Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do wszystkich, którzy unikają dentysty ze strachu :)

Polecane posty

Gość gość

W dzieciństwie mama zabierała mnie do dentystki, która miała w nosie czy kogoś boli leczenie kanałowe itp. czy nie, a wszelkie uwagi o bólu puszczała mimo uszu i przewracała oczami bo "napewno aż tak cię nie boli, nie przesadzaj". Dentysta kojarzył mi się wyłącznie z cierpieniem więc później unikałam już stomatologów jak ogień święconej wody. W pierwszej ciąży poszłam do dentysty, tam już mnie nic nie bolało, znieczulenia były naprawdę super, za to dentysta nie szczędził kąśliwych uwag o stanie mojego uzębienia. Byłam u niego kilka razy i za każdym razem musiałam słuchać jego chamskich tekstów. I znów zaczęłam unikać dentysty. Znów minęły lata, a zęby miałam w coraz gorszym stanie i tylko z zazdrością patrzyłam na zdrowe zęby znajomych i ludzi z telewizji. W końcu moje zęby same upomniały się o swoje... Zaczął mnie boleć jeden z nich, napuchłam jak balon i odwrotu już nie było bo wiedziałam, że sama z tym nic nie dam rady zrobić. Poszłam do poleconego dentysty z duszą na ramieniu i z zapuchniętą gębą. Wytłumaczyłam mu jak się sprawy mają i uprzedziłam, że moje zęby są w fatalnym stanie. Nie komentował tylko zabrał się do roboty. Obejrzał bolącego zęba i stwierdził, że trzeba go usunąć i drugiego zęba obok również. Uprzedził mnie, że ząb pod którym zebrała się ropa może nie dać się znieczulić i może boleć, a musi go wyrwać bo istnieje ryzyko, że podany przed wyrwaniem antybiotyk nie zadziała i zapuchnę jeszcze bardziej. Nie miałam wyjścia i zgodziłam się. Znieczulenie faktycznie nie podziałało w pełni na tego konkretnego zęba i niestety bolało, natomiast wyrwania kolejnego zęba juz nie poczułam. Mogłam tego wszystkiego uniknąć gdyby nie mój wcześniejszy strach przed dentystą, który mnie paraliżował. Mogłam już kilka lat temu olać to co mówił tamten chamski dentysta i dać mu po prostu wyleczyć zęby... Odkładanie wizyty u dentysty nic nie da bo w końcu trzeba będzie go odwiedzić. Lepiej się przełamać choć strach cię paraliżuje niż później mieć wyrywanego zęba na żywca bo z powodu stanu zapalnego znieczulenie nie działa. Pewnie wszystkich was nie przekonam, ale mam nadzieję, że chociaż kilka osób wyciągnie naukę z mojego przypadku. Unikałam dentysty i pozwoliłam by strach zdominował moje życie co doprowadziło do zniszczenia moich zębów. Radzę Wam poszukać fajnego stomatologa z powołania i odważyć się zrobić ten pierwszy krok bo obecnie znieczulenia naprawdę działają i można zapomnieć o bólu - tak jak napisałam wcześniej mnie bolało bo miałam stan zapalny, a już ząb, który tego stanu zapalnego nie miał nie bolał mnie w ogóle przy usuwaniu, dlatego lepiej wybrać się do dentysty zanim zębiska zaczną boleć. Ja już umówiłam się na kolejną wizytę i mam zamiar doprowadzić moje zęby do porządku. Trzymam kciuki za wszystkich tchórzliwych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie gdzie?bo nigdzie nie refundują.Jak sie nie pracuje bo sie ma małe dzieci a mąż nie chce dać na dentyste to gdzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 02 też tak miałam po urodzeniu dzieci.Nigdzie nie refundowali a ja bez grosza wtedy.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja u prywatnego dentysty usuwałam zęby na NFZ, leczy również na NFZ tylko ciemniejszymi plombami więc jeśli kogoś nie stać to moze na tylne zęby skorzystac z tych ciemniejszych, a zainwestować te 100-120 zł na białe plomby na przednich zębach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam gdzie ja chodziłam bo nie miałam prawka zeby gdzies dalej,to nigdy nie mogłam sie dostać na nfz,a 120 zł to ja wtedy nawet na oczy nie widziałam ,ja na kolanach musiąłam prosić zeby moj mi dał 5zł na chleb.Dentysta i moje zdrowie go nie obchodziło.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakieś dziwactw. Jeśli ząb jest pod ropą, najpierw zalecza się go antybiotykami. Nie koniecznie łykając tabletki, bo można i miejscowo pod ząb podac antybiotyk. A znieczulenie działa nawet w zębach przy stanie zapalnym lub ropnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znieczulenie nie działa jak jest nowotwor pod zebem .Moj syn tak miał z 6 ząb z gory zdrowy a bolał ,okazało sie że pod zebem był guz.Musieli usuwać mu 6 w wieku 10 lat prawie na żywca.Na szczescie badanie histopatologiczne nie potwierdziło złosliwej zmiany.Guz był wielkosci orzecha wiekszego laskowego.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze działa, jak opuchlizna jest duża do czasem ciężko jest znieczulić ząb. Poza tym lepiej usunąć ząb od razu niż ryzykować zapalenie okostnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×