Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co mam robić.. Praca jako sprzątaczka

Polecane posty

Gość gość

Dziecko 2lata, mąż dwie zmiany 6-14,14-22 ja bym pracowała w dużej firmie 4h dziennie na dwie zmiany 4.30-8.30 i 16.30-20.30. Dzisiaj byłam pierwszy dzień i to hardcore dla mnie. Poszłam do tej pracy, bo kończy mi się pewien zasiłek, który bardzo wspomagal nasz budżet domowy i bardzo się boję, że po prostu nie starczy nam na życie. Zarobiłabym 10zl/h czyli około 800zl/Msc. Trzeba chodzić z wiadrem, w którym jest mnóstwo plynow, scierek, worków + mop z wiadrem i woda, po schodach. 10 łazienek, 5 kuchni, biura... Po prostu kręgosłup boli. Uwazacie, że powininnam trzymać się tej pracy? Póki mały nie pójdzie do przedszkola innej nie znajdę. Uczę się na administracji, więc będę aplikowala od września do urzędów, ta praca tylko na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz jakieś znajomości w tych urzędach? Moja siostra po administracji szuka już 2 lata i nic...a co do tej propozycji nie podjelabym, bo nie dam rady fizycznie ciezko pracować. Niby to tylko 4 godziny, ale na pewno ciężko, więc jeśli widzisz ze nie dasz rady to nie zaczynaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam możliwość pracy w urzędzie niedaleko miejsca zamieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalam tak. Mialam 15 biur do obrobienia, plus 4 lazienki plus aneks kuchenny (zmywanie naczyn) plus dwie szatnie przy hali produkcyjnej plus klatki schodowe. Bylo duzo chodzenia, wejscia do biur z zewnatrz wiec trzeba było chodzic z tym wiadrem non stop. Cala prace mialam wykonac rowniez w 4 godziny dziennie. Wytrzymalam 4 miesiace. Nie dosc ze bylo ciężko fizycznie, to jeszcze pani prezes co chwile wynajdowala mi dodatkowe zadania typu mycie fug na kafelkach na podlodze domestosem i szczoteczka do zebow... jednym slowem masakra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lazienek i 5 kuchni w 4 godziny? Zartujesz oczywiscie? No chyba ze jesteś robotem, to jeszcze te biura zdążysz obskoczyć;) Dobra praca dla niewolnika. Rozumiem 8 godzin, gdzie wiaderko w kazdym pomieszczeniu czeka, a nie ze ty masz po******lac z tym wiadrem. Nie szkoda ci zdrowia, kręgosłupu itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko niby na pół z inną Panią ale dzisiaj zrobiłam swoje i poszłam do niej sprzątać no mnóstwo tego jest. Bez przerwy trzeba wymieniać wodę, potem prac szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zartuje, oczywiscie zrezygnowalam z tej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zartuje teraz bede robic jako prostytutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być naprawdę przegrana, ze sprzątasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowalam po 12h na kuchni i pizzeri gdzie jest 10tys obrptu dziennie. Ty chyba nie wiesz co to hardkor. Co to jest 4h dziennie? Wez przestan. Przestan narzekac tylko pomoz mezowi 800zl to zawsze cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha uważaj bo bez znajomości i jak mniemam bez , żadnego doświadczenia w tym zakresie znajdziesz pracę w urzędzie. Dobry żart :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Jesteś strasznie płytka! Ja tak pracowałam, na studiach, to żaden wstyd!!! Ktoś to musi robić i te osoby w niczym nie są od nas gorsze!!! Teraz mam świetną pracę, jestem bardzo zadowolona ale gdybym miała trudną sytuację a byt mojej rodziny byłby zagrożony to bez wachania chwyciłabym za mop i wiadro! Można mieć dumę, ale dumą nie można się najeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim mieście bez znajomości pracy w urzędach się nie dostanie. Wiem, bo byłam na stażu...rączka rączkę myje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pracowała :-) spróbuj a nie na starcie szukasz minusów. One sie zawsze znajda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepsze pół etatu w sklepie kasa taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pytałam się was czy znajdę pracę, w tym zakresie wasze zdanie mnie w ogóle nie interesuje, bo wiem swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też pracowałam jako sprzątaczka 2lata. Tylko ja miałam 13zł/h na 1/2etatu. Na harowałam się fizycznie jak nigdy. Później kierowniczka zaproponowała mi cały etat plus dodatkowe obowiązki np. przenoszenie 10-20kg kartonów z płynami,mycie 500m hali produkcyjnej mopem :/ -po 3miesiącach zrezygnowałam. Powiem ci jedno, kręgosłup boli do dzisiaj (a minęło już 3lata) jak takie dźwiganie to musisz kombinować np.wlewać wodę po pół wiaderka lub znaleźć inne źródło wody na piętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granica i pracuje w hotelu. W czasie sezonu jest koszmar . A wyspiarze to totalne brudasy (jasne zdarzaja sie wyjatki ), ale wiem z wlasnego doswiadczenia ze jesli chce sie podreperowac budzet to nie ma rzeczy niemozliwych. Czlowiek zaciska zeby i pracuje. Autorko w miedzy czasie mozesz cos poszukac innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie nosić wszystkiego ze sobą .Domestos może być na stałe w którejś łazience ,którą sprzątasz. Zamiast szmat (do luster)ręczniki papierowe. Wiaderko z mopem(a w wodzie już płyn)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli wiesz, ze niedlugo masz realna szanse na normalna prace to nie baw sie w sprzatanie. Nie chodzi o wstyd, ale to ciezka robota i pieniądze też marne. Odpuść sobie, jakoś przetrzymacie ten rok i będziesz pracować jak człowiek a nie robot na szmacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa, bo w urzędach jest wyjątkowe zapotrzebowanie na ludzi po administracji :D i mowie to jako osoba, która pracuje w takim miejscu bez znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarozumiała jestes Autorko. Nie bądź taka pewna ze dostaniesz prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×