczenstwo mnie tak bedzie poczytywalo, ale mam to gleboko, ich peszek. Ja z dzieckiem musze byc dwa lata bo taka jest sytuacja. Rok chcialam bez laski, drugi musze z przyczyn rodzinnych. I tyle.

Ciężko to opacznie zrozumieć: "Dodam jeszcze, że jestem najgorszą matką świata, bo nie karmiłam piersią i posłałam małe dziecko do szkoły z internatem. A za rok poślę drugie."

To żadna nie dorównuje standardom. Nie karmiłaś - jesteś złą matką. Wcześnie poszłaś do pracy - jesteś złą matką. Długo siedziałaś z dzieckiem? Zła matka. Sprzątasz codziennie? Hodujesz alergika. Nie sprzątasz? Koszmarna matka. Po prostu niektóre kobiety tutaj mają taką mentalność. Czego byś nie zrobiła, będę cię gnoić, żeby poczuć się lepiej. Kompensacja.

Ja nie dorównuje. Jestem po studiach, ale nie robię kariery, wychowuje od kilku lat dzieci. Nasz dochód to zaledwie 5 tyś., ale bez kredytu. Nie interesuje mnie wyscig szczurów, ani praca w korpo. Ja to bym chciała pracować w bibliotece.

Zdziwiłabyś się jaki teraz w bibliotekach jest wyścig szczurów, papierologia i użeranie się. Wiem z doświadczenia.

a ja mam to w d***e , ale czytam kafeterie i dostrzegam nawet dziś fajną rzecz rozmawiam z kobietą i ona mnie pyta o imiona 4 moich dzieci po czym mówi coś takiego Ale normalnie nazwałaś dzieci , a potem z uśmieszkiem nie Nikola czy Dzesika A ja jej że mieszka na dole ta kaśka no ta co jest pediatrą u nas oni mają jedną córkę ma na imię Nikol I to właśnie są gwiazdy kafeterii naczytacie się tu debilizmów a potem szukacie ich w realu A PRAWDA bywa dla was bolesna i nie zrozumiała DLATEGO JA MAM TO W D***E ŻE JAKIŚ ANONIM UWAŻA COŚ ZA NIE TAKIE JAK POWINNO BYĆ BO NIE PODOBA SIĘ MOJE ODMIENNE ZDANIE

14.52 żółci ulałas, lepiej się czujesz? Jeśli coś jeszcze zalega ci na wątrobie to dawaj. Śmiało, tu możesz sobie pozwolić.