Antykoncepcja dwa miesiące bez przerwy i brak okresu

Wzięłam dwa miesiące pod rząd tabletki antykoncepcyjne. Nie robiłam 7 dniowej przerwy. Po dwuch miesiącach ja zrobiłam, lecz nie miałam okresu. Brzuch mnie bolał, miałam wydzieliny lecz nie okres, jednego dnia pojawiła sie wydzielina jakby czerwona i koniec. Zaczęłam brać normanlnie dalej tabletki. Co sądzicie na ten temat? To był obiad okresu?

Jak zaczynasz brać tabletki to niestety nie możesz sobie od tak przerywać, są to 'leki' które zaburzają pracę hormonów. Jeżeli nie dostałaś okresu przez stosowanie tych tabletek to musisz zawitać do ginekologa, najwidoczniej źle działają na Twój organizm. Sama tak miałam, po zmianie wszystko wróciło do normy :)

Tylko ze biorę je jakis czas i wszysko jest dobrze, ale kiedy wiedziałam dwa opakowania bez przerwy wlasnie była taka dziwna sytuacja

Jak w tym czasie macie z bzykaniem?

Może poprostu nie spadł ci poziom hormonów ja też tak miałam i w przerwie między tabletkami nie dostałam okresu

Tabletki są dla kobiet, które mają choć krztę rozumu. Ale skoro wolisz zabawę w ciuciubabke to teraz rozwaliłaś sobie poziom hormonów i kto wie, co z tego wyniknie. Może w ogóle nie rób przerw i łykaj po 3 dziennie. Może wyłysiejesz a w zamian broda ci urośnie

Co wy gadacie tej dziewczynie tępoty jedne... Może się zdarzyć, że nie będzie okresu w przerwie, jest to napisane w ulotce każdych tabletek. Moim zdaniem nie masz powodu do obaw, ale jeśli ta sytuacja nie daje Ci spokoju to upewnij się, że nie jesteś w ciąży, dla własnego komfortu psychicznego

Ale te przerwy trzeba robić.

Wcale nie trzeba robić przerw, mam to potwierdzone od lekarza na 200%

Możesz brać pół roku bez przerw jak robią amerykanki.Wtedy masz spokój z krwawieniem.

Ja słyszałam że wtedy kiedy leczy się tabletkimi anty PCOS to też nie robi się przerwy, nie wiem też po co ta 7 dniowa przerwa w przypadku belary, też bym chętnie jej nie robiła, nie było by krwawienia - idealna sprawa! :)