Slabo z seksem

Mam problem z facetem. Mam wysokie libido I przywyklam do czestego seksu, po prostu to lubie. Moj aktualny facet jednak kompletnie nie wykazuje inicjatywy. Seks zawsze zaczynam ja, jemu sie zdarza, ze ma chec np nad ranem kiedy mamy na to doslownie piec minut. Caluje mnie wtedy, kladzie na plecach I robi swoje. Nigdy nie konczy, bo nie lubi prezerwatyw, a boi sie mojego ewentualnego zajscia. Mamy prawie trzytygodniowe przerwy. Staram sie byc namietna, zmyslowa, a on czasem po prostu mowi mi przestan I oglada tv. Meczy mnie to. Jestem mloda I uwielbiam seks:( Co robic? Rozmowy I pytania nie przynosza efektow.

Spytaj go co lubi,może ma jakieś swoje niespełnione tłumione upodobania seksualne. Jeśli go kochasz spróbuj wytrwac,nie nalegaj nie rób mu awantur bo możesz pogorszyc sądzę że jednak kiedyś popęd się zmieni i będzie dobrze a do tego czasu spróbuj masturbacji.

Nigdy nie konczy, bo nie lubi prezerwatyw, a boi sie mojego ewentualnego zajscia x I kretyn myśli że to skuteczna metoda antykoncepcji... kiedyś się mocno zdziwicie :P

Nie stosuje stosunku przerywanego, przerywa na dlugo przed tym jak czuje, ze moze dojsc Frustruje mnie to, a on mowi, ze to wystarczy, ze wszedl I troche sie poruszal :)

współczuję ;)

Nie stosuje stosunku przerywanego, przerywa na dlugo przed tym jak czuje, ze moze dojsc x To się właśnie nazywa stosunek przerywany, nich się chłopaczyna trochę dokształci, bo już w szkole podstawowej można się dowiedzieć o plemnikach obecnych w preejakulacie.

I tak właśnie będzie wyglądać twoje życie seksualne z tym człowiekiem, gumek nie uznaje, ciąży się boi, czyli o seksie możesz zapomnieć.

Co mnie jeszcze dziwi: trzy tygodnie sie nie kochamy, a jego jadra sa takie malutkie I jakby puste Mowilam mu, ze moge brac tabletki ale stwierdzil, ze to niezdrowe dla mnie, nie chce tez wyjsc I skonczyc gdzies na mnie Slabo wyglada ten seks, nie moge go ciagle na niego namawiac, juz doszlo do tego, ze nie chce mi sie go calowac, zachecac jakos ciekawie, bo wiem, ze polozy mnie na plecach I wezmie, potrwa to piec minut, a po wszystkim nie prxytuli tylko poleci sie umyc :(

do garow szmaty

Aco ruuuchaac ci sie chce a na ilu masz ochote to moze czarny cie cie przeleci i nie bedzie slabo z sexem tylko z twoja dduupa

A co to juz nie wolno lubic pieprzenia sie ze swoim facetem?

Slabo to wyglada

Albo cię zdradza z inną albo jest gejem :o

Małe jądra, mały popęd.

wiagre mu kup

Nie no to jest mlody facet, wasi faceci tez tak maja? Za chwile trescia naszego zycia stanie sie ogladanie tv I spanie kazde w innym kacie lozka:(

Tu recepty na to nie dostaniesz, bo to jest zależne wyłącznie od twojego chłopaka. Jeśli facet sam z siebie nie wykazuje inicjatywy i nie chce się z tobą kochać, nie czuje potrzeby aby cię pieścić, to nic z tym nie poradzisz. Pora zastanowić czy taki związek ma sens, bo prędzej czy później i tak zdradzisz, choć w tym przypadku zdrada byłaby usprawiedliwiona.

Jest dla mnie dobry I czuly, opiekuje sie mna, trosszczymy sie o siebie, moze jestem glupia, ze mi to nie wystarcza

Opiekować i troszczyć to się można o dziecko, o siostrę, rodzinę, przyjaciół... w związku potrzeba czegoś więcej, pożądania, poczucia bycia atrakcyjnym dla partnera/partnerki, itd...

