Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Narzekacie a co byscie zrobily gdybyscie zostały same z dzieckiem od narodzin

Polecane posty

Gość gość

Nie raz czytam tu o kobietach co maja meza, rodzine przy sobie i marudza jak im jest ciezko.Ja zostalam sama z dzieckiem.0 pomocy od nikogo.Same mieszkałysmy.Nie mialam pojecia jak zajac sie niemowlakiem.Karmienie, kapiel, przewijanie.Jak ja sobie z tym wszystkim dalam rade bez zadnej pomocy. I napewno nie mialam depresji.Depresje ja mam dopiero teraz jak dziecko ma juz 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zostałam sama i nie wiedziałam jak się do wszystkiego zabrać i też narzekam a mało tego nie raz mówię że żałuję że mam dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego zostalas sama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostawil mnie w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy dziecku mówisz, że żałujesz, czy mądrzejsza jesteś? Bo dziecko się samo na ten świat nie wepchało. Z seksu są dzieci i każdy dorosły powinien to wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko facet idzie w swiat ma wszystko w nosie.A kobieta musi sobie dac rade same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oczywiście na kobiety teraz będzie pojazd, że żałują. A tatuś wielki sobie moze pójść i nikt nawet palcem nie kiwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez zostalam sama od 3. msc zycia mojej córeczki. Fakt ciezko było ale w zyciu bym nie powiedziala ze załuję. Od chwili urodzin jestem w niej zakochana i zrozumialam ze to dziecko jest najwazniejsze a nie facet,ktory zawsze odejdzie, zdradzi...No moze zdarzają się jeszcze jakies dinozaury ale to rzadkosć. Dziewczyny, zeby się chłopem przejmowac, szkoda Waszego zdrowia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie mogę narzekać. Pamiętam miałam koleżankę co się rozwodzi la i ona twierdziła jak ty. Ze my (jej znajome) nie mamy prawa narzekać bo ona ciężko bo ona się rozwodzi. Wiec kuzwa coraz mniej się do niej odzywalysmy żeby bidulki nie urazić, zwierzalysmy się sobie nawzajem ze swoich problemów aż została ona sama bo nikt nie chciał się przyjaźnic z kimś takim. Dla ciebie to jest problem ze jesteś non stop sama a dla mnie problem jest ze jestem 2 wieczory w tyg sama. Każdy ma swoje problemy i może mówić o nich jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy odchodzi,jakie ze niby zawsze odchodzi,dziecko tylko z mężem to by tak szybko nie nawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyscie robily wszytsko po kolei a nie od d**y strony to byscie teraz nie zostały z niczym. Najpierw jest chodzenie ze sobą , poznawanie się a potem slub . A nie jak tu większość pisze , ze mieszkacie z facetem bez slubu, na tzw karte rowerowa a potrem się dziwicie, ze taki poszedł w dluga. :( Jakbyscie byli malzenstwem to już trudniej by mu było nawiać. SZANUJCIE SIE DZIEWCZYNY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość dziewczyn próbuje złapać faceta na dziecko. Nie zawsze to się jednak udaje... A później płacz i lament. Popieram przedmowczynie , szanujcie się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ,taka sytuacja się nie zdarzyła.Jako Osoba dorosła na pewno instynktem dorosłego człowieka nie zostawiłbym bezbronne maleństwo na tzw,pastwę losu!!! NIE to by się nie stało.W naturze każda mama opiekuje się swoimi maleństwami i można to dobrze zaobserwować w filmach przyrodniczych.Mama to jak Lwica potrafi wiele-wytrzymać.A tym ,którzy uciekają ( boją się) np: aby nie płacić alimentów czy stanąć przed kolejną podwyżką życia to współczuję( delikatnie mówiąc).Debilizm nie zna granic a przecież to jest Jego dziecko- takie zachowanie nie mieści mi się w głowie sorry wykracza poza moja makówę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz umarl, bylam w 8 mies i zarqz jak sie dowiedzialam urodzilam. I jakos sobie poradzilam, ale malo pamietam z tego czasu. Umarl maz, na drugi dzien dostalam noworodka do rak i radz sobie... Ale mialam ogromne wsparcie rodziny, przyjqciol... Do konca zycia bede im za to wdzieczna.... Sama nie dalabym rady.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama to jak lwica potrafi wiele wytrzymać X Co za bzdury -jak dla mnie Ja uważam siebie za świetną matkę tylko szkoda że ja takiej nie miałam Było nas czworo (15,14,11,7 lat) a nasza mamusia pożal się Boże zostawiła nas, spakowala się i nas zostawiła nigdy nie zadzwoniła, nie próbowała się kontaktować nic, wychował na tata, sam bez niczyjej pomocy on mógł wtedy narzekać też wyjść nie wrócić ale został facet z 4 dzieci i dał radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre matki nie nadają się na MATKI a Ty cóż miałaś widocznie pecha.Lwica zawsze walczy o swoje małe.Jeżeli człowiek zakłucił swój instynkt samozachowawczy nikotyna,narkotykami,alkoholem to ledwo co sam " człapie"a reszte ma zamórowane.Tobie moge jedynie współczuć.Ludzie nie postepują tak jak należy .Kobieta ciężarna kurzy fajki" Pfffyyy" fajnie leci dym,pokazuje lokomotywę Pfffyyy a czad łyka dzidzia !!!!!!!!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy nadaje sie ma rodzica. Nie jedna matka zaluje ze ma dzieci...takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez z męzem jest jeszcze ciezej, wiec nie rozumiem o czym mowa?? Mąz to takie dodatkowe dziecko, byłam męzatka 10 lat, i jak sie rozstalismy to ze wszystkim mi lzej, a dodam, ze mam dziecko niepełnosrpawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlukrecja
Ja zostalam podobnie sama tez z niepelnosprawnym dzieckiem bylam bezdomna dwa lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlukrecja
Ciesze sie,ze zyjemy,wszystko sie zmienilo,mamy rodzine i dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×