czy można znaleźć drugą połowkę pomarańczy gdy ma sie dziecko niepełnosprawne??

Witam Kocham życie i mam wiele optymizmu w sobie a jednak jestem samotną mamą której życie uczuciowe legło w gruzach. Kilka lat temu mąż mnie i syna zostawił bo na świat przyszło dziecko-wcześniak który z powodu wielu smutnych zdarzeń stało się niepełnosprawne. Życie zmieniło się diametralnie. Przez wiele lat nic nie byłam wstanie zaplanować i żyłam z godziny na godzinę . O pracy na etat nie mam co marzyć, mój dzień jest wypełniony opieką nad 2 dzieci, domem , rehabilitacjami. Brakuje mi bardzo bratniej duszy, kogoś kto dałby mi poczucie bezpieczeństwa że zawsze mogę na niego liczyć, że będzie stał przy mnie w najtrudniejszych dla mnie sytuacjach. Nie mówię o bezpieczeństwie materialnym tylko tym ludzkim, co łączy ludzi i daje poczucie bezinteresownego kochania. Choć mieszkam w Warszawie nie mam gdzie poznać kogoś kto byłby nawet do pogadania. .....Panowie na stacji benzynowej już mi do rozmowy nie wystarczają :). Ciekawa jestem waszych sugestii i opinii czy taka osoba jak ja ma szansę na spotkanie drugiej połówki i gdzie szukać by znaleźć. Pozdrawiam