Czy ona wstydzi się swojego męża?

Nasza znajoma ze studiów jakiś czas temu wyszła za mąż i zmieniła nazwisko. Co w tym dziwnego? Nikt z nas wcześniej nie wiedział o jej życiu prywatnym niczego znaczącego, nigdy nie opowiadała o swoim partnerze, poza małymi wspomnieniami, że kogoś ma, ale tylko w sytuacjach gdy ktoś o to dopytywał bo sama z siebie to nigdy. Nazwisko, które obecnie ma od razu w pewnych kręgach wzbudza powiązanie z kimś znaczącym. Zbieżność nazwiska? Może być, ale problem jest taki, że ona akurat ma tą osobę w znajomych na facebook'u i jest to przy niej stary dziad. Nawet gdy została zapytana o to wprost zaprzeczyła nie próbując się nawet tłumaczyć. Czyżby się wstydziła?

Jeśli rzeczywiście jest z tym starym dziadem to dobrze że ci nie powiedziała, zresztą pewnie nawet nie jesteście blisko skoro jest tylko twoją znajomą. No i najważniejsze, piszesz sobie tutaj o niej obrabiając jej dupę to wolę nie wiedzieć jak paplasz na żywo i ty się dziwisz że nie chce ci powiedzieć :D? Swoją drugą niezła z ciebie musi być nudziara skoro tak bardzo interesuje cię czy ona jest z tym dziadem, zasnąć ci ta niewiedza nie pozwala?

To nie jest tylko kwestia mojej osoby, ktokolwiek by ją o to nie zapytał to ona i tak się wszystkiego wyprze. :) W tym semestrze nawet jeden wykładowca podczas sprawdzania obecności zapytał ją czy to rodzina. Jednak ludzie głupi nie są. W sumie związała się z dziadkiem to pewnie też bym na jej miejscu nie była z tego powodu dumna, ale ludzie głupi nie są. :) Ona nawet na facebook'u nie ma żadnych zdjęć z nim. :)

i ty sie dziwisz ze nic ci nie chce powiedzieć

Lol bo na pewno tylko jedna osoba w całej Polsce ma to nazwisko :D. Albo ten dziadek ma syna i to z nim się związała? Tak z ciekawości ile ten 'dziadek' ma lat, może wcale nie jest taki stary tylko twój niedojrzały móżdżek wielbiący Biebera tak uważa :D :D :D?

On jest po 70tce. :o Też byłam w szoku gdy zobaczyłam bo byłam pewna, że ma chociaż z 10 mniej. Jasne nie pewnie jedyny ma to nazwisko w całej Polsce ale w takim razie co robił u niej w znajomych?

Nawet zainteresowania mają identyczne. :o Dlaczego miałaby się wstydzić męża? Zapewne chodzi o tą różnicę wieku. :)

No i właśnie przez takie tępe idiotki powstają głupie plotki bo idę o zakład że wszystkim te historyjkę opowiedziałaś. To że ma go w znajomych nie znaczy że jest jej mężem, ogarnij się. Pewnie nie ma ustawionego że jest z nim w związku więc pewnie z kimś z jego rodziny. Nie bądź śmieszna i lepiej zanim zaczniesz opowiadać niestworzone historię to przynajmniej dowiedz się czy są prawdziwe.

Hmm a możesz powiedzieć jaka różnica wieku między nimi jest, może to jest jej teść a mąż syn tego gościa? Może nie chwaliła się tym związkiem bo nie była jego pewna.

Pewnie to małżeństwo z rozsądku, może jakieś dziecko w drodze...więc nie było czym się chwalić .

Ma ustawiony status w związku małżeńskim, ale nie ma do tego powiązania z mężem. Tak na marginesie to pewnie dlatego żeby nie podać znajomym na tacy, że to jest prawda. :) Najbardziej zastanawia to w jaki sposób się zachowuje gdy ktoś ją zapyta o to czy pan X jest jej mężem. Od razu jest zgaszona, odwraca wzrok, zachowuje się mocno niespokojnie, widać zakłopotanie, że aż nie wie co powiedzieć. Jej odzywki to odwracanie kota ogonem, ani specjalnie nie zaprzecza, ani też nie potwierdza. Szybko ucieka, ucina lub zmienia temat. Widać, że coś kręci. :) Co do mnie to może coś tam powiedziałam koleżankom, ale o co chodzi? Przecież ona nie miała zablokowanych znajomych na profilu więc teoretycznie każdy może sobie tam zajrzeć i sprawdzić. To jakieś przestępstwo?

