Jakie jest prawo w polsce?

Witam.Dzisiaj odebrano mi prawa rodzicielskie do starszej 16-letniej córki,jest ona od małego wychowywana przez moich rodziców czyli rodzinę zastępczą.Przez wiele lat uprzykszali mi życie utrudniali i zabraniali mi kontaktów z dzieckiem ,krytykowali, wręcz deptali mnie jak mogli w cwany sposób.Jak córka miała dwa latka ja zaszłam drugi raz w ciążę.Niestety gdy młodsza córka miała ok10 lat okazało się że jest chora i jest dzieckiem niepełnosprawnym.Wychowuję ją samotnie i nie jest mi łatwo..Nie mogę pracować na cały etat i być osoba w pełni dyspozycyjną.Moi rodzice nigdy nie interesowali się ta sprawą i jej losem.Mam wrażenie że zostałam trochę niesprawiedliwie potraktowana bo na sprawie sądowej nie było wzmianki najmniejszej o mojej drugiej córce.Padły za to pytania czy byłam na zebraniu szkolnym u starszej córki i czy np, płace pieniądze,daje prezenty?Nie nie dawałam bo widziałam że pieniędzy to tam nie brakuje a gdyby brakowało to bym dawała. A mówi się że w polsce nie tak łatwo odebrać prawa rodzicom? Nie wiem co mam robić ,siły muszę i musiałam znajdować sama w sobie bo zkąd?i chyba już nawet ich nie mam....

A mówi się że w polsce nie tak łatwo odebrać prawa rodzicom? nie kotku, to nie jest łatwe, zwłaszcza teraz jak się przepisy zmieniły. zabranie praw rodzicielskich jest wtedy kiedy sprawa jest naprawe powazna, zwłaszcza jesli dziecko ma 16 lat i spokojnie mozna je przesłuchac na okoliczność kontaktów i wiexi z matka. Po prostu spiertoliłas sprawe, nie walczyłas o dziecko, nie interesowałaś sie i nie mozesz sie w sadzie wykazac zadna aktywnoscia odnosnie próby ogarnięcia swojego zycia i kontaktów ze starszą córka. nie chiało sie, nie było czasu przez 16 lat, to na co sad miał czekac jeszcze. a na sprawie byłas, mogłas otworzyć usta i powiedziec o swoim młodszym dziecku