Gdyby wystarczało ci to co dostajesz, to nie byłoby tego tematu.

To prawda, wlasciwie to ta nasza relacja jest dziwna, bo poznalismy sie swiezo po rozstaniach, nigdy nie powiedzial mi, ze jesten jego kobieta, co nie przeszkadza mu sie ze mna widywac, spac ze mna itd, moze potrzebuje czasu czy cos ale jedyne co o mnie potrafi powiedziec to to, ze mnie lubi I zapytany przyznaje, ze mu zalezy, mam juz 28 lat, nie spiesze sie do bog wie czego, ale to taka relacja ktora tak naprawde trwa niedlugo, a ja czuje sie przy nim jak stara babcia, zero takiego wlasnie pozadania I masy seksu jak to zwykle bywa. To znaczy na poczatku bylo to wszystko z mojej strony, ale teraz zrezygnowalam, nie chce byc przestawiana I sluchac jego slow typu przestan. Frustruje mnie to bo mam porownanie tego, jak bylo z innymi, taka fascynacja druga osoba, a nie tylko kladzenie sie spac o 22 I buzi na do widzenia I dzien dobry.

A mi się wydaje że wasz związek, to nie związek tylko zwyczajna przyjaźń. Poznaliście w okresie kiedy oboje byliście po nieudanych związkach i szukaliście kogoś bliskiego do wyżalenia się, zajęcia sobie nawzajem czasu, itd... stąd u niego brak popędu, bo nie traktuje cię jak kobietę której pożąda, tylko kobietę z którą dobrze się rozumie i która jest dla niego wsparciem, gdzieś na początku zabrakło tej chemii, co akurat można zrozumieć po rozczarowaniu poprzednim związkiem.

Moze tak jest, ale z drugiej strony mowil, ze chcialby pojechac na wakacje ze mna a docelowo razem zamieszkac :(

To niewiele zmienia, z przyjaciółmi też chce się spędzać czas, ale z własną kobietą, którą się kocha chce się też uprawiać seks i to nie tylko dla własnej przyjemności, ale również dla jej przyjemności, bo każdy w miarę doświadczony facet wie że zaspokojona kobieta to kobieta wierna i nie szukająca wrażeń i akceptacji poza związkiem. Musisz przemyśleć czy w razie czego jesteś w stanie zaakceptować ten "związek" bez seksu i czy dasz radę w nim wytrwać bez tego. Istnieje też możliwość że po ostatnim związku utracił wiarę w prawdziwe uczucia i kiedy poznał ciebie, kobietę z którą doskonale się rozumie, ale niekoniecznie jest ona dla niego pociągająca, może nawet mu się nie podoba fizycznie ale wybrał tą formę relacji, czyli związek oparty na przyjaźni, bo byc może uważa że będzie to trwalsze niż relacja oparta na pożądaniu i emocjach.

Na poczatku kochalisny sie czesciej, wieczorem I rano to trwalo moze dwa tygodnie a teraz taka posucha:(

To ty musisz podjąć decyzję, ale nie łudź się że kiedyś będzie lepiej i że coś się zmieni, bo na tym właśnie najczęściej wykładają się ludzie. Jedyna zmian jaka może nastąpić to w 99% na gorsze, a przynajmniej tak trzeba zakładać, aby później nie mieć do nikogo żalu.

A staram sie zawsze ladnie wygladac, czasem jest tak, ze wieczorem umyjemy sie I lezymy ogladajac film, on jest w bieliznie ja w samej koszulce, glaszczac mnie mowi o ty znowu nie masz majtek wiec naciaga nisko moja koszulke I tak lezymy, nic go nie rusza

Nie kręcisz go z jakichś powodów, a z jakich tylko on wie, ale nigdy ci tego zapewne nie powie.

A do buzi połykasz?

Owszem daje mi buzi ale jakies bardziej namietne pocalunki wychodza z mojej inicjatywy, lekka beznadzieja Z poprzednim facetem bylo tak, ze wchodzil w drzwi, zdejmowal kurtke I zaczynal mnie piescic, kochalismy sie naprawde duzo, spelnialam sie przy nim, mam wysokie libido, a teraz dziadzieje:(