Moja koleżanka dentystka wyszła za lekarza, boli mnie to

Zarabiają potężne pieniądze, dom, trzy auta, ubrania od projektantów. A ja kiedyś jej kolenzanka, sprzedaje w sklepie bo poszłam na pedagogike...

Cebulactwo...

niech zarabia miliony byleby dobrą dentystką była..

Trzeba być naprawdę niemota żeby iść na pedagogike wszyscy się z tego zawodu śmieją nie wiedziałaś o tym ?

Ona może z 15 000 zarabia, mąż pewnie drugie tyle, albo więcej. Im kredyt nie byłby potrzebny na dom

no i co z tego :D?

To jest niesprawiedliwe, jestem bardzo zazdrosna

a co w tym niesprawiedliwego? to wlasnie jest sprawiedliwe

Co niesprawiedliwe? Widzisz, bo to mądrzy ludzie i znają przysłowie, żeby się nie wżenić w biedę. Kiedyś używało się słowa mezalians. Biedna z bogatym to tylko na filmie.

Znam podobny przypadek co prawda facet nie jest lekarze ale ma własną firmę ale jego żone jest mała wprost karłowata ma krótkie niezgrabne nogi do tego brzydka ale ja uważam że nie ma co się zatruwać zazdrością ja żyje własnym źyciem z którego w sumie też jestem zadwolona.

Dlaczego jesteś zazdrosna ? Ona wybrała dobre studia a Ty najgorsze jakie mogą być , chciałaś mieć łatwo na studiach to miałaś

Autorka to od wczoraj przezywa ten fakt i widac przezyc nie moze.

Musisz zacząć dawać doopy za kase :P

W pewnym momencie nawet myślałam, żeby jej odbić faceta..

Takie jest życie, wybrałaś takie a nie inne studia, więc trudno oczekiwać by być milionerką po pedagogice.

a lubisz grzebac w zebach albo we flakach , to idz na studia i nie marudz

Ale aż taka przebitka, ja zarabiam mniej niż 2000, a ta kiedyś mówi, że jak będą mieli dziecko to czy się dostanie czy nie pójdzie na medycynę, bo zapłacą jemu niestacjonarny lekarski nawet 300 000 to kosztuje, z mojej kasy muszę to zacząć zbierać już dziś, a i tak nie mam szans zebrać

Bieda pozostaje biedą