Apel fryzjerki do was. Myjcie włosy przed wizytą.

Jak można przyjść z takim smalcem na włosach do fryzjera? No pytam sie jak? Nie wstyd wam? Umawia sie taka na farbowanie, siada na fotel, ja patrzę a tam tłuszcz co najmniej tygodniowy. I co? I musze najpierw je umyć i wysuszyć, czyli poł godziny tracę, przychodzi kolejna klientka i burzy się, ze musi pól godziny czekać a była umówiona. I co mam jee powiedzieć? Że pani przed nią to syfiara i musiałam jej kłaki umyć bo sama nie czuła potrzeby? No normalne jesteście? Takich sytuacji są tysiące:O Myjcie się!

farbę kładzie się nie na umyte świeżo włosy słabe prowo, albo słaba z ciebie fryzjerka

Obys sie wszawica zarazila ty fryzjerko z bozej laski :D

Przecież na farbowanie nie chodzi się ze świeżo umytymi włosami. Bzdury wymyślasz byle by tylko temat założyć.

przecież zawsze sie mówiło, ze jak się idzie na farbowanie to włosy nie moga by umyte, to je chroni przed zniszczeniem, a skórę głowy przed podraznieniem- nawet na oficjalnej stronie Welli to napisali. a kazdy fryzjer to wie. Inna sprawa, ze nie poszłabym z totalnym syfem na głowie

Prowo,w dodatku slabe.Kazdy salon proponuje mycie wlosow.Niektore juz przy samym obcieciu strzyga tylko z umyciem,nie na sucho.Z autorki to taka fryzjerka jak ze mnie kierowca Formuly 1.

Oczywiście wszystkie sie wymądrzają, agoowno wiedzą. Włosy mają byc czyste. Nie napisalam, ze mają byc umyte tego samego dnia. Na ociekające tłuszczem włosy nie moge nałożyć farby, zrozumcie to! Widac ile syfiar tu siedzi. pewnie robicie tak samo.

Mnie by było wstyd przyjść z tłustymi wlosami o fryzjera... podobno wtedy lepiej łapie farba (tak slyszałam od jednej fryzjerki), ale w tych czasach jednak to troche wstyd przyjsc z brudnymi wlosami, pomimo, ze zaraz zostana umyte, to jednak ta fryzjerka musi ich dotykac na na nie patrzec

gość dziś Prowo,w dodatku slabe.Kazdy salon proponuje mycie wlosow.Niektore juz przy samym obcieciu strzyga tylko z umyciem,nie na sucho.Z autorki to taka fryzjerka jak ze mnie kierowca Formuly 1. xxxxxxxxxxx Jesli nie widzisz różnicy między farbą a strzyżeniem, to nie mam pytań.

A co do farbowania to z jednej strony faktycznie nie powinno sie przyjsc ze swiezo umytymi wlosami, ale też nie z brudnymi po kilku dniach nie mycia... Co innego jak przyjdzie sie z wlosami niemytymi jeden dzien, a co innego np. 3 dni

Ja tez jestem fryzjerką i notorycznie przychodzą kobiety, które nie myły włosów od poprzedniej wizyty. Fajnie, co? Ale to zazwyczaj starsze baby

(11:09) Napisalam ogolnie o standardach jakie oferuja salony klientom a strzyzenie bylo tylko przykladem.Nie moja wina,ze czytac nie potrafisz ze zrozumieniem byle tylko przyczepic sie.

To trzeba bylo klientce powiedziec. Widac luksusowego salonu na oczy nie widziala skorosame syfiary do ciebie przychodzą. Pewnie masz tanio jak barszcz.

Jak sie oferuje strzyzenie za 15 zl to nie dziwota ze nie myje bo jej szamponu i wody szkoda :D

ość dziś (11:09) Napisalam ogolnie o standardach jakie oferuja salony klientom a strzyzenie bylo tylko przykladem.Nie moja wina,ze czytac nie potrafisz ze zrozumieniem byle tylko przyczepic sie. xxxxxxxxxxxxx Raczej ty nie zrozumialaś. Standardem jest mycie włosów przed farbą? Wątpię, wiec lepiej skończ bo kompletnie sie nie znasz a ujadasz.

11:12 takich rzeczy się nie mówi klientowi. Może ty chodzisz do osiedlowej Jadźki, która jeszcze na ciebie ryja wydrze i myślisz, ze każdy fryzjer taki jest. O nie, moja droga. Zajrzyj czasem do jakiegos porządnego i zobaczysz, że może byc inaczej.

