Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić z tym fantem?

Polecane posty

Gość gość

Proszę o poradę. Mieszkam z mamą, 24-letnią niepełnosprawną siostrą( porażenie mózgowe,porusza się za pomocą kul) i szwagrem. Z uwagi na chorobę siostry małżonkowie mieszkają u nas, by mama miała nad nią jako taką kontrolę, siostra jest na rencie, pracują tylko mama i jej mąż. Siostra jest w ciąży, pochodzi z bliźniąt(wcześniaki) brat niestety zmarł 2 tygodnie po porodzie po wszczepieniu zastawki. I mama chce ewentualnego synka nazwać tak samo jak miał mieć brat. Siostra się nie zgadza, ale skoro jest tak jakby pod opieką mamy, nie pracuje z uwagi na niepełnosprawność i mama NA PEWNO będzie musiała jej dużo w opiece nad dzieckiem pomagać(czasem trzeba Angelice pomagać w czynnościach codziennych), to czy mama powinna respektować jej zdanie? Jest jeszcze szwagier ale mimo wszystko... Poradźcie.(nie jest to prowo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie mama powinna uszanować córki wybór imienia dla jej dziecka . To jest jej dziecko i to ona ma prawo do wyboru imienia . Może na drugie mieć na imię po bracie bliźniaku o ile siostra wyrazi na to zgodę ale mama nie ma prawa jej zmuszać do niczego mimo że sprawuje nad nią opieke . Siostra przecież nie jest ubezwłasnowolniona więc ma prawo do własnych decyzji i wyborów związanych z jej osobistym życiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama powinna uszanować zdanie córki (czyli Twojej siostry). Choroba nie jest jakby niższą kartą. Babcia jest babcią, a matka jest matką. Niezależnie od Waszej sytuacji rodzinnej wygląda to na matkę, która chce rządzić córką. W danym momencie przejąć rolę matki swojego wnuczka (co po części będzie prawdą). Jakby siostra była na tyle niepełnosprawna (umysłowo), że nie potrafiłaby podjąć samodzielnej decyzji, nie miałaby męża i dziecka. Twoja mama mogła to zaproponować, ale siostra może odmówić. Takie jest moje zdanie. I wynika to z tego, że siostra zaczęła nowy rozdział w życiu. Natomiast zdaję sobie sprawę z psychologicznego podłoża decyzji, tzn. że nie sposób odmówić, bo jest się zależnym i tkwi się w poprzednim rozdziale. Ale imię rejestrują rodzice i siostrę może wesprzeć mąż. Psychologiczne podłoże jest też takie, że babcia będzie odchowywać wnuczka, traktując go jak własnego syna. Ale to nie do końca jest dobre, bo niezależnie od choroby Twojej siostry to ona jest matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×