Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak z nią się obejść?

Polecane posty

Gość gość

Mam kolezanke która wiecznie sie mi żali i non stop gadamy o jej problemach z facetami itp. a jak ja potrzebuje sie wygadac to poslucha historii przytanie i wraz wraca na swoj temat. Denerwuje mnie to, bo ja zawsze jej słucham a ona często ma wywalone. Ostatnio napisałam jej, ze podoba mi sie jeden facet ktorego zna. Poprosilam ja o zdanie co ona na ten temat mysli czy widząc nas razem widac ze cos jest na rzeczy, to ta calkowicie olaĺa mojego smsa. Jak jej pokazać, że mam dosc takiego podejscia? Jak to zrobic aby odczula sama jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy ze nie traktuje cie jak kolezanke prawdziwa od serca moze zazdrosna widzaca tylko swoj czubek nosa. Zdystansowac sie do niej. Ogranicz z nia kontakty a najlepiej olac. To nie kolezanka. Na takie osoby nigdy nie mozna polegac. Wiem co mowie mialam tak samo jak ty. Kilka lat sie przyjaznilam z nia I tez zawsze mowila o sobie i swoich problemach nigdy nie umiala mi doradzic jak ja pytalam sie o zadanie podaczas rozmowy odpowiadala od nie checenia. Potem zmadrzalam i ograniczylam kontakty oraz swoje osobiste sprawy nie zalilam sie ani nie pytalam o zdanie olewalam. Potem nie zaprosila mnie na slub ani nie przedstawila swojejgo partnera mi. Teraz nie mamy kontaktu byla falszywa i zazdrosna kolezanka na ktorej sie pytalam bardzo dobrze i potem ukrucilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekac jak najdalej, tez mialam kiedys podobna sytuacje. Kumpela nawijala calymi godzinami o jednym i tym samym gosciu, a jak ja przez bodajze tydzien chcialam pogadac o swoim zauroczeniu to uslyszalam "zmeinmy temat, bo to juz jest nudne, gadasz o jednym i tym samym". Tacy ludzie sa toksyczni, nie warto sie z nimi zadawac. W koncu poznala faceta i przestala sie odzywac i nie powiem zebym z tego powodu cierpiala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze poprawka do mojego posta powyzej - nawijala o nim calymi godzinami chyba przez rok, nie bylo innego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;36 dobrze prawi,mialam tak samo,olalam panne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×