Jestem nadal z dziewczyną z tego względu że nie chce być sam

Samemu jakoś nudno a tak to zawsze jakaś rozrywka . Nie ufam jej , myślę że leci na kasę i liczy na to że zapewnie jej przyszłość a sama d**y nie ruszy . Jest ładna i zgrabną no ale wredna chamska egoistyczna . Jak coś mi było to nawet nie pytała szybciej jej matka która zresztą faceta swojego traktuje jak skarbonkę . Jak ma kasę to dobrze a jak brak to już najgorszy . Myślicie że taki związek ma sens ?

Szczerze to nie.

z parszywymi egoistkami już tak jest niestety i ciągle szuka i kombinuje, jak facetowi dowalić aby nie podniósł się psychicznie zbyt szybko , więc dowala facetowi zdrowo , że śmieci nie wyniesione, że kibel zapchany , że w domu jest smród i okna są brudne a dlaczego jeszcze nie sprzątasz i dlaczego nadal garnki i talerze w zmywarce kwitną brudem , co chwilę ma roszczenia wobec faceta a damulka tylko piłuje szpony od rana do wieczora ! co będzie, gdy tym damulkom odebrać pilniki i kalesony ? facet musi wszystko w domu a damulka tylko wydaje rozkazy , wystarczy tej udręki , mój dom i jutro jej walizki wystawię na próg a damulkę wyrzucę przez okno z I piętra , wystarczy tych bredni i bzdur , dam radę wymyć wszystkie okna w domu i posprzątać , nawet jej sracz i wannę wyszoruję do połysku , niech spada na bambus liście pompować , wypierdzielaj z tego domu suko , natychmiast !

Prawidłowo.