Do mnie apel ? Ja myje wlosy. Klientce trzeba bylo powiedzieć cwaniaro. :)

(11:15) Gdzie ja napisalam,ze przed nalozeniem farby fryzjerka musi myc glowe?!Boze,widzisz i nie grzmisz!Wiesz co to sa standardowe uslugi w salonach fryzjerskich?Jedna z nich jest mycie,ale wiadomo,ze akurat przy farbowaniu zaden fryzjer nie bedzie myc ci glowy.Az taka tepa jestes?

Ty jestes jakas p**********a czy co ?? Moze ty drzerz ryja bo inaczej komunikować sie nie potrafisz ! Mozna grzecznie zwrocic uwage, ze na nastepna wizyte prosze umyc wlosy dzien czy dwa wczesniej. Widac ze jestes tepa fryzjereczka z jakiejs wiochy. Syfiara do syfiary ciagnie.

Pisz na kafe to napewno sprawi ze twoja klientka na drugi raz wlosy umyje, j******a idiotka bez wyksztalcenia to i nie zna sztuki dyplomacji i komunikacji. :)

Przy strzyzeniu (samymi nozyczkami) to samemu czesto trzeba zwracac uwage, ze chce sie na sucho. Przy maszynce nie bylo tego problemu.

Kafeteryjne śmierdzielice w natarciu. Nie martw sie autorko, dla nich tłuste włosy to normalka. Tak samo jak zmienianie gaci co 3 dni, mycie się dwa razy w tygodniu, zmiana biustonosza raz na 2 tygodnie. Gdybyś założyła temat "poszłam do fryzjerki z tłustymi wlosami a ona miała focha, ze musi je umyć" to tez by cię zjechały, że jak mogłas kazać fryzjerce dotykac twoich tłustych śmierdzących włosów. Ot, kafeteria:D Ja zawsze myję włosy wieczorem gdy nastęnego dnia mam wizytę i nigdy nie uslyszalam, ze źle zrobilm i powinny byc tłuste:D:D

Jesteś fryzjerką to myj syfy! Taka twoja praca!! Trzeba się było uczyć to byś teraz za biureczkiem w kancelarii siedziała

Pomiędzy tłustymi włosami a takimi nie świeżo po myciu jest duża różnica. Przyjście do fryzjera z bardzo brudnymi włosami to brak szacunku dla innych.

gość dziś (11:15) Gdzie ja napisalam,ze przed nalozeniem farby fryzjerka musi myc glowe?!Boze,widzisz i nie grzmisz!Wiesz co to sa standardowe uslugi w salonach fryzjerskich?Jedna z nich jest mycie,ale wiadomo,ze akurat przy farbowaniu zaden fryzjer nie bedzie myc ci glowy.Az taka tepa jestes xxxxxxxxxxxx Ty rozumiesz, ze ja opisałam farbowanie? Wiadomo, ze przy innych usługach myje włosy klientkom, bo to normalne. Chodzi o to, ze na takie brudne włosy nie mogłam nałożyć farby, przez co następna wizyta została opóźniona. Rozumiesz, cy drukowanymi do ciebie mówić?

(11:29) To trzeba bylo na ten temat porozmawiac z klientka a nie teraz swoje zale i frustracje na kafe wylewac.Myslisz,ze ty jedna,biedna fryzjerka masz takie czy inne problemy?

Nie jestem autorka ale wos sie jezy jak czytam wasze pelne pogardy wpisy. Az tak gardzicie fryzjerkami? Tego uczycie swoje dzieci? Po co chodzicie do tych tepych fryzjerek skoro tak nimi gardzicie? Pytam serio. Moja kolezanka jest fryzjerką i wyciąga na miesiac okolo 5 tysiecy. dostaje pensje plus drugie tyle dorabia po domach. wiekszosc z was ma tu zaledwie najniższa krajowa a niejedna siedzi na utrzymania meza wiec skad ta pogarda. autorka swoja praca doklada do waszego 500plus

Autorko do nich ten apel nie dotrze, bo kafeteriuszki wyznają zasadę ze częste mycie skraca życie hahahahaaaa zobacz jak sie oburzyły yntelygentki

Ja tez mam koleżankę fryzjerkę. Nie zarabia dużo, ale jest dobrym fachowcem. W szkole nie była orłem, miała problemy z przejściem do następnej klasy, ale to nie znaczy, że trzeba takimi ludźmi pogardzać. Przypuszczam, że większość waszych rodziców tez studiów nie skończyła. Tez się do nich z taką nienawiścią i lekceważeniem odnosicie?

Zrozumcie, ze to już nieważne czy to jej obowiązek umyć wam te włosy czy nie, bo ona to zrobi - swoje pomyśli, ale zrobi. Ale czy nie wstyd wam przed tymi wszystkimi ludźmi, których minęłyście idąc do niej na wizytę? Nie wstyd wam przed mężem, pracodawcą, koleżankami? Skóra głowy was też nie swędzi?