Jest między nimi praktycznie 50 lat różnicy więc różnica ogromna. To by wyjaśniało dlaczego się wstydzi...

Jak na razie nic nie wiadomo żeby była w ciąży. :)

Masakra! Ale to ty jesteś masakra!

I przejrzałam uważnie wszystkich jej znajomych na profilu, a wielu ich nie ma i to jedyny znajomy o tym samym nazwisku. Raczej z przypadku się tam nie dodał. :)

Szczerze to współczuję jej rodzinie chyba, że ich też okłamuje. :)

A ja współczuję tobie dlatego że nie masz pewności iż on jest jej mężem a rozpowiadasz pierdoły. Gdyby ktoś mnie się pytał ciągle czy jakiś 50 lat starszy ode mnie gościu jest moim mężem to też bym się w*******a i nie odpowiadała. Poza tym skąd wiesz co ona opowiada rodzinie i czy ich okłamuje? Nie wiem czemu ale jesteś tak tępa iż wydaje mi się że to prowokacja.

No bo na logikę? W normalnych warunkach dlaczego miałaby ukrywać kto jest jej mężem? Oczywiste jest, że się wstydzi... Każdy na roku chyba to widzi. Nie wiem z kogo ona chce zrobić głupca, bo na razie to tylko z siebie robi głupca. :o Nawet jak ten wykładowca zapytał ją przy sprawdzaniu obecności czy ten pan X jest jakąś jej rodziną to było widać, że się stresuje.

Nawet gdy została zapytana co ten pan X robił w jej znajomych na facebook'u, co ich łączy i skąd się znają to od razu wpadła w panikę, nie wiedziała co ma powiedzieć i jak się zachować. Każdy widział, że starała się manewrować sytuacją tak żeby nie powiedzieć prawdy. Najchętniej to by chyba powiedziała, że nie ma takiej osoby w znajomych ale no nie zrobiła by siebie aż takiej idiotki.

Właśnie zajrzałam z ciekawości na jej profil na facebook'u i co widzę? Ukryła listę znajomych. :)

ehhh wiesz jak mysle ze piszesz glupstwa 50 lat roznicy kto by w to uwierzył. Chybaże poleciała na chajs . Ale jedno mnie zastanawia bo skoro się nie przyznaje to po co zmieniała na fb status? Glupie to wszystko co piszesz , naprawde.

wyczuła suuuczę plotkarską autorko,ja też mam ukrytych znajomych,i też żadnej p*****e nie mówię o moich sprawach prywatnych :-)

No na głupią to na razie ty wychodzisz a nie ona.

Ona wcześniej miała status w związku, ta zmiana statusu to jest nic. Po prostu gdy wyszła za mąż i zmieniła nazwisko to siłą rzeczy zmieniło się jej nazwisko na listach na studiach. No i też zmieniła sobie to nazwisko na profilu. Właśnie przez to, że na studiach funkcjonuje już pod nowym nazwiskiem to dało jakiś trop kim jest ten jej tajemniczy partner o którym nigdy nie było nic wiadomo poza tym, że go ma.

a gdybyś mnie zapytała co dana osoba robi wśród moich znajomych dostałabyś tylko kopa w zadek,mentalnego bo nie jestem agresywna

Wcale mnie to nie zdziwiło, że ukryła znajomych. :) Wręcz przeciwnie... Utwierdziło w przekonaniu, że jednak ma coś do ukrycia i że tego nie przewidziała, że ktoś może tam zajrzeć i skojarzyć osoby. :)

może wynajmij detektywa idiotko :-)

Gdyby mnie ktoś zapytał o któregoś z moich znajomych kim dla mnie jest lub skąd go znam to nie miałabym większego problemu żeby odpowiedzieć na to pytanie. Tylko, że ja nie mam nic krępującego do ukrycia. :)

a ja bym ci nie powiedziała bo uznałabym cie za idiotkę wścibską typową kokoszę a takie unikam

Ale to nie jest tak, że to ja jestem tą złą i najgorszą. Gdy inne osoby się pytają to ona zachowuje się tak samo. :) Poza tym wiecie co jeszcze wypatrzyłam? Pod jednym zdjęciem ten ktoś zostawił jej pieszczotliwy komentarz. :) Ona też zostawiła pod jego profilowym komentarz. :)