Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem już, co robić. Problem z nauczycielką

Polecane posty

Gość gość

Chodzę do 2 klasy szkoły średniej. Od zawsze byłam średnia z matematyki. W liceum byłam zadowolona, trafiła mi się bardzo sympatyczna pani. Atmosfera na lekcji była bezstresowa, jak się czegoś nie rozumiało, to nauczycielka bez żadnych problemów potrafiła wytłumaczyć i wszystko było w porządku. Niestety teraz jest na zwolnieniu i od nowego półrocza, na pewien czas zatrudnili inną matematyczkę. I zaczęły się schody... Nauczycielka kompletnie nie potrafi nauczać, jeśli ktoś czegoś nie umie, to zaczyna się wyżywać. Zamiast pomóc, próbuje jak najbardziej zgnoić. Potrafi trzymać bez sensu pod tablicą pół lekcji i jeszcze wezwać dyrektora, żeby popatrzył. Dyrektor jest u nas na lekcji co drugą godzinę. Perfidnie nas obraża, żeby sprowokować do powiedzenia czegoś niewłaściwego. Mam porządną klasę, więc jej największym osiągnięciem było po prostu zmuszenie ucznia do stwierdzenia, że jej sposób nauczania jest zły. Wpadła w szał i również wezwała dyrektora. Strach jest się przyznawać, że się czegoś nie potrafi rozwiązać, bo zaczyna nas upokarzać i dołować, że powinniśmy wszystko umieć i więcej umieją dzieci z podstawówki. Niestety w takiej atmosferze nie da się uczyć. Przez stres można zapomnieć najbardziej banalnych rzeczy. Ja nic nie rozumiem odkąd ona uczy. Oczywiście wyczuła, że jestem słaba i się na mnie uwzięła. Robię, co mogę, żeby wszystko nadrobić, jednak znajoma korepetytorka jest ciężko chora i nie może mi pomóc. Znalazłam studentkę, ale nie mogę jej mieć na każde skinienie palca, a matematykę mam 3 razy w tygodniu. Czuję się jak w potrzasku, już sama nie wiem, co mam robić. Do dyrektora na skargę nie pójdę, bo jedna dziewczyna była i teraz nauczycielka się na niej mści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmokwak
Moja córka ma dokładnie taka sama sytuacje,nie wiem jak jej pomoc...Matko co jest z tymi pedagogami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porpzmawiac z rodzicami,rodzice z innymi rodzicami i wszyscy na skargę do dyrekcji z gotowym pismem do kuratorium oświady gdyby zlekceważył problem. Mój syn w gimnazjum miał to samo i też z matmą,udało nam się doprowadzic do zwolnienia tego nauczyciela,niestety dostał wymówienie akurat gdy nasze dzieci kończyły 3 klase,ale przynajmniej innych nie gnoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przenieś do innej szkoły i naglosnić sprawę tacy ludzie nie powinni być nauczycielami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×