Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż chce okłamywać swoich rodziców, żeby dostać kasę

Polecane posty

Gość Gość
1 godzinę temu, Wola napisał:

To wcale nie jest żebractwo jak ktoś wyżej napisał lecz cwaniactwo,bardzo dobrze autorko twój mąż postępuje,w życiu trzeba się ślizgać i iść na łatwiznę, tylko tacy ludzie mają w życiu dobrze.A ci którzy unoszą się honorem źle kończą.

W Polsce? Owszem, ważne jest byleby dużo nakraść i przejść przez życie kombinując. W normalnym świecie liczy się ciężka praca a na cwaniaków patrzy się z pogardą i obrzydzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja rozumiem Twojego męża. Rodzice powinni albo żadnemu z dzieci nic nie dać, albo jak dzieci jest więcej niż jedno, spieniezyc to co by oddali i podzielić ba równo pieniędzmi. Jak się tak nie zrobi twirzą się potem takue chore sytuacje, że ktoś jest rozżalony. Niby czemu on został gorzej potraktowany. Przykre. Jest w nim złość i chce sobie zrekompensować choć wyciaganiem kasy, bo matka nawet opiekują się waszym dzieckiem nie wyrównuje niesprawiedliwosci, tylko zajmuje się dziećmi córki, która i tak ma na starcie łatwiej, bo dostała mieszkanie. Rozumiem jego emocje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja rozumiem Twojego męża. Rodzice powinni albo żadnemu z dzieci nic nie dać, albo jak dzieci jest więcej niż jedno, spieniezyc to co by oddali i podzielić ba równo pieniędzmi. Jak się tak nie zrobi twirzą się potem takue chore sytuacje, że ktoś jest rozżalony. Niby czemu on został gorzej potraktowany. Przykre. Jest w nim złość i chce sobie zrekompensować choć wyciaganiem kasy, bo matka nawet opiekują się waszym dzieckiem nie wyrównuje niesprawiedliwosci, tylko zajmuje się dziećmi córki, która i tak ma na starcie łatwiej, bo dostała mieszkanie. Rozumiem jego emocje

Trochę źle mówisz, często jest na wsi tak że ten co dostaje gospodarstwo to w akcie notarialnym przekazania gospodarstwa jest zapis że zobowiązuje się do dochowania rodziców na starość, tak samo jest zapis o dożywotnia mieszkaniu w domu, dopiero po śmierci można ten dom np. sprzedać. 

Reszta rodzeństwa wtedy dostaje mniej, dużo mniej ale przeważnie równo dla każdego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdjs

Dla mnie tu coś jest nie halo. Czegoś nie dopisała autorki. Musi być jakaś przyczyna, że rodzeństwo się dogaduje, a o twojego męża są zazdrośni. Może on był ulubieńcem rodziców, albo jego wysłali na studia a Beata i siostrę nie i mają żal? Dziwne te relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Jdjs napisał:

Dla mnie tu coś jest nie halo. Czegoś nie dopisała autorki. Musi być jakaś przyczyna, że rodzeństwo się dogaduje, a o twojego męża są zazdrośni. Może on był ulubieńcem rodziców, albo jego wysłali na studia a Beata i siostrę nie i mają żal? Dziwne te relacje.

A dlaczego nie halo? Przecież to proste. Im więcej dzieci do pieniędzy rodziców, tym mniej każdy dostaje. Starsze jest roszczeniowe, to im nie w smak, że młody dostaje, bo on wtedy nie ma. Młody dostanie na opiekunkę, to ja już nie wydębię na wakacje na fajnej wyspie.

3 godziny temu, Gość Eeeee napisał:

Trochę źle mówisz, często jest na wsi tak że ten co dostaje gospodarstwo to w akcie notarialnym przekazania gospodarstwa jest zapis że zobowiązuje się do dochowania rodziców na starość, tak samo jest zapis o dożywotnia mieszkaniu w domu, dopiero po śmierci można ten dom np. sprzedać. 

Reszta rodzeństwa wtedy dostaje mniej, dużo mniej ale przeważnie równo dla każdego. 

Ale wtedy dostaje dom, czy gospodarstwo tylko jedno z dzieci, a nie coś dostaje dwoje, a trzecie won. Temat stary, ale ja uważam, że po protu tak się nie robi. Jeszcze jedna sprawa. Jak przepisujesz dom z dożywociem, to osoba "obdarowana", nie ma prawa ciągnąć od ciebie pieniędzy i jakiejkolwiek pomocy, ponieważ taki przepis, to umowa kupna sprzedaży i ta osoba ma obowiązek cię dodatkowo utrzymać. Nie tylko zaopiekować się na starość, ma obowiązek zapewnić ci leki i jedzenie. Przepisany w ten sposób dom możesz jak najbardziej sprzedać, ale osoba która ma dożywocie w tym domu, musi wyrazić zgodę, a ty musisz tą osobę wziąć na inne lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×