Mimo przygód błona jest czyli...?

Może się wydać głupie, ale mam 25 lat nigdy nie miałam faceta zawsze leciał wibrator nawet do środka czasem trochę bólu, krwi i tak od parę lat to robiłam . Ostatnio wybrałam się do ginekologa po czym dowiedziałam się że błona jest nawet nieuszkodzona. Byłam pewna mimo krwawienia ze jest po. Może to oznaczać ze jest gruba? Albo przerosnieta?

Nie mam pojęcia, co to może oznaczać, ale błona dziewicza nie jest tkanką zakrywającą wejście pochwy, tylko wokół pochwy. Mogłaś więc się masturbować i mieć błonę. Podobnie możesz uprawiać seks i mieć błonę. Dopóki nie będzie to bolało lub prowadziło do krwawień.

Dzięki za odpowiedź. A miała któraś z was może podobny przypadek? Szczerze mówiąc to trochę dziwne...

nie jestem ekspertem ale BYWAJĄ (bywają , co wcale nie oznacza, że Ty się do takich zaliczasz) przypadki kiedy błona jest na tyle rozciągliwa lub "masywna"/"gruba", że nie da się jej przerwać "standardową" metodą (tj penis lub dildo) i konieczna jest interwencja ginekologa (rozcięcie chirurgiczne, ale tylko w przypadku gdy jest zbyt "gruba") Również bywają przypadki że jest tak delikatna że ulega zerwaniu podczas ćwiczeń fizycznych (np na WFie) lub w ogóle jej nie ma i tzw "pierwszy raz" przebiega zaskakująco gładko (bez najmniejszego bólu i nawet odrobiny krwawienia) Byłaś u lekarza - stwierdził, że jest, nie mówił nic więcej ? np że jest "niestandardowej budowy" i trzeba "nieco cięższego oręża" ? btw głowa do góry, nie ma się co łamać - to wcale nie musi być to co napisałem ;) gin raczej by zauważył ...

Wtedy poszłam z zapaleniem i pęcherza i dorwala mnie grzybica.. Byłam osłabiona brałam antybiotyki i się zrobiło. Powiedział ' błona jest badamy inaczej ' a ja takie 'jestttt? ' on 'tak' i zajęliśmy się rozmowa czy odczuwam bla bla...