Dwudziestoletni chłopak mieszkający z mamą i dziadkami

Coraz bardziej myślę, żeby z nim zerwać albo postawić mu ultimatum. Wprowadziłam się do nich i jestem trochę zażenowana sytuacją. Jego mama ciągle mówi mu jak ma się ubrać, na przemian z jego babcią noszą mu do łóżka ciepłe mleko, by wypił przed snem a jego dziadek przychodzi i mówi, że chciałby obejrzeć z nim film albo przeczytać mu książkę lub zagrać w szachy, itp... Jego matka samotnie go wychowywała, może dlatego tak się zachowują. Jego dziadek powiedział mi dzisiaj, że powinnam odejść bo nie pasuje do jego rodziny, bo co to jest za partnerkę dla niego - fryzjerka, dla przyszłego lekarza. A chłopak powiedział mi, że musi być im posłuszny bo dziadek inwestuje w jego prawo jazdy i studia a ja to muszę zrozumieć. Co w takiej sytuacji zrobić??

Po pierwsze on ma 20 lat a ty się do niego wprowadziłas? To troche dziwne w takim wieku mieszkac razem i to u jego rodziny. Co innego gdyby miał własne mieszkanie.

niech on się do ciebie wprowadzi!

Jeżeli sama już zdążyłaś się dorobić chałpy to jaki problem, u ciebie mieszkajcie ...no chyba że nie, to by znaczyło że niedorozwinięta jesteś jakaś, opóźniona tak jak on pomimo że kobieta ma większe możliwości błyskawicznego wzbogacenia

Oni mieszkaja z dziadkami I jeszcze Ciebie tam brakowalo? Po co sie do niego wprowadzilas, domu wlasnego nie masz? Co innego gdyby tylko on tam mieszkal...w dodatku macie dopiero po 20 lat, dziwne to Jakies. A ten facet to mamisynek, zawsze bedzie sluchal mamusi lub dziadkow

Niech chłopak wprowadzi się do ciebie.

Odejdz, to maminsynek

Jeżeli oczekujesz ze w wieku 20 lat be będzie miał mieszkanie to faktycznie nie pasujecie do siebie. To są czasy studenckie skąd ma k****a mieć pieniądze z roznoszenia ulotek w weekendy?

On maminsynek a ona co, domu jeszcze nie ma, niedorozwinięta?

Już Ci na innym dziale wyjaśnili, że prędzej zaczniesz srać złotem niż lekarz ożeni się z fryzjerką